Przejdź na wersje Pro

  • Eurobandyci zaciskają powróz, lud nad Wisłą czeka, żadnego oporu, żadnego pomysłu. "Skok cywiizacyjny" okazal się skokiem w szambo.
    Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą.
    Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa".
    Eurobandyci zaciskają powróz, lud nad Wisłą czeka, żadnego oporu, żadnego pomysłu. "Skok cywiizacyjny" okazal się skokiem w szambo. Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą. Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa".
    ·0 Oceny
  • Społeczeństwo niedorozwinięte, pozbawione poczucia wspólnoty i wartościowej awangardy, jest bezbronne.
    W Polsce nie istnieje wspólnota, nie istnieje społeczeństwo obywatelskie, a standardy są tragicznie niskie. Wspólnoty nie buduje się w rok, świadomego obywatela nie wychowa się w miesiąc. Polscy mądrale mieli 36 lat na to i nie uczynili NIC. Niedorozwój intelektualny polskiej inteligencji jest znaczny i postępuje, nic z tego dziwacznego bantustanu nie będzie i to nie z powodu "ludu" który głupi jest bo taka jego natura. Polska inteligencja 36 lat pokazuje że jest bezwartościowa jako awangarda, mało inteligentna, zarozumiała i słabo komunikatywna.
    Społeczeństwo niedorozwinięte, pozbawione poczucia wspólnoty i wartościowej awangardy, jest bezbronne. W Polsce nie istnieje wspólnota, nie istnieje społeczeństwo obywatelskie, a standardy są tragicznie niskie. Wspólnoty nie buduje się w rok, świadomego obywatela nie wychowa się w miesiąc. Polscy mądrale mieli 36 lat na to i nie uczynili NIC. Niedorozwój intelektualny polskiej inteligencji jest znaczny i postępuje, nic z tego dziwacