Dzisiaj ponownie o metalach szlachetnych, temat dominuje kanały i nigdzie nie odchodzi. Temat złota przejdzie na plan dalszy w momencie jak wzrosty się zatrzymają, a na to się nie zanosi. Dzisiaj rano, ponownie tak jak w ostatnich kilku tygodniach, cena złota podskoczyła na rynkach azjatyckich o $30 USD za uncję, jak to piszę, cena zbliża się do poziomu $4250.00.
Specjaliści od tematów, ci profesjonalni i ci mniej profesjonalni powtarzają podobne słowa, 'czegoś takiego jeszcze nikt nie widział', 'tego jeszcze nie było", 'jest to początek czegoś nowego".
Trudno sklasyfikować to co dzieje się na rynkach jako 'przypadek', czy 'zbieg okoliczności'. Schemat realizuje się od wielu tygodni ten sam, codziennie jest bardzo podobny. Rano na rynkach w Azji, inwestorzy kupują duże ilości złota, cena pnie się systematycznie do góry, praktycznie codziennie. Wszystko wskazuje, że wzrost cen metali szlachetnych, to nie jest przypadek. Za całą akcją stoi 'ktoś' i realizowany jest 'jakiś' plan.
Rynki to taki połączony w jedną całość łańcuch różnych dziedzin naszego życia. Nasze życie to świat w którym żyjemy i korzystamy z dobrodziejstw jakie niesie nam ten świat. Czy jest to żywność którą spożywamy, czy to jest dom, mieszkanie w którym mieszkamy, czy może jest to zawód który wykonujemy, czyli nasza praca. Do tego dochodzi rozrywka, hobby, wakacje, sport czy książki, krypto waluty i inne rzeczy, to wszystko 'spożywamy' czytaj konsumujemy. Wszystko to jest dostępne na rynkach w których żyjemy. Wszystkie te rynki są połączone jednym łańcuchem, każdy łańcuch to zespół połączonych kółek. Metale szlachetne, to jedno z kółek, srebro czy złoto to osobne kółka.
W momencie jak jedno z kółek pęknie, cały łańcuch pęka i rynki się załamują. To będzie moment, że kryzys na świecie się zacznie.
To co dzieje się na rynkach metali szlachetnych, może doprowadzić do zerwania całego łańcucha rynków i doprowadzić do początku kryzysu. Zapewne jest to celowa akcja, a za całą akcją jest 'jakiś' plan, ja bym nie spodziewał się, że to się już zatrzyma. Zapewne każdego dnia, na rynkach azjatyckich, będzie grupa inwestorów, która zakupi dość duże ilości złota, co podniesie trochę cenę. Dokładnie to widzimy już prawie dwa miesiące, cena rośnie i powoduje to niemałe problemy, szczególnie na rynku srebra którego po prostu zaczyna brakować.
Rynek metali szlachetnych to rynek najbardziej podatny na pęknięcie, od lat jest manipulowany, jego wartość jest sztucznie zaniżona. Dlatego trudno się dziwić, że wybór padł właśnie na ten rynek, ponieważ jest on najbardziej podatny na złamanie. Załamanie na rynku metali szlachetnych doprowadzi, do załamanie wszystkich innych rynków.
Podobnie było w roku 2008, ceny domów zaczęły spadać w jednej dzielnicy Glendale w mieście Phoenix w stanie Arizona, kilka tygodni później ceny domów spadały już w kilku dużych miastach w całym USA. To doprowadziło do bankructwa Lehman Brothers, co doprowadziło do kryzysu na całym świecie. Dzisiaj mamy braki srebra, jutro będą braki złota, a to doprowadzi do upadku rynków metali szlachetnych, a to doprowadzi do reakcji na giełdzie. Wszystko jest przed nami, wygląda, że 'ktoś' realizuje tu 'jakiś' plan.
Dzisiaj więcej na moim kanale YouTube, gdzie zapraszam wszystkich.
Zdjęcie to mr. T na $100 banknocie, tych 'złotych' banknotów Trump będzie potrzebował naprawdę dużo. Na ten moment, ciągle nie wiemy ile tego złota Trump ma w Fort Knox. Ja przyjmuję pozycję, że jakby złoto tam było, to by nam pokazali.
