Przejdź na wersje Pro

  • ·15 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • ·13 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • ·13 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • ·13 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • https://www.youtube.com/watch?v=CzFc4W8x_DU
    https://www.youtube.com/watch?v=CzFc4W8x_DU
    Like
    1
    ·191 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • https://www.youtube.com/watch?v=tcOgY5nLMxQ

    Wojna na Ukrainie Mapa 18.06.2025 - Rosyjskie włamanie pod Siewierskiem
    https://www.youtube.com/watch?v=tcOgY5nLMxQ Wojna na Ukrainie Mapa 18.06.2025 - Rosyjskie włamanie pod Siewierskiem
    ·234 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • https://www.youtube.com/watch?v=fsSs7QJq0cU

    Iran przeprowadza najpotężniejszy atak rakietowy na Izrael – Tel Awiw ogłasza stan wyjątkowy
    https://www.youtube.com/watch?v=fsSs7QJq0cU Iran przeprowadza najpotężniejszy atak rakietowy na Izrael – Tel Awiw ogłasza stan wyjątkowy
    ·218 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • https://www.youtube.com/watch?v=OafKa5qb_PY


    Śmiertelny atak!! Irańskie rakiety balistyczne uderzyły we wszystko w Izraelu
    https://www.youtube.com/watch?v=OafKa5qb_PY Śmiertelny atak!! Irańskie rakiety balistyczne uderzyły we wszystko w Izraelu
    ·213 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Parlament Ukrainy uchwalił ustawę o podwójnym obywatelstwie
    To bardzo przewidywalne posunięcie ze strony Ukrainy, które niesie poważne konsekwencje dla Polski. Nowa ustawa o podwójnym obywatelstwie, przyjęta przez ukraiński parlament, de facto legalizuje sytuację, w której Ukraińcy mieszkający w Polsce, nabywając polskie obywatelstwo, wcześniej łamali prawo ukraińskie. Dotychczas Ukraina nie uznawała podwójnego obywatelstwa, co stawiało wielu Ukraińców w Polsce w prawnej szarej strefie. Teraz, gdy przeszkoda ta została usunięta, możemy spodziewać się masowego nabywania polskiego obywatelstwa przez Ukraińców przy jednoczesnym zachowaniu ich ukraińskich paszportów.
    To rozwiązanie, choć pozornie ułatwia życie ukraińskiej diasporze, stanowi ogromne zagrożenie dla Polski. Podwójne obywatelstwo otwiera drzwi do tworzenia ukraińskiej "piątej kolumny" - grupy, która formalnie będzie polskimi obywatelami, ale w rzeczywistości pozostanie lojalna wobec Ukrainy, jej interesów i polityki. Tacy obywatele, mając prawa wyborcze i dostęp do polskich instytucji, mogą wpływać na decyzje polityczne w sposób zgodny z interesami Kijowa, a nie Warszawy. Co więcej, ustawa sprzyja budowaniu równoległego społeczeństwa, które nie będzie dążyło do asymilacji. Ukraińcy, mając pełnię praw w Polsce i jednocześnie silne więzi z Ukrainą, nie będą mieli motywacji, by integrować się z polskim społeczeństwem, kulturą czy wartościami.
    Ukraina doskonale wie, co robi, wzmacniając swoją diasporę i tworząc mechanizmy do utrzymania wpływu na swoich obywateli za granicą. Polska zaś, niczym naiwna, najebana nastolatka, nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę zostanie spenetrowana w najbardziej ordynarny sposób. Przecież brak stanowczej reakcji na te zmiany może prowadzić do osłabienia spójności narodowej i stworzenia długoterminowych problemów społecznych oraz politycznych. To woda na młyn dla tych, którzy chcą budować ukraińską tożsamość w sercu Polski, kosztem polskiej suwerenności i jedności.
    Ktoś powie "to tylko podwójne obywatelstwo!". Jasne, brzmi jak most między narodami, jak uścisk dłoni nad Dnieprem. Ale to nie most, to kurewska autostrada do chaosu. Ukraińcy w Polsce - liczeni w milionach - już nie muszą wybierać. Biorą polski paszport, głos w wyborach, prawo do ziemi, a w sercu wciąż mają swój brudny stepowy mir. I nie mówcie mi, że to tylko sentyment do babcinego barszczu. To lojalność, która cuchnie geopolityką. Wczoraj łamali ukraińskie prawo, żeby zostać Polakami. Dziś? Dziś dostali błogosławieństwo od Zełenskiego, żeby być Polakami na papierze, a Ukraińcami w duszy. I nikt w Warszawie nie pyta, co to znaczy.
    Wyobraź sobie: za dekadę Ukraińcy w Polsce to nie diaspora, to państwo w państwie. Głosują, lobbują, budują swoje szkoły, swoje knajpy, swoje X. Nie muszą się asymilować, po co? Mają paszport, mają prawa, mają Warszawę w kieszeni. To nie integracja, to kolonizacja w białych rękawiczkach. A my? My im jeszcze dziękujemy, bo tania siła robocza, bo "bracia w walce". Bracia, jasne. Bracia, którzy wiedzą, czego chcą, podczas gdy my błądzimy w oparach absurdu i romantycznych mrzonek.
    Ukraina to nie naiwniak. Oni grają o wpływy, o diasporę, o przyszłość. Podwójne obywatelstwo to ich koń trojański, a my otwieramy bramy i częstujemy winem. Każą swoim ludziom tworzyć równoległe państwo, działać, organizować się. A Polska? Polska potrzebuje kopa w mordę, żeby się obudzić. Potrzebujemy partii, która nie będzie klękać przed Kijowem, Brukselą czy Berlinem. Partii, która powie: dość. Która zatrzyma ten cyrk, zanim ukraińska flaga zawiśnie nad urzędami w każdym już mieście. Tak dla radykalnej partii antyukraińskiej w przyszłym Sejmie. Tak dla deportacji Ukraińców. Tak dla walki o polskie interesy.
    Udawajcie dalej, że problemu nie ma. Obudzicie się jak Panczenko i Isajew będą wam tworzyć prawo w Polsce.
    Parlament Ukrainy uchwalił ustawę o podwójnym obywatelstwie To bardzo przewidywalne posunięcie ze strony Ukrainy, które niesie poważne konsekwencje dla Polski. Nowa ustawa o podwójnym obywatelstwie, przyjęta przez ukraiński parlament, de facto legalizuje sytuację, w której Ukraińcy mieszkający w Polsce, nabywając polskie obywatelstwo, wcześniej łamali prawo ukraińskie. Dotychczas Ukraina nie uznawała podwójnego obywatelstwa, co stawiało wielu Ukraińców w Polsce w prawnej szarej strefie. Teraz, gdy przeszkoda ta została usunięta, możemy spodziewać się masowego nabywania polskiego obywatelstwa przez Ukraińców przy jednoczesnym zachowaniu ich ukraińskich paszportów. To rozwiązanie, choć pozornie ułatwia życie ukraińskiej diasporze, stanowi ogromne zagrożenie dla Polski. Podwójne obywatelstwo otwiera drzwi do tworzenia ukraińskiej "piątej kolumny" - grupy, która formalnie będzie polskimi obywatelami, ale w rzeczywistości pozostanie lojalna wobec Ukrainy, jej interesów i polityki. Tacy obywatele, mając prawa wyborcze i dostęp do polskich instytucji, mogą wpływać na decyzje polityczne w sposób zgodny z interesami Kijowa, a nie Warszawy. Co więcej, ustawa sprzyja budowaniu równoległego społeczeństwa, które nie będzie dążyło do asymilacji. Ukraińcy, mając pełnię praw w Polsce i jednocześnie silne więzi z Ukrainą, nie będą mieli motywacji, by integrować się z polskim społeczeństwem, kulturą czy wartościami. Ukraina doskonale wie, co robi, wzmacniając swoją diasporę i tworząc mechanizmy do utrzymania wpływu na swoich obywateli za granicą. Polska zaś, niczym naiwna, najebana nastolatka, nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę zostanie spenetrowana w najbardziej ordynarny sposób. Przecież brak stanowczej reakcji na te zmiany może prowadzić do osłabienia spójności narodowej i stworzenia długoterminowych problemów społecznych oraz politycznych. To woda na młyn dla tych, którzy chcą budować ukraińską tożsamość w sercu Polski, kosztem polskiej suwerenności i jedności. Ktoś powie "to tylko podwójne obywatelstwo!". Jasne, brzmi jak most między narodami, jak uścisk dłoni nad Dnieprem. Ale to nie most, to kurewska autostrada do chaosu. Ukraińcy w Polsce - liczeni w milionach - już nie muszą wybierać. Biorą polski paszport, głos w wyborach, prawo do ziemi, a w sercu wciąż mają swój brudny stepowy mir. I nie mówcie mi, że to tylko sentyment do babcinego barszczu. To lojalność, która cuchnie geopolityką. Wczoraj łamali ukraińskie prawo, żeby zostać Polakami. Dziś? Dziś dostali błogosławieństwo od Zełenskiego, żeby być Polakami na papierze, a Ukraińcami w duszy. I nikt w Warszawie nie pyta, co to znaczy. Wyobraź sobie: za dekadę Ukraińcy w Polsce to nie diaspora, to państwo w państwie. Głosują, lobbują, budują swoje szkoły, swoje knajpy, swoje X. Nie muszą się asymilować, po co? Mają paszport, mają prawa, mają Warszawę w kieszeni. To nie integracja, to kolonizacja w białych rękawiczkach. A my? My im jeszcze dziękujemy, bo tania siła robocza, bo "bracia w walce". Bracia, jasne. Bracia, którzy wiedzą, czego chcą, podczas gdy my błądzimy w oparach absurdu i romantycznych mrzonek. Ukraina to nie naiwniak. Oni grają o wpływy, o diasporę, o przyszłość. Podwójne obywatelstwo to ich koń trojański, a my otwieramy bramy i częstujemy winem. Każą swoim ludziom tworzyć równoległe państwo, działać, organizować się. A Polska? Polska potrzebuje kopa w mordę, żeby się obudzić. Potrzebujemy partii, która nie będzie klękać przed Kijowem, Brukselą czy Berlinem. Partii, która powie: dość. Która zatrzyma ten cyrk, zanim ukraińska flaga zawiśnie nad urzędami w każdym już mieście. Tak dla radykalnej partii antyukraińskiej w przyszłym Sejmie. Tak dla deportacji Ukraińców. Tak dla walki o polskie interesy. Udawajcie dalej, że problemu nie ma. Obudzicie się jak Panczenko i Isajew będą wam tworzyć prawo w Polsce.
    ·228 Wyświetlenia ·0 Oceny

  • Czy wiesz... WAŻNE! Szokujące zmiany w świecie ziół i suplementów! UE wprowadza nowe zasady, które zmieniają wszystko, co wolno mówić o ziołach i ich działaniu…
    Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok, który zakazuje reklamowania suplementów ziołowych z jakimikolwiek oświadczeniami zdrowotnymi, jeśli nie zostały one zatwierdzone przez Komisję Europejską.
    Nasza strona melanieherbs.pl już od października 2024 nad tym pracowała, serce mi pękało, czułam ogromną flustracje i ból, musząc zmieniać opisu na naszej stronie. Dodatkowo dostałam karę w kwocie 1500zł, za to że mieliśmy źle oznakowane towary i że Wy dowiecie się na co pomaga dane zioło. Oczywiście dalej uważam, że to jest jawne tępienie natury na rzecz leków!
    Co to znaczy w praktyce?
    Nie wolno już pisać, że:
    • melisa działa uspokajająco
    • rumianek koi nerwy
    • szafran poprawia nastrój
    • dziurawiec wspiera dobre samopoczucie
    … jeśli nie ma oficjalnego zatwierdzenia przez UE (a takich zatwierdzeń praktycznie nie ma).
    WAŻNE! To nie jest zakaz sprzedaży ziół ani suplementów!
    Można je nadal stosować, kupować i przygotowywać ,zmienia się jedynie to, co można oficjalnie o nich powiedzieć publicznie.
    Czy to oznacza, że zioła nagle przestały działać?
    Oczywiście, że NIE.
    To znaczy tylko tyle, że tradycyjna wiedza zielarska ,przekazywana przez pokolenia ,nie została uznana za wystarczająco „naukową” według obecnych standardów UE.
    Co dalej?
    Producenci i zielarze muszą usunąć ze stron i etykiet wszystkie hasła, które mówią o działaniu zdrowotnym ziół.
    Potrzebna będzie jeszcze większa edukacja, świadomość i uważność ,by samemu sięgać po to, co dobre.
    I… trochę kreatywności, by nadal dzielić się wiedzą mimo zakazów.
    Zioła działały, działają i będą działać.
    Nie potrzebują etykiet, by wspierać nasze zdrowie ,potrzebują tylko naszej uważności, wiedzy i szacunku do natury
    Prawdy nie da się zakazać ,trzeba ją tylko chronić, pielęgnować i przekazywać dalej
    Czy wiesz... WAŻNE! Szokujące zmiany w świecie ziół i suplementów! UE wprowadza nowe zasady, które zmieniają wszystko, co wolno mówić o ziołach i ich działaniu… Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok, który zakazuje reklamowania suplementów ziołowych z jakimikolwiek oświadczeniami zdrowotnymi, jeśli nie zostały one zatwierdzone przez Komisję Europejską. Nasza strona melanieherbs.pl już od października 2024 nad tym pracowała, serce mi pękało, czułam ogromną flustracje i ból, musząc zmieniać opisu na naszej stronie. Dodatkowo dostałam karę w kwocie 1500zł, za to że mieliśmy źle oznakowane towary i że Wy dowiecie się na co pomaga dane zioło. Oczywiście dalej uważam, że to jest jawne tępienie natury na rzecz leków! Co to znaczy w praktyce? ❌ Nie wolno już pisać, że: • melisa działa uspokajająco • rumianek koi nerwy • szafran poprawia nastrój • dziurawiec wspiera dobre samopoczucie … jeśli nie ma oficjalnego zatwierdzenia przez UE (a takich zatwierdzeń praktycznie nie ma). 📌 WAŻNE! To nie jest zakaz sprzedaży ziół ani suplementów! Można je nadal stosować, kupować i przygotowywać ,zmienia się jedynie to, co można oficjalnie o nich powiedzieć publicznie. Czy to oznacza, że zioła nagle przestały działać? Oczywiście, że NIE. To znaczy tylko tyle, że tradycyjna wiedza zielarska ,przekazywana przez pokolenia ,nie została uznana za wystarczająco „naukową” według obecnych standardów UE. Co dalej? ✔️ Producenci i zielarze muszą usunąć ze stron i etykiet wszystkie hasła, które mówią o działaniu zdrowotnym ziół. ✔️ Potrzebna będzie jeszcze większa edukacja, świadomość i uważność ,by samemu sięgać po to, co dobre. ✔️ I… trochę kreatywności, by nadal dzielić się wiedzą mimo zakazów. 🌿 Zioła działały, działają i będą działać. Nie potrzebują etykiet, by wspierać nasze zdrowie ,potrzebują tylko naszej uważności, wiedzy i szacunku do natury 📚 Prawdy nie da się zakazać ,trzeba ją tylko chronić, pielęgnować i przekazywać dalej
    2 Komentarze ·220 Wyświetlenia ·0 Oceny
Więcej artykułów
Locus https://locusmind.one