Przejdź na wersje Pro



  • To jest duchowa wojna.
    Zawsze nią była.

    Ludzkość jest polem bitwy, ponieważ wojna toczy się przez nas.
    Zawsze tak było.

    Istnieją niematerialne siły i istoty, które od wieków mają wpływ na ludzkość,
    skłócając ludzi ze sobą.

    Podczas gdy ludzie są rozpraszani przez Trumpa, Netanjahu, Izrael, Iran,
    Żydów, syjonistów, komunistów, faszystów i innych, których chcą obwiniać.

    Ty również jesteś pod wpływem tych sił, które przejmują twoją uwagę,
    skupienie i percepcję, kierując twoim zachowaniem bardziej,
    niż zdajesz sobie z tego sprawę.

    Teraz jest dobry moment, aby poznać duchowe siły działające na ludzkość i przez nią.

    Tak, istnieją boskie siły. Ale one cię nie wybawią ani nie uratują ludzkości.
    Mogą pomóc, ale wiedzą, że musimy sami nauczyć się tych lekcji.

    Większe oszustwo to wrogie siły podszywające się pod boskie istoty,
    na które wielu ludzi już się nabiera w środowisku New Age i UFO,
    ponieważ ludzkość jest przygotowywana na „ujawnienie”.

    Jak powiedziałem, Neptun właśnie wszedł do Barana i pozostanie tam do 2039 roku.

    Ten tranzyt objawia się jako duchowa wojna wychodząca na pierwszy plan.

    Przyjmij to jako szansę i lekcję.

    Nie ma „politycznego rozwiązania”.

    Trzeba się z tym zmierzyć na poziomie psycho-duchowym i okultystycznym,
    odzyskując naszą duchową naturę.

    Nowożytne wymówki typu „pozytywne myślenie” lub zaprzeczanie będą równie
    jak projekcje strachu, zagłady i ponurości.

    Te siły żywią się projekcjami cienia i strachem, a także wykorzystują stłumiony cień stworzony przez wymuszoną „pozytywność”.

    Jedyną drogą wyjścia jest wejście w to i przejście przez to bez przywiązania
    „dobrego” czy „złego”, sukcesu czy porażki.

    Kluczem jest uświadomienie sobie ciemności bez zatrzymywania się na niej
    lub zaprzeczania jej.

    Ale ego boi się i bardzo niechętnie stawia czoła ciemności i potencjałowi
    w sobie (który wszyscy mamy), gdzie te okultystyczne siły się wpinają.

    Im ciemniejszy i gęstszy cień w człowieku, tym większe zaprzeczenie, defensywność, projekcje i niechęć do stawienia temu czoła w sobie, a także większa potrzeba tłumienia
    tego lub zrzucania na zewnątrz.

    Wiele jest poza naszą kontrolą, ponieważ niektóre rzeczy muszą się rozegrać
    zgodnie z karmicznymi trajektoriami, które zaczęły się tysiące lat temu.

    Wszystko jest w rękach Boga, a jednak jesteśmy wezwani, by stanąć
    na wysokości zadania jako Jego słudzy w tym Czasie Przejścia.

    Niech Bóg cię prowadzi.