Specjaliści od tematów, ci profesjonalni i ci mniej profesjonalni powtarzają podobne słowa, 'czegoś takiego jeszcze nikt nie widział', 'tego jeszcze nie było", 'jest to początek czegoś nowego".
Trudno sklasyfikować to co dzieje się na rynkach jako 'przypadek', czy 'zbieg okoliczności'. Schemat realizuje się od wielu tygodni ten sam, codziennie jest bardzo podobny. Rano na rynkach w Azji, inwestorzy kupują duże ilości złota, cena pnie się systematycznie do góry, praktycznie codziennie. Wszystko wskazuje, że wzrost cen metali szlachetnych, to nie jest przypadek. Za całą akcją stoi 'ktoś' i realizowany jest 'jakiś' plan.
Rynki to taki połączony w jedną całość łańcuch różnych dziedzin naszego życia. Nasze życie to świat w którym żyjemy i korzystamy z dobrodziejstw jakie niesie nam ten świat. Czy jest to żywność którą spożywamy, czy to jest dom, mieszkanie w którym mieszkamy, czy może jest to zawód który wykonujemy, czyli nasza praca. Do tego dochodzi rozrywka, hobby, wakacje, sport czy książki, krypto waluty i inne rzeczy, to wszystko 'spożywamy' czytaj konsumujemy. Wszystko to jest dostępne na rynkach w których żyjemy. Wszystkie te rynki są połączone jednym łańcuchem, każdy łańcuch to zespół połączonych kółek. Metale szlachetne, to jedno z kółek, srebro czy złoto to osobne kółka.
W momencie jak jedno z kółek pęknie, cały łańcuch pęka i rynki się załamują. To będzie moment, że kryzys na świecie się zacznie.
To co dzieje się na rynkach metali szlachetnych, może doprowadzić do zerwania całego łańcucha rynków i doprowadzić do początku kryzysu. Zapewne jest to celowa akcja, a za całą akcją jest 'jakiś' plan, ja bym nie spodziewał się, że to się już zatrzyma. Zapewne każdego dnia, na rynkach azjatyckich, będzie grupa inwestorów, która zakupi dość duże ilości złota, co podniesie trochę cenę. Dokładnie to widzimy już prawie dwa miesiące, cena rośnie i powoduje to niemałe problemy, szczególnie na rynku srebra którego po prostu zaczyna brakować.
Rynek metali szlachetnych to rynek najbardziej podatny na pęknięcie, od lat jest manipulowany, jego wartość jest sztucznie zaniżona. Dlatego trudno się dziwić, że wybór padł właśnie na ten rynek, ponieważ jest on najbardziej podatny na złamanie. Załamanie na rynku metali szlachetnych doprowadzi, do załamanie wszystkich innych rynków.
Podobnie było w roku 2008, ceny domów zaczęły spadać w jednej dzielnicy Glendale w mieście Phoenix w stanie Arizona, kilka tygodni później ceny domów spadały już w kilku dużych miastach w całym USA. To doprowadziło do bankructwa Lehman Brothers, co doprowadziło do kryzysu na całym świecie. Dzisiaj mamy braki srebra, jutro będą braki złota, a to doprowadzi do upadku rynków metali szlachetnych, a to doprowadzi do reakcji na giełdzie. Wszystko jest przed nami, wygląda, że 'ktoś' realizuje tu 'jakiś' plan.
Dzisiaj więcej na moim kanale YouTube, gdzie zapraszam wszystkich.
Zdjęcie to mr. T na $100 banknocie, tych 'złotych' banknotów Trump będzie potrzebował naprawdę dużo. Na ten moment, ciągle nie wiemy ile tego złota Trump ma w Fort Knox. Ja przyjmuję pozycję, że jakby złoto tam było, to by nam pokazali.
