Przejdź na wersje Pro

  • ·7 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Like
    1
    ·6 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Like
    1
    1 Komentarze ·8 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Jerzy Kosiński, a właściwie Józef Lewinkopf Holokaust przeżył dzięki księdzu i Polakom, ale wydał książkę, w której opisał nas gorzej niż zwierzęta. Dlaczego?
    ✡ Był synem żydowskiego przemysłowca Mieczysława (Mojżesza) Lewinkopfa i Elżbiety Linieckiej Weinreich. Mieszkali w Łodzi przy ulicy Gdańskiej. Lata II wojny światowej spędził w Sandomierzu i we wsi Dąbrowa Rzeczycka, gdzie dzięki pomocy księdza Eugeniusza Okonia rodzina Lewinkopfów znalazła schronienie w domu polskiej rodziny Andrzeja Warchoła.
    ✡ Wtedy ojciec zmienił mu nazwisko na Kosiński z fikcyjnym świadectwem chrztu. Po wojnie w latach 1946–1947 mieszkał w Jeleniej Górze. W latach 1950–1956 zimą był instruktorem narciarskim w Zakopanem, latem kaowcem w Międzyzdrojach. Studiował socjologię na Uniwersytecie Łódzkim, następnie był asystentem w Instytucie Historii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.
    W 1957 wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostał na stałe. (Pomyślcie, kto mógł sobie wyjechać do USA w ówczesnym czasie). Postanowił nie wracać. Dorabiał jako parkingowy i operator w kinie. Później znalazł pracę u starszej o prawie 20 lat multimilionerki. Miał tylko uporządkować bibliotekę. Został jej mężem. Kiedy bogaczka zmarła w 1968 roku, nie zostawiła mężowi ani grosza w testamencie. Ale wtedy Kosiński robił już karierę jako autor wydanego trzy lata wcześniej „Malowanego ptaka”.
    "Polscy chłopi to prymitywy, sadyści, kazirodcy i antysemici. Zdradzają swoje śmierdzące żony i kopulują ze zwierzętami. Oskarżają Żydów o mordowanie chrześcijańskich niemowląt. Nawet dzieci są degeneratami. Podpalają wiewiórkom futerka i patrzą, jak zwierzątka konają w męczarniach". Wszystkie te okrucieństwa dzieją się w czasie niemieckiej okupacji w Polsce. Ich świadkiem jest błąkający się po wsiach mały chłopiec – "uważany za cygańskiego lub żydowskiego przybłędę". To bohater "Malowanego ptaka" – powieści Jerzego Kosińskiego.
    Książka przyniosła autorowi sławę. Utrwala opinie na temat Polaków, których echem są regularnie powtarzane na Zachodzie głosy o polskim udziale w Holokauście.
    Kiedy powieść wydano po polsku, dziennikarze dotarli do ludzi, którzy w czasie wojny udzielali schronienia żydowskiej rodzinie Lewinkopfów (tak nazywali się wcześniej Kosińscy). Ojciec pisarza zatrudnił się w handlu. Matka nie pracowała, a w domowych obowiązkach wyręczała ją służąca. Pomagał im polski ksiądz. Wiele osób wiedziało o tym, że Kosińscy są Żydami, ale nikt na nich nie doniósł.
    Gdy w 1989 roku pisarz przyjechał do Polski na promocję „Malowanego ptaka”, na spotkanie autorskie przyszło parę tysięcy osób. Był wśród nich syn gospodarza, w którego domu w Dąbrowie Rzeczyckiej nad Sanem Kosiński przetrwał okupację. Autor książki zbywał go i odganiał. Syn nauczyciela z Dąbrowy napisał cztery lata później do tygodnika „Polityka”: „Wieś ukrywała Kosińskich i pomagała, ile była w stanie – mam na to wielu świadków. Zasłużyła na medal Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Uchroniła bowiem przed śmiercią pisarza Jerzego Kosińskiego”.
    I tak się sk&*^%yn odwdzięczył.
    🇵🇱🇮🇱 Jerzy Kosiński, a właściwie Józef Lewinkopf Holokaust przeżył dzięki księdzu i Polakom, ale wydał książkę, w której opisał nas gorzej niż zwierzęta. Dlaczego? ✡ Był synem żydowskiego przemysłowca Mieczysława (Mojżesza) Lewinkopfa i Elżbiety Linieckiej Weinreich. Mieszkali w Łodzi przy ulicy Gdańskiej. Lata II wojny światowej spędził w Sandomierzu i we wsi Dąbrowa Rzeczycka, gdzie dzięki pomocy księdza Eugeniusza Okonia rodzina Lewinkopfów znalazła schronienie w domu polskiej rodziny Andrzeja Warchoła. ✡ Wtedy ojciec zmienił mu nazwisko na Kosiński z fikcyjnym świadectwem chrztu. Po wojnie w latach 1946–1947 mieszkał w Jeleniej Górze. W latach 1950–1956 zimą był instruktorem narciarskim w Zakopanem, latem kaowcem w Międzyzdrojach. Studiował socjologię na Uniwersytecie Łódzkim, następnie był asystentem w Instytucie Historii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. 🇺🇸 W 1957 wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostał na stałe. (Pomyślcie, kto mógł sobie wyjechać do USA w ówczesnym czasie). Postanowił nie wracać. Dorabiał jako parkingowy i operator w kinie. Później znalazł pracę u starszej o prawie 20 lat multimilionerki. Miał tylko uporządkować bibliotekę. Został jej mężem. Kiedy bogaczka zmarła w 1968 roku, nie zostawiła mężowi ani grosza w testamencie. Ale wtedy Kosiński robił już karierę jako autor wydanego trzy lata wcześniej „Malowanego ptaka”. 💬 "Polscy chłopi to prymitywy, sadyści, kazirodcy i antysemici. Zdradzają swoje śmierdzące żony i kopulują ze zwierzętami. Oskarżają Żydów o mordowanie chrześcijańskich niemowląt. Nawet dzieci są degeneratami. Podpalają wiewiórkom futerka i patrzą, jak zwierzątka konają w męczarniach". Wszystkie te okrucieństwa dzieją się w czasie niemieckiej okupacji w Polsce. Ich świadkiem jest błąkający się po wsiach mały chłopiec – "uważany za cygańskiego lub żydowskiego przybłędę". To bohater "Malowanego ptaka" – powieści Jerzego Kosińskiego. 🏴 Książka przyniosła autorowi sławę. Utrwala opinie na temat Polaków, których echem są regularnie powtarzane na Zachodzie głosy o polskim udziale w Holokauście. 🏴 Kiedy powieść wydano po polsku, dziennikarze dotarli do ludzi, którzy w czasie wojny udzielali schronienia żydowskiej rodzinie Lewinkopfów (tak nazywali się wcześniej Kosińscy). Ojciec pisarza zatrudnił się w handlu. Matka nie pracowała, a w domowych obowiązkach wyręczała ją służąca. Pomagał im polski ksiądz. Wiele osób wiedziało o tym, że Kosińscy są Żydami, ale nikt na nich nie doniósł. 🤥 Gdy w 1989 roku pisarz przyjechał do Polski na promocję „Malowanego ptaka”, na spotkanie autorskie przyszło parę tysięcy osób. Był wśród nich syn gospodarza, w którego domu w Dąbrowie Rzeczyckiej nad Sanem Kosiński przetrwał okupację. Autor książki zbywał go i odganiał. Syn nauczyciela z Dąbrowy napisał cztery lata później do tygodnika „Polityka”: „Wieś ukrywała Kosińskich i pomagała, ile była w stanie – mam na to wielu świadków. Zasłużyła na medal Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Uchroniła bowiem przed śmiercią pisarza Jerzego Kosińskiego”. I tak się sk&*^%yn odwdzięczył.
    Like
    1
    1 Komentarze ·56 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/reel/1321734249537083

    Narut wybrany...
    https://www.facebook.com/reel/1321734249537083 Narut wybrany...
    ·3 Wyświetlenia ·0 Plays ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/reel/1698197444180071

    POZOSTAWIĘ TO COŚ BEZ KOMENTARZA
    https://www.facebook.com/reel/1698197444180071 POZOSTAWIĘ TO COŚ BEZ KOMENTARZA
    ·2 Wyświetlenia ·0 Plays ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE#

    FILM NR.1

    Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat!
    ⚓️ 190 statków czeka w portach,
    loty odwołane,
    metro i autobusy stoją,
    pożary i zamieszki w miastach.
    A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”.
    Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE# FILM NR.1 Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat! ⚓️ 190 statków czeka w portach, ✈️ loty odwołane, 🚇 metro i autobusy stoją, 🔥 pożary i zamieszki w miastach. A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”. Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości 🤣 – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    ·15 Wyświetlenia ·1 Plays ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE#

    FILM NR. 2

    Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat!
    ⚓️ 190 statków czeka w portach,
    loty odwołane,
    metro i autobusy stoją,
    pożary i zamieszki w miastach.
    A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”.
    Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE# FILM NR. 2 Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat! ⚓️ 190 statków czeka w portach, ✈️ loty odwołane, 🚇 metro i autobusy stoją, 🔥 pożary i zamieszki w miastach. A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”. Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości 🤣 – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    ·14 Wyświetlenia ·0 Plays ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE#

    FILM NR. 3

    Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat!
    ⚓️ 190 statków czeka w portach,
    loty odwołane,
    metro i autobusy stoją,
    pożary i zamieszki w miastach.
    A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”.
    Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    https://www.facebook.com/groups/1050669705089207/permalink/3224473751042114/?rdid=1ZTWEx5EmP5BIGsE# FILM NR. 3 Belgia w ogniu – totalny chaos! Największa fala protestów od lat! ⚓️ 190 statków czeka w portach, ✈️ loty odwołane, 🚇 metro i autobusy stoją, 🔥 pożary i zamieszki w miastach. A w „naszych” żydo-niemieckich mediach? Cisza jak makiem zasiał. Bo przecież gdyby to działo się w Polsce, byłby festiwal oburzenia i szyderstwa. Nagłówki krzyczałyby o „kryzysie demokracji”, a komentatorzy tłumaczyliby, że „tylko w Polsce ludzie potrafią zachowywać się jak bydło, zamiast rozmawiać w cywilizowany sposób”. Tymczasem w Brukseli – stolicy europejskich wartości 🤣 – gaz łzawiący, armatki wodne i policyjne pałki. I nikt nie mówi o „łamaniu praworządności” ani o „pogwałceniu wartości europejskich”.
    ·15 Wyświetlenia ·0 Plays ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/reel/1373673457695965

    Wywiad, który otwiera oczy.
    Kultura, religia, prawo – wszystko to budowało Europę przez setki lat.
    Ale czy potrafimy dziś jeszcze bronić własnych wartości?
    Czy potrafimy powiedzieć: „Szanuj naszą gościnność, ale nie zmieniaj naszego domu”?
    Masowy napływ imigrantów z krajów trzeciego świata nie jest korzystny dla Europy - to powolne przejmowanie naszego kontynentu przez obcą i wrogą nam kulturę.
    Polska i Europa muszą wiedzieć, gdzie leży granica między otwartością a utratą tożsamości.
    Obserwuj nasz profil, jeśli chcesz dołączyć do społeczności stawiającej opór niebezpiecznej polityce migracyjnej.
    https://www.facebook.com/reel/1373673457695965 👀 Wywiad, który otwiera oczy. 💭 Kultura, religia, prawo – wszystko to budowało Europę przez setki lat. Ale czy potrafimy dziś jeszcze bronić własnych wartości? Czy potrafimy powiedzieć: „Szanuj naszą gościnność, ale nie zmieniaj naszego domu”? 🇪🇺 Masowy napływ imigrantów z krajów trzeciego świata nie jest korzystny dla Europy - to powolne przejmowanie naszego kontynentu przez obcą i wrogą nam kulturę. 🇵🇱 Polska i Europa muszą wiedzieć, gdzie leży granica między otwartością a utratą tożsamości. ➡️ Obserwuj nasz profil, jeśli chcesz dołączyć do społeczności stawiającej opór niebezpiecznej polityce migracyjnej. ✊🦅🇵🇱
    ·18 Wyświetlenia ·1 Plays ·0 Oceny
Locus https://locusmind.one