Przejdź na wersje Pro

Jerzy Byszkiewicz

  • Bosak orze tępą babę z doktoratem, matolica tylko się zapowietrza... Proste pytanie: "Gdzie zarzuty?"
    Bosak orze tępą babę z doktoratem, matolica tylko się zapowietrza... Proste pytanie: "Gdzie zarzuty?"
    Like
    1
    ·31 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • W Parlamencie Europejskim rozegrała się surrealistyczna scena: Ursula von der Leyen nagle opuściła salę obrad po tym, jak Viktor Orbán opublikował skandaliczne dossier oskarżające Komisję Europejską o poważne defraudacje. Przed oszołomionymi posłami Parlamentu Europejskiego. Premier Węgier ujawnił tajne dokumenty świadczące o miliardach euro zainwestowanych w projekty powiązane z sojusznikami przewodniczącego Komisji Europejskiej.
    W Strasburgu wybuchła panika: krzyki, zamieszanie, wezwania do natychmiastowej rezygnacji.
    Von der Leyen wyglądała blado.
    Opuszczając salę obrad, nie powiedziała ani słowa, pozostawiając Europę w szoku. To, co miało być zwykłym posiedzeniem budżetowym, przerodziło się w instytucjonalną bombę, grożącą wstrząsnąć całym europejskim systemem.
    Orbán, niegdyś izolowany, wydaje się teraz liderem suwerennego powstania, ponieważ Bruksela próbuje powstrzymać najbardziej destrukcyjny skandal w swojej najnowszej historii.
    Like
    1
    4 Komentarze ·14 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Nicolas Maduro :
    „Nie mogą twierdzić, że mam broń masowego rażenia, nikt by tego nie kupił. Wymyślają więc hollywoodzkie historie, w których ja jestem złoczyńcą, a oni są bohaterami wysyłającymi wysokich blondynów po latynoskiego złoczyńcę. Ale ludzie znają prawdę: prawdziwym złoczyńcą jest ten, kto pisze scenariusz”. Stany Zjednoczone , tak pijane imperialną pychą i arogancją, nie zawracają sobie głowy pisaniem nawet w miarę przekonującego scenariusza. Rzucają całkowicie bezpodstawnymi oskarżeniami o handel narkotykami, które zostały obalone przez dane ich własnych instytucji rządowych, w bezczelnym i jawnym planie kradzieży wenezuelskich rezerw ropy naftowej, które są największe na świecie. Rząd USA wie, że większość świata uważa ich narrację o Wenezueli za absurdalną, ale nie przejmuje się tym, ponieważ ma siłę i wolę, by realizować swój plan dziennego rabunku Wenezueli. Jeśli mocarstwa świata wielobiegunowego, takie jak Rosja , Chiny , Brazylia i inne, nie podejmą wspólnych działań w celu powstrzymania planów USA wobec Wenezueli, to one mogą być następne w kolejce.
    Like
    1
    ·17 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Chodzi o wyhodowanie tępego mieszańca, o IQ ok.80, takim można pomiatać.
    Agresywni przybysze są doskonałym narzędziem do terroryzowania społeczeństw, ich zbrodnie są pretekstem do wzmagania państwowego terroru. Imigranci również po wstąpieniu do policji, jako że niezwiązani jakąkolwiek lojalnością wobec wspólnoty, ten terror bez oporu będą stosowali.
    Chodzi o wyhodowanie tępego mieszańca, o IQ ok.80, takim można pomiatać. Agresywni przybysze są doskonałym narzędziem do terroryzowania społeczeństw, ich zbrodnie są pretekstem do wzmagania państwowego terroru. Imigranci również po wstąpieniu do policji, jako że niezwiązani jakąkolwiek lojalnością wobec wspólnoty, ten terror bez oporu będą stosowali.
    Like
    2
    ·67 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Wszystkich Świętych, wspominamy Kolegów. Śp.Marek Czuba, modelarz niezwykle utalentowany, wicemistrz polski w klasie F6D, mistrz w wykonywaniu modeli z laminatów, jego modele "Cobry" i "Pirata" latają w Polsce. Zdjecie z 2017, ostatni raz go widziałem. Marek zadał mi ciekawe pytanie: "Jesteś 10 lat poza Polską, dlaczego nie używasz żadnych angielskich słów?".
    Wszystkich Świętych, wspominamy Kolegów. Śp.Marek Czuba, modelarz niezwykle utalentowany, wicemistrz polski w klasie F6D, mistrz w wykonywaniu modeli z laminatów, jego modele "Cobry" i "Pirata" latają w Polsce. Zdjecie z 2017, ostatni raz go widziałem. Marek zadał mi ciekawe pytanie: "Jesteś 10 lat poza Polską, dlaczego nie używasz żadnych angielskich słów?".