Dzisiaj ponownie o metalach szlachetnych, temat dominuje kanały i nigdzie nie odchodzi. Temat złota przejdzie na plan dalszy w momencie jak wzrosty się zatrzymają, a na to się nie zanosi. Dzisiaj rano, ponownie tak jak w ostatnich kilku tygodniach, cena złota podskoczyła na rynkach azjatyckich o $30 USD za uncję, jak to piszę, cena zbliża się do poziomu $4250.00.
Specjaliści od tematów, ci profesjonalni i ci mniej profesjonalni powtarzają podobne słowa, 'czegoś takiego jeszcze nikt nie widział', 'tego jeszcze nie było", 'jest to początek czegoś nowego".
Trudno sklasyfikować to co dzieje się na rynkach jako 'przypadek', czy 'zbieg okoliczności'. Schemat realizuje się od wielu tygodni ten sam, codziennie jest bardzo podobny. Rano na rynkach w Azji, inwestorzy kupują duże ilości złota, cena pnie się systematycznie do góry, praktycznie codziennie. Wszystko wskazuje, że wzrost cen metali szlachetnych, to nie jest przypadek. Za całą akcją stoi 'ktoś' i realizowany jest 'jakiś' plan.
Rynki to taki połączony w jedną całość łańcuch różnych dziedzin naszego życia. Nasze życie to świat w którym żyjemy i korzystamy z dobrodziejstw jakie niesie nam ten świat. Czy jest to żywność którą spożywamy, czy to jest dom, mieszkanie w którym mieszkamy, czy może jest to zawód który wykonujemy, czyli nasza praca. Do tego dochodzi rozrywka, hobby, wakacje, sport czy książki, krypto waluty i inne rzeczy, to wszystko 'spożywamy' czytaj konsumujemy. Wszystko to jest dostępne na rynkach w których żyjemy. Wszystkie te rynki są połączone jednym łańcuchem, każdy łańcuch to zespół połączonych kółek. Metale szlachetne, to jedno z kółek, srebro czy złoto to osobne kółka.
W momencie jak jedno z kółek pęknie, cały łańcuch pęka i rynki się załamują. To będzie moment, że kryzys na świecie się zacznie.
To co dzieje się na rynkach metali szlachetnych, może doprowadzić do zerwania całego łańcucha rynków i doprowadzić do początku kryzysu. Zapewne jest to celowa akcja, a za całą akcją jest 'jakiś' plan, ja bym nie spodziewał się, że to się już zatrzyma. Zapewne każdego dnia, na rynkach azjatyckich, będzie grupa inwestorów, która zakupi dość duże ilości złota, co podniesie trochę cenę. Dokładnie to widzimy już prawie dwa miesiące, cena rośnie i powoduje to niemałe problemy, szczególnie na rynku srebra którego po prostu zaczyna brakować.
Rynek metali szlachetnych to rynek najbardziej podatny na pęknięcie, od lat jest manipulowany, jego wartość jest sztucznie zaniżona. Dlatego trudno się dziwić, że wybór padł właśnie na ten rynek, ponieważ jest on najbardziej podatny na złamanie. Załamanie na rynku metali szlachetnych doprowadzi, do załamanie wszystkich innych rynków.
Podobnie było w roku 2008, ceny domów zaczęły spadać w jednej dzielnicy Glendale w mieście Phoenix w stanie Arizona, kilka tygodni później ceny domów spadały już w kilku dużych miastach w całym USA. To doprowadziło do bankructwa Lehman Brothers, co doprowadziło do kryzysu na całym świecie. Dzisiaj mamy braki srebra, jutro będą braki złota, a to doprowadzi do upadku rynków metali szlachetnych, a to doprowadzi do reakcji na giełdzie. Wszystko jest przed nami, wygląda, że 'ktoś' realizuje tu 'jakiś' plan.
Dzisiaj więcej na moim kanale YouTube, gdzie zapraszam wszystkich.
Zdjęcie to mr. T na $100 banknocie, tych 'złotych' banknotów Trump będzie potrzebował naprawdę dużo. Na ten moment, ciągle nie wiemy ile tego złota Trump ma w Fort Knox. Ja przyjmuję pozycję, że jakby złoto tam było, to by nam pokazali.
·33 Wyświetlenia
·0 Oceny