https://www.facebook.com/reel/1351262283060934
POLSKIE PIEKIEŁKO !!!
POLSKIE PIEKŁO ZWIERZĄT !!!
Po Czarnku pozostały tylko łzy
Niestety — nie udało się. Przegraliśmy z wieloletnim zaniedbaniem. Od wczoraj robiliśmy wszystko, co w naszej mocy: karmiłam go, dawałam miękkie legowisko, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, antybiotyki. Poszerzaliśmy diagnostykę z nadzieją, że znajdzie się sposób. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że w jego prawej komorze serca jest guz. Guz, który wykluczał jakąkolwiek możliwość ratunku.
Ten guz odebrał mu szansę na zabieg, na leczenie, a my nie mogliśmy patrzeć, jak jego pysk gnije, jak leci krew i ropa, jak ciało się rozpada. Tego bólu nie da się opisać inaczej niż słowami, że to była niekończąca się tortura.
Na pożegnanie dałam mu to, czego nigdy nie miał - pełną miskę najlepszej karmy i ciepłe legowisko. Trzymaliśmy go za łapkę, aż do końca. Wczoraj Czarnek złamał nasze serca, a dziś wyrwał je z piersi. Jesteśmy rozdarci i zmiażdżeni.
To jest Polska. Kilka dni temu, po tym jak ratowaliśmy innego psa, w sądzie usłyszeliśmy, że „zabraliśmy psa, który za mało konał”. Oto słowa sędziego po wyrok, w którym skazano nas za kradzież psa z dziurawej budy, przy -7 stopniach mrozu! To jest absurd. To jest barbarzyństwo.
I jeszcze jedno… Były minister edukacji mówi, że widok psa na łańcuchu go uszczęśliwia. Przemysławie Czarnej, jeśli to czytasz, to ty jesteś częścią odpowiedzialności za śmierć psa Czarna! Twoje słowa i publiczne przyzwolenie na normalizowanie cierpienia tworzą klimat, w którym takie tragedie się dzieją. Ty, jako osoba publiczna i ktoś, kto wpływa na reguły gry, jesteś jednym z oprawców. To nie jest obelga, a ocena konsekwencji świata, który współtworzysz.
Czarnek odszedł. Zostaliśmy my — z bezsilnością i gniewem.
Dziękujemy za ogromne wsparcie, które okazaliście Czarnkowi. Nie wykorzystamy go już dla Czarnka. Każdy darczyńca może uzyskać zwrot darowizny - prosimy w tym celu o kontakt mailowy na adres dioz@dioz.pl. Niezwrócone darowizny zostaną przeznaczone na zakończenie remontu pokoi w ośrodku, w których ratujemy zwierzęta w najgorszych stanach.
POLSKIE PIEKIEŁKO !!!
POLSKIE PIEKŁO ZWIERZĄT !!!
Po Czarnku pozostały tylko łzy
Niestety — nie udało się. Przegraliśmy z wieloletnim zaniedbaniem. Od wczoraj robiliśmy wszystko, co w naszej mocy: karmiłam go, dawałam miękkie legowisko, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, antybiotyki. Poszerzaliśmy diagnostykę z nadzieją, że znajdzie się sposób. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że w jego prawej komorze serca jest guz. Guz, który wykluczał jakąkolwiek możliwość ratunku.
Ten guz odebrał mu szansę na zabieg, na leczenie, a my nie mogliśmy patrzeć, jak jego pysk gnije, jak leci krew i ropa, jak ciało się rozpada. Tego bólu nie da się opisać inaczej niż słowami, że to była niekończąca się tortura.
Na pożegnanie dałam mu to, czego nigdy nie miał - pełną miskę najlepszej karmy i ciepłe legowisko. Trzymaliśmy go za łapkę, aż do końca. Wczoraj Czarnek złamał nasze serca, a dziś wyrwał je z piersi. Jesteśmy rozdarci i zmiażdżeni.
To jest Polska. Kilka dni temu, po tym jak ratowaliśmy innego psa, w sądzie usłyszeliśmy, że „zabraliśmy psa, który za mało konał”. Oto słowa sędziego po wyrok, w którym skazano nas za kradzież psa z dziurawej budy, przy -7 stopniach mrozu! To jest absurd. To jest barbarzyństwo.
I jeszcze jedno… Były minister edukacji mówi, że widok psa na łańcuchu go uszczęśliwia. Przemysławie Czarnej, jeśli to czytasz, to ty jesteś częścią odpowiedzialności za śmierć psa Czarna! Twoje słowa i publiczne przyzwolenie na normalizowanie cierpienia tworzą klimat, w którym takie tragedie się dzieją. Ty, jako osoba publiczna i ktoś, kto wpływa na reguły gry, jesteś jednym z oprawców. To nie jest obelga, a ocena konsekwencji świata, który współtworzysz.
Czarnek odszedł. Zostaliśmy my — z bezsilnością i gniewem.
Dziękujemy za ogromne wsparcie, które okazaliście Czarnkowi. Nie wykorzystamy go już dla Czarnka. Każdy darczyńca może uzyskać zwrot darowizny - prosimy w tym celu o kontakt mailowy na adres dioz@dioz.pl. Niezwrócone darowizny zostaną przeznaczone na zakończenie remontu pokoi w ośrodku, w których ratujemy zwierzęta w najgorszych stanach.
https://www.facebook.com/reel/1351262283060934
POLSKIE PIEKIEŁKO !!!
POLSKIE PIEKŁO ZWIERZĄT !!!
Po Czarnku pozostały tylko łzy 🖤
Niestety — nie udało się. Przegraliśmy z wieloletnim zaniedbaniem. Od wczoraj robiliśmy wszystko, co w naszej mocy: karmiłam go, dawałam miękkie legowisko, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, antybiotyki. Poszerzaliśmy diagnostykę z nadzieją, że znajdzie się sposób. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że w jego prawej komorze serca jest guz. Guz, który wykluczał jakąkolwiek możliwość ratunku.
Ten guz odebrał mu szansę na zabieg, na leczenie, a my nie mogliśmy patrzeć, jak jego pysk gnije, jak leci krew i ropa, jak ciało się rozpada. Tego bólu nie da się opisać inaczej niż słowami, że to była niekończąca się tortura.
Na pożegnanie dałam mu to, czego nigdy nie miał - pełną miskę najlepszej karmy i ciepłe legowisko. Trzymaliśmy go za łapkę, aż do końca. Wczoraj Czarnek złamał nasze serca, a dziś wyrwał je z piersi. Jesteśmy rozdarci i zmiażdżeni.
To jest Polska. Kilka dni temu, po tym jak ratowaliśmy innego psa, w sądzie usłyszeliśmy, że „zabraliśmy psa, który za mało konał”. Oto słowa sędziego po wyrok, w którym skazano nas za kradzież psa z dziurawej budy, przy -7 stopniach mrozu! To jest absurd. To jest barbarzyństwo.
I jeszcze jedno… Były minister edukacji mówi, że widok psa na łańcuchu go uszczęśliwia. Przemysławie Czarnej, jeśli to czytasz, to ty jesteś częścią odpowiedzialności za śmierć psa Czarna! Twoje słowa i publiczne przyzwolenie na normalizowanie cierpienia tworzą klimat, w którym takie tragedie się dzieją. Ty, jako osoba publiczna i ktoś, kto wpływa na reguły gry, jesteś jednym z oprawców. To nie jest obelga, a ocena konsekwencji świata, który współtworzysz.
Czarnek odszedł. Zostaliśmy my — z bezsilnością i gniewem.
Dziękujemy za ogromne wsparcie, które okazaliście Czarnkowi. Nie wykorzystamy go już dla Czarnka. Każdy darczyńca może uzyskać zwrot darowizny - prosimy w tym celu o kontakt mailowy na adres dioz@dioz.pl. Niezwrócone darowizny zostaną przeznaczone na zakończenie remontu pokoi w ośrodku, w których ratujemy zwierzęta w najgorszych stanach.
·10 Wyświetlenia
·0 Plays
·0 Oceny