    Like
    2
    ·54 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • We Wszystkich Świętych wspominam Kuzynkę, która odeszła parę lat temu, Teresa Kubala, miała doktorat z farmacji, inteligentna osoba. I zostawiła psa, jackrussellterriera, który jest stary, ale trzyma się. Podobno jackrussellterriery wybierają inteligentne osoby. Brutus jest trudny, to jego czwarty dom, chyba był kiedyś żle traktowany. Jest nieposłuszny, trochę agresywny, ale i tak toleruję go i lubię bardziej niż ludzi. Lepszy trudny pies niż mendowaci ludzie.
    We Wszystkich Świętych wspominam Kuzynkę, która odeszła parę lat temu, Teresa Kubala, miała doktorat z farmacji, inteligentna osoba. I zostawiła psa, jackrussellterriera, który jest stary, ale trzyma się. Podobno jackrussellterriery wybierają inteligentne osoby. Brutus jest trudny, to jego czwarty dom, chyba był kiedyś żle traktowany. Jest nieposłuszny, trochę agresywny, ale i tak toleruję go i lubię bardziej niż ludzi. Lepszy trudny pies niż mendowaci ludzie.
    Like
    2
    ·79 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Polacy ukrainizują Polskę po tym jak pozbyli się "elementu zbędnego", innych Polaków. Wyjechałem z Polski w 2007, rządziło PiS. Czułem się jak element zbędny, bezwartościowy. Dokładnie rok później, w 2008, siedziałem z pracodawcą, Egipcjaninem, w samolocie z Toronto do Paryża. Tak sobie myślałem, ja, element zbędny, lecę do Afryki - z Paryża lecieliśmy do Lagos.
    Polacy ukrainizują Polskę po tym jak pozbyli się "elementu zbędnego", innych Polaków. Wyjechałem z Polski w 2007, rządziło PiS. Czułem się jak element zbędny, bezwartościowy. Dokładnie rok później, w 2008, siedziałem z pracodawcą, Egipcjaninem, w samolocie z Toronto do Paryża. Tak sobie myślałem, ja, element zbędny, lecę do Afryki - z Paryża lecieliśmy do Lagos.
    Like
    Love
    2
    5 Komentarze ·54 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Chińczycy? Już dawno temu byli w stanie dać produkt który robił wrażenie. Model DLG TopSky 3.0, znakomicie latał, rok 2013.
    Chińczycy? Już dawno temu byli w stanie dać produkt który robił wrażenie. Model DLG TopSky 3.0, znakomicie latał, rok 2013.
    Like
    2
    ·22 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Albert Łyjak
    Warto czasem odkłamać historię. Bo gdy dziś młody, „światowy” człowiek z dużego miasta słyszy nazwę „PRL”, to widzi ocet na półkach, puste sklepy i kolejki po papier toaletowy. Ale nikt im nie powie, że w tej samej Polsce, jeszcze nie tak dawno temu, powstawały rzeczy, których dziś nie umiemy już nawet naprawić, nie mówiąc o wyprodukowaniu.
    To w Polsce produkowano generatory elektryczne dla największych elektrowni świata. To w naszych zakładach budowano turbiny 500 MW i przygotowywano projekty 1500 MW. Pół świata – od Chin i Indii, po Turcję, Libię i Irak – korzystało z polskich turbin.
    To my wytwarzaliśmy śmigłowce, samoloty odrzutowe i tłokowe. Od myśliwców takich jakP.11, Lim-1 (MiG15), czy TS-11iskra, po bombowce jak PZL.37 Łoś i samoloty transportowe typu An-2 oraz PZL M28 Bryza. Wytwórnie takie jak PZL-Mielec i PZL-Świdnik specjalizowały się w różnych typach maszyn, w tym także śmigłowcach.
    Produkowaliśmy 40 tysięcy ciężarówek rocznie. 20 milionów ton stali. Byliśmy drudzy na świecie – zaraz po Japonii – w produkcji statków rybackich. I to nasze statki zdobywały Błękitną Wstęgę Atlantyku.
    To Radmor bił Amerykanów i Japończyków jakością zestawów audio. To polskie sprężarki chłodnicze kupował świat. To już w latach 50. Star jeździł na LPG, chłodząc nim nadwozie. To w Polsce powstał pierwszy komputer PC – zanim Brytyjczycy wymyślili swoje ZX Spectrum.
    Budowaliśmy drogi i szpitale, rafinerie, huty, fabryki kombajnów i ciągników, autobusy, porty i elektrownie. W latach 70. oddawaliśmy do użytku 300 tysięcy mieszkań rocznie. W dekadę PKB wzrosło o 80 proc.. Płace poszły w górę o 40 proc. Polska miała dodatni bilans handlowy, rezerwy walutowe i mniejsze zadłużenie niż Węgry czy Jugosławia.
    A potem… przyszła „transformacja” Balcerowicza i jego „terapia szokowa”. Fabryki – sprzedane za bezcen. Cukrownie – zamknięte na żądanie Brukseli. Stocznie – wykończone konkurencją, aprobowaną przez własne rządy. Przemysł chemiczny – rozprzedany obcym.
    Elektronika, zbrojeniówka, huty – w większości zlikwidowane.
    Kiedyś byliśmy eksporterem cukru. Mieliśmy ponad 70 cukrowni – dziś zostało kilkanaście. Cukier podrożał, a Polska z eksportera stała się importerem. To samo z chemią – Puławy, Police, Tarnów, Oświęcim.
    Dziś w rękach koncernów, okrojone, podporządkowane obcym interesom. Przypomnijmy sobie też elektronikę – warszawskie CEMI, które produkowało układy scalone i półprzewodniki. Dziś – wspomnienie. A stocznie? Kiedyś drugie miejsce na świecie w produkcji statków rybackich, dziś – ruiny.
    Po Balcerowiczu pojawił się następny szkodnik -Donald Tusk. Przez wszystkie swoje rządy nie zbudował w Polsce ani jednej większej inwestycji przemysłowej. Ani rafinerii, ani elektrowni, ani dużej fabryki. Ba – kibla nawet nie zbudował. Wyręczył go w tym Trzaskowski.
    Za jego pierwszych rządów Polska miała być „zieloną wyspą”, a młodzi w milionach uciekali na zmywak do Londynu, Dublina, Oslo. W kraju zamykano zakłady, a Tuskowi świeciły się oczy, że wreszcie możemy być tylko montownią Europy.
    Dzisiaj kontynuuje swoje"dzieło".Kiedy słyszę dziś, że „to wszystko było nieopłacalne”, to się pytam: skoro było nieopłacalne, to skąd pieniądze na drogi, mieszkania, szpitale, szkoły, elektrownie? Skąd rezerwy walutowe, dodatni bilans handlowy i spłacony w 2009 roku dług Gierka?
    Kiedyś Polska miała przemysł, miejsca pracy i dumę. Dziś mamy centra handlowe, sieci zagranicznych supermarketów, pakiet klimatyczny i ceny prądu dwa razy wyższe niż u sąsiadów. A na dokładkę – klasę polityczną, która od Balcerowicza po Tuska umiała tylko sprzedawać, likwidować i brać kredyty.
    A przecież nawet za "komuny"można było inaczej prowadzić politykę gospodarczą, bo jeśli rządzą krajem ludzie, którzy myślą o interesie własnego państwa i mają wizje rozwoju.
    I tu pojawia się pytanie, które warto sobie zadać: dlaczego kiedyś w represyjnym systemie PRL- u potrafiliśmy budować wielkie zakłady, osiedla, szpitale, a dziś jesteśmy prowincją o coraz mniejszym znaczeniu?.Czy to dlatego, że tamte pokolenia były zdolniejsze i lepiej wykształcone, czy może dlatego, że państwo odgrywało większą rolę – a nie było rozdzierane przez chore wizje liberalizmu, jakie dziś lansują różni samozwańczy prorocy? Może prawda leży jednak pośrodku – może to kwestia i ludzi, i systemu. Ale jedno jest pewne: bez silnego państwa, bez odpowiedzialnych elit i bez pamięci o naszej sile i wielkim potencjale, Polska zawsze będzie tylko montownią cudzych interesów.
    za Albert Łyjak
    P. S. Pamiętacie może jak trudno było w latach 70, 80 dostać się na studia? Pamiętacie Jaki był poziom? Dziś nic nie produkujemy dlatego i poziom nam niepotrzebny.
    Like
    2
    ·20 Wyświetlenia ·0 Oceny
  • Polscy polityczni bandyci, "demokraci walczący", wracają do swych plugawych korzeni.
    Polscy polityczni bandyci, "demokraci walczący", wracają do swych plugawych korzeni.
    ·34 Wyświetlenia ·0 Oceny
Więcej artykułów
Locus https://locusmind.one