    ~Bernhard Guenther~

    żródło
    tg

    👇👇👇 To jest duchowa wojna. Zawsze nią była. Ludzkość jest polem bitwy, ponieważ wojna toczy się przez nas. Zawsze tak było. Istnieją niematerialne siły i istoty, które od wieków mają wpływ na ludzkość, skłócając ludzi ze sobą. Podczas gdy ludzie są rozpraszani przez Trumpa, Netanjahu, Izrael, Iran, Żydów, syjonistów, komunistów, faszystów i innych, których chcą obwiniać. Ty również jesteś pod wpływem tych sił, które przejmują twoją uwagę, skupienie i percepcję, kierując twoim zachowaniem bardziej, niż zdajesz sobie z tego sprawę. Teraz jest dobry moment, aby poznać duchowe siły działające na ludzkość i przez nią. Tak, istnieją boskie siły. Ale one cię nie wybawią ani nie uratują ludzkości. Mogą pomóc, ale wiedzą, że musimy sami nauczyć się tych lekcji. Większe oszustwo to wrogie siły podszywające się pod boskie istoty, na które wielu ludzi już się nabiera w środowisku New Age i UFO, ponieważ ludzkość jest przygotowywana na „ujawnienie”. Jak powiedziałem, Neptun właśnie wszedł do Barana i pozostanie tam do 2039 roku. Ten tranzyt objawia się jako duchowa wojna wychodząca na pierwszy plan. Przyjmij to jako szansę i lekcję. Nie ma „politycznego rozwiązania”. Trzeba się z tym zmierzyć na poziomie psycho-duchowym i okultystycznym, odzyskując naszą duchową naturę. Nowożytne wymówki typu „pozytywne myślenie” lub zaprzeczanie będą równie jak projekcje strachu, zagłady i ponurości. Te siły żywią się projekcjami cienia i strachem, a także wykorzystują stłumiony cień stworzony przez wymuszoną „pozytywność”. Jedyną drogą wyjścia jest wejście w to i przejście przez to bez przywiązania „dobrego” czy „złego”, sukcesu czy porażki. Kluczem jest uświadomienie sobie ciemności bez zatrzymywania się na niej lub zaprzeczania jej. Ale ego boi się i bardzo niechętnie stawia czoła ciemności i potencjałowi w sobie (który wszyscy mamy), gdzie te okultystyczne siły się wpinają. Im ciemniejszy i gęstszy cień w człowieku, tym większe zaprzeczenie, defensywność, projekcje i niechęć do stawienia temu czoła w sobie, a także większa potrzeba tłumienia tego lub zrzucania na zewnątrz. Wiele jest poza naszą kontrolą, ponieważ niektóre rzeczy muszą się rozegrać zgodnie z karmicznymi trajektoriami, które zaczęły się tysiące lat temu. Wszystko jest w rękach Boga, a jednak jesteśmy wezwani, by stanąć na wysokości zadania jako Jego słudzy w tym Czasie Przejścia. Niech Bóg cię prowadzi. ~Bernhard Guenther~ żródło tg
    ·0 Oceny
  • Chleb z Czarnobyla w Polsce? Decyzja rządu Tuska otwiera furtkę!

    Ukraińska Prokuratura Generalna ujawniła, że 4 firmy rolne przez lata nielegalnie korzystały z 1800 hektarów skażonej ziemi w strefie czarnobylskiej. Uprawiano tam http://m.in. pszenicę, która trafiła później na rynek. Tymczasem rząd Donalda Tuska przygotował rozporządzenie, które wyłącza transporty mąki z systemu SENT, który służy do monitorowania przewozu towarów.

    Oznacza to, że produkty te – dotąd monitorowane ze względu na zwiększony napływ i ryzyko nieuczciwego handlu – będą mogły wjeżdżać do Polski bez kontroli przewozowej. Wśród towarów może pojawić się także mąka, również ta czarnobylska. Projekt nowelizacji został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i ma wejść w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia.

    Na blisko 1800 hektarach skażonej ziemi w obwodzie żytomierskim, w strefie czarnobylskiej prowadzono nielegalne uprawy pszenicy i słonecznika. Zboże i olej trafiały na rynek, do piekarni i przetwórni, a faktyczne pochodzenie było ukrywane. W proceder zamieszane były lokalne władze i dyrektorzy spółek rolnych. Prokuratura mówi wprost o zorganizowanej grupie przestępczej, która świadomie narażała zdrowie konsumentów dla zysku. Chodzi o setki ton skażonej żywności, która mogła trafić również poza Ukrainę. W końcu dobrze pamiętamy zboże techniczne, pleśń i szkodniki w transportach z Ukrainy.

    Dziś, gdy istnieją udokumentowane przypadki handlu skażonym zbożem, polski rząd likwiduje jedyny system monitorowania handlu lądowego. Państwo ma obowiązek chronić obywateli przed wwozem skażonej żywności. Zamiast tego rząd Tuska ułatwia jej niekontrolowany przepływ. To decyzja nie tylko nieodpowiedzialna, ale i potencjalnie groźna dla zdrowia Polaków.
    Chleb z Czarnobyla w Polsce? Decyzja rządu Tuska otwiera furtkę! Ukraińska Prokuratura Generalna ujawniła, że 4 firmy rolne przez lata nielegalnie korzystały z 1800 hektarów skażonej ziemi w strefie czarnobylskiej. Uprawiano tam http://m.in. pszenicę, która trafiła później na rynek. Tymczasem rząd Donalda Tuska przygotował rozporządzenie, które wyłącza transporty mąki z systemu SENT, który służy do monitorowania przewozu towarów. Oznacza to, że produkty te – dotąd monitorowane ze względu na zwiększony napływ i ryzyko nieuczciwego handlu – będą mogły wjeżdżać do Polski bez kontroli przewozowej. Wśród towarów może pojawić się także mąka, również ta czarnobylska. Projekt nowelizacji został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i ma wejść w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia. Na blisko 1800 hektarach skażonej ziemi w obwodzie żytomierskim, w strefie czarnobylskiej prowadzono nielegalne uprawy pszenicy i słonecznika. Zboże i olej trafiały na rynek, do piekarni i przetwórni, a faktyczne pochodzenie było ukrywane. W proceder zamieszane były lokalne władze i dyrektorzy spółek rolnych. Prokuratura mówi wprost o zorganizowanej grupie przestępczej, która świadomie narażała zdrowie konsumentów dla zysku. Chodzi o setki ton skażonej żywności, która mogła trafić również poza Ukrainę. W końcu dobrze pamiętamy zboże techniczne, pleśń i szkodniki w transportach z Ukrainy. Dziś, gdy istnieją udokumentowane przypadki handlu skażonym zbożem, polski rząd likwiduje jedyny system monitorowania handlu lądowego. Państwo ma obowiązek chronić obywateli przed wwozem skażonej żywności. Zamiast tego rząd Tuska ułatwia jej niekontrolowany przepływ. To decyzja nie tylko nieodpowiedzialna, ale i potencjalnie groźna dla zdrowia Polaków.
    ·0 Oceny
  • Przez lata nazywano nas foliarzami i szurami, bo mieliśmy odwagę mówić głośno o wątpliwościach wobec szczepionek mRNA. Dziś niemiecki „Die Welt” ujawnia dokumenty, z których wynika, że podczas kluczowej fazy badań Pfizera zatajano informacje o zgonach i skutkach ubocznych, a część danych przedstawiano w sposób minimalizujący ryzyko. Co więcej – preparaty dopuszczano do obrotu, zanim organy rejestracyjne w USA i Europie zapoznały się z pełną dokumentacją badań.
    Mieliśmy rację, gdy ostrzegaliśmy przed „eksperymentem medycznym” sprzedawanym jako „bezpieczny i skuteczny”. To nie była medycyna, to był biznes na skalę globalną, gdzie życie i zdrowie ludzi stały się walutą. I dziś już nikt nie zmyje tej odpowiedzialności – ani koncerny, ani politycy, ani eksperci, którzy świadomie wprowadzali społeczeństwa w błąd.
    Przez lata nazywano nas foliarzami i szurami, bo mieliśmy odwagę mówić głośno o wątpliwościach wobec szczepionek mRNA. Dziś niemiecki „Die Welt” ujawnia dokumenty, z których wynika, że podczas kluczowej fazy badań Pfizera zatajano informacje o zgonach i skutkach ubocznych, a część danych przedstawiano w sposób minimalizujący ryzyko. Co więcej – preparaty dopuszczano do obrotu, zanim organy rejestracyjne w USA i Europie zapoznały się z pełną dokumentacją badań. Mieliśmy rację, gdy ostrzegaliśmy przed „eksperymentem medycznym” sprzedawanym jako „bezpieczny i skuteczny”. To nie była medycyna, to był biznes na skalę globalną, gdzie życie i zdrowie ludzi stały się walutą. I dziś już nikt nie zmyje tej odpowiedzialności – ani koncerny, ani politycy, ani eksperci, którzy świadomie wprowadzali społeczeństwa w błąd.
    Like
    1
    2 Komentarze ·0 Oceny
  • ZAŁAMUJE SIĘ PROPAGANDA WIATRAKOWA❗️KIEDY UŚWIADOMI TO SOBIE OBÓZ DONALDA TUSKA
    Niemieckie media coraz częściej piętnują nieracjonalne lokowanie farm wiatrowych w rejonach o niesprzyjających parametrach, takich jak Tuttlingen, gdzie siła wiatru jest zbyt mała, by produkcja energii była opłacalna. Mimo to władze konsekwentnie przepychają kolejne inwestycje, głównie w celu pozyskania środków z Brukseli, co spotyka się z rosnącym oporem lokalnych społeczności oraz obrońców środowiska.
    Coraz liczniejsi specjaliści, a nawet niektórzy politycy, zwracają uwagę, że takie projekty są ekonomicznie nieuzasadnione, szkodzą estetyce krajobrazu, a dodatkowym problemem pozostaje niedostatecznie rozwinięta sieć przesyłowa.
    W Polsce rządząca koalicja lewicowo-liberalna bezrefleksyjnie powiela niemiecki model transformacji energetycznej, promując energetykę wiatrową bez poważnej analizy kosztów i korzyści. Społeczeństwu przedstawia się narrację, że to najczystsze i najtańsze źródło energii, podczas gdy w praktyce oznacza to kolejne obciążenia i degradację przestrzeni.
    Polityka ta, oparta na dogmatach Zielonego Ładu, nie zapewnia bezpieczeństwa energetycznego, nie prowadzi do tańszego prądu dla obywateli, a w zamian generuje fikcję ekologiczną o wysokiej cenie społecznej i gospodarczej.
    ZAŁAMUJE SIĘ PROPAGANDA WIATRAKOWA❗️KIEDY UŚWIADOMI TO SOBIE OBÓZ DONALDA TUSKA❓ 🇩🇪Niemieckie media coraz częściej piętnują nieracjonalne lokowanie farm wiatrowych w rejonach o niesprzyjających parametrach, takich jak Tuttlingen, gdzie siła wiatru jest zbyt mała, by produkcja energii była opłacalna. Mimo to władze konsekwentnie przepychają kolejne inwestycje, głównie w celu pozyskania środków z Brukseli, co spotyka się z rosnącym oporem lokalnych społeczności oraz obrońców środowiska. 📍Coraz liczniejsi specjaliści, a nawet niektórzy politycy, zwracają uwagę, że takie projekty są ekonomicznie nieuzasadnione, szkodzą estetyce krajobrazu, a dodatkowym problemem pozostaje niedostatecznie rozwinięta sieć przesyłowa. ⚠️W Polsce rządząca koalicja lewicowo-liberalna bezrefleksyjnie powiela niemiecki model transformacji energetycznej, promując energetykę wiatrową bez poważnej analizy kosztów i korzyści. Społeczeństwu przedstawia się narrację, że to najczystsze i najtańsze źródło energii, podczas gdy w praktyce oznacza to kolejne obciążenia i degradację przestrzeni. 💢Polityka ta, oparta na dogmatach Zielonego Ładu, nie zapewnia bezpieczeństwa energetycznego, nie prowadzi do tańszego prądu dla obywateli, a w zamian generuje fikcję ekologiczną o wysokiej cenie społecznej i gospodarczej.
    Like
    1
    ·0 Oceny
  • https://robertbrzoza.pl/post/wszystkie-partie-polityczne-byly-finansowane-czyli-wziely-pieniadze-z-przestepstwa-fozz-po-prostu-jawnie-i-swiadomie-okradli-polakow-popis

    Wszystkie partie polityczne, były finansowane, czyli wzięły pieniądze z przestępstwa FOZZ. Po prostu, jawnie i świadomie okradli Polaków... POPiS
    https://robertbrzoza.pl/post/wszystkie-partie-polityczne-byly-finansowane-czyli-wziely-pieniadze-z-przestepstwa-fozz-po-prostu-jawnie-i-swiadomie-okradli-polakow-popis Wszystkie partie polityczne, były finansowane, czyli wzięły pieniądze z przestępstwa FOZZ. Po prostu, jawnie i świadomie okradli Polaków... POPiS
    ROBERTBRZOZA.PL
    Wszystkie partie polityczne, były finansowane, czyli wzięły pieniądze z przestępstwa FOZZ. Po prostu, jawnie i świadomie okradli Polaków... POPiS
    Odkrywamy Prawde w Medycynie, Ekonomii, Religii, Polityce...
    ·0 Oceny
  • Ludzie, którymi się otaczasz, kształtują Twój mózg. Dosłownie.
    To nie metafora, to neurobiologia. Nasz układ nerwowy jest plastyczny – reaguje na środowisko, a zwłaszcza na relacje.
    Kiedy jesteś przy osobach wspierających, Twoje ciało produkuje oksytocynę i dopaminę – hormony więzi, zaufania i motywacji. Czujesz, że możesz więcej, ryzykujesz śmielej, rośniesz.
    Ale gdy stale otaczasz się krytyką, zazdrością czy chłodem, Twój mózg zaczyna działać inaczej. Wzrasta poziom kortyzolu – hormonu stresu. To powoli obniża Twoją pewność siebie, sabotuje Twoje decyzje i sprawia, że zaczynasz wierzyć w kłamstwo: „Nie dam rady.”
    To nie magia. To czysta psychologia i biologia.
    Dlatego pytanie brzmi:
    -Kto reguluje Twój układ nerwowy?
    -Kto wzmacnia Twoje poczucie własnej wartości, a kto je rozbija?
    Bo każdy kontakt to inwestycja w Twój umysł.
    I nie ma neutralnych spotkań – są tylko takie, które karmią Twój rozwój, albo takie, które go podcinają.
    Świadomie wybieraj ludzi wokół siebie. To nie jest luksus. To Twoje zdrowie psychiczne, Twoja energia i Twoja przyszłość.
    Ludzie, którymi się otaczasz, kształtują Twój mózg. Dosłownie. To nie metafora, to neurobiologia. Nasz układ nerwowy jest plastyczny – reaguje na środowisko, a zwłaszcza na relacje. Kiedy jesteś przy osobach wspierających, Twoje ciało produkuje oksytocynę i dopaminę – hormony więzi, zaufania i motywacji. Czujesz, że możesz więcej, ryzykujesz śmielej, rośniesz. Ale gdy stale otaczasz się krytyką, zazdrością czy chłodem, Twój mózg zaczyna działać inaczej. Wzrasta poziom kortyzolu – hormonu stresu. To powoli obniża Twoją pewność siebie, sabotuje Twoje decyzje i sprawia, że zaczynasz wierzyć w kłamstwo: „Nie dam rady.” To nie magia. To czysta psychologia i biologia. Dlatego pytanie brzmi: -Kto reguluje Twój układ nerwowy? -Kto wzmacnia Twoje poczucie własnej wartości, a kto je rozbija? Bo każdy kontakt to inwestycja w Twój umysł. I nie ma neutralnych spotkań – są tylko takie, które karmią Twój rozwój, albo takie, które go podcinają. Świadomie wybieraj ludzi wokół siebie. To nie jest luksus. To Twoje zdrowie psychiczne, Twoja energia i Twoja przyszłość.
    Like
    1
    1 Komentarze ·0 Oceny
  • Pobrałem z X dla Was dla uświadomienia albo przypomnienia.
    Pobrałem z X dla Was dla uświadomienia albo przypomnienia.
    Like
    1
    ·1 Plays ·0 Oceny
  • https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/bakterie-i-grzyby-w-popularnych-tezniach-nieswiadomi-ludzie-korzystaja-na-potege,619970.html

    Bakterie i grzyby w popularnych tężniach. Nieświadomi ludzie korzystają na potęgę
    https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/bakterie-i-grzyby-w-popularnych-tezniach-nieswiadomi-ludzie-korzystaja-na-potege,619970.html Bakterie i grzyby w popularnych tężniach. Nieświadomi ludzie korzystają na potęgę
    WWW.PORTALSAMORZADOWY.PL
    Bakterie i grzyby w popularnych tężniach. Nieświadomi ludzie korzystają na potęgę
    W polskich miastach i miasteczkach masowo pojawiają się tężnie solankowe. To nowa moda - po muralach, ławeczkach czy żeliwnych figurkach. I choć z pozoru wydają się służyć zdrowiu i relaksowi, to naukowcy przestrzegają - tężnie mogą być bardzo groźne, bo do mgiełki, którą inhalują się ludzie, trafiają bakterie i grzyby.
    ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/swiadomijedrzejowokolice/videos/767040335870744

    Dystopijna Machina Nadzoru
    Już W Październiku Unia Kończy Z Naszą Prywatnością
    Chcieli To Przed Nami Ukryć
    https://www.facebook.com/swiadomijedrzejowokolice/videos/767040335870744 Dystopijna Machina Nadzoru❗ Już W Październiku Unia Kończy Z Naszą Prywatnością❗ Chcieli To Przed Nami Ukryć‼️
    WWW.FACEBOOK.COM
    Dystopijna Machina Nadzoru❗ Już W Październiku Unia Kończy Z Naszą Prywatnością❗ Chcieli To Przed Nami Ukryć‼️ Źródło w komentarzu👇 | Świadomi Jędrzejów
    Dystopijna Machina Nadzoru❗ Już W Październiku Unia Kończy Z Naszą Prywatnością❗ Chcieli To Przed Nami Ukryć‼️ Źródło w komentarzu👇.
    ·0 Oceny


  • Dwie noce temu przypadkowo zostawiłem otwarty sloik z wodą na parapecie okna.
    Następnego ranka zobaczyłem, że dziesiątki mrówek wpadły do środka.
    Drżały na powierzchni, desperacko trzymając się życia.

    Na pierwszy rzut oka wyglądało to tak, jakby przepychały się nawzajem, by przetrwać.
    Rozproszony rozmową telefoniczną, odszedłem. W końcu... to tylko mrówki.

    Kilka godzin później spojrzałem ponownie —
    i to, co zobaczyłem, głęboko mną wstrząsnęło.

    Mrówki nadal żyły.

    Utworzyły żywą piramidę:
    te na dole niosły te na górze.

    Spokojnie zmieniały pozycje. Bez paniki. Bez chaosu.
    Nikt nie próbował ratować siebie najpierw.

    Każda mrówka zdawała się świadomie poruszać
    w stronę najtrudniejszego miejsca — tylko po to, by wspierać innych.

    Poruszyła mnie ta cicha forma współpracy.
    Ostrożnie zanurzyłem łyżkę w wodzie.
    Jedna po drugiej mrówki wspinały się na nią i uciekały.

    Ale gdy jedna próbowała się uratować,
    poślizgnęła się i wpadła z powrotem do wody.

    To, co wydarzyło się potem, poruszyło mnie bardziej niż jakikolwiek film:

    Ostatnia mrówka — już bezpieczna — odwróciła się,
    wskoczyła z powrotem do wody,
    i objęła tę, która upadła.

    Razem — z moją pomocą — wspięły się z powrotem.
    Żywe.
    R a z e m.

    Stałem tam, pokorny. I jakoś... zawstydzony.

    Bo my, ludzie, tak często zapominamy pomagać.
    Tak rzadko wracamy po tych, którzy zostali w tyle.

    Prawdziwa siła nie tkwi w samotnym wspinaniu się.
    Leży w jedności. W byciu razem.
    W nieporzucaniu innych.

    A jeśli kiedykolwiek zapomnimy, jak żyć z godnością —
    może czas... uczyć się od mrówek.

    Więc pytanie brzmi:
    Jaki świat moglibyśmy zbudować — gdybyśmy też wybrali nosić się nawzajem
    zamiast wspinać się po sobie?

    👇 Dwie noce temu przypadkowo zostawiłem otwarty sloik z wodą na parapecie okna. Następnego ranka zobaczyłem, że dziesiątki mrówek wpadły do środka. Drżały na powierzchni, desperacko trzymając się życia. Na pierwszy rzut oka wyglądało to tak, jakby przepychały się nawzajem, by przetrwać. Rozproszony rozmową telefoniczną, odszedłem. W końcu... to tylko mrówki. Kilka godzin później spojrzałem ponownie — i to, co zobaczyłem, głęboko mną wstrząsnęło. Mrówki nadal żyły. Utworzyły żywą piramidę: te na dole niosły te na górze. Spokojnie zmieniały pozycje. Bez paniki. Bez chaosu. Nikt nie próbował ratować siebie najpierw. Każda mrówka zdawała się świadomie poruszać w stronę najtrudniejszego miejsca — tylko po to, by wspierać innych. Poruszyła mnie ta cicha forma współpracy. Ostrożnie zanurzyłem łyżkę w wodzie. Jedna po drugiej mrówki wspinały się na nią i uciekały. Ale gdy jedna próbowała się uratować, poślizgnęła się i wpadła z powrotem do wody. To, co wydarzyło się potem, poruszyło mnie bardziej niż jakikolwiek film: Ostatnia mrówka — już bezpieczna — odwróciła się, wskoczyła z powrotem do wody, i objęła tę, która upadła. Razem — z moją pomocą — wspięły się z powrotem. Żywe. R a z e m. Stałem tam, pokorny. I jakoś... zawstydzony. Bo my, ludzie, tak często zapominamy pomagać. Tak rzadko wracamy po tych, którzy zostali w tyle. Prawdziwa siła nie tkwi w samotnym wspinaniu się. Leży w jedności. W byciu razem. W nieporzucaniu innych. A jeśli kiedykolwiek zapomnimy, jak żyć z godnością — może czas... uczyć się od mrówek. Więc pytanie brzmi: Jaki świat moglibyśmy zbudować — gdybyśmy też wybrali nosić się nawzajem zamiast wspinać się po sobie?
    Like
    3
    ·0 Oceny
More Results
Locus https://locusmind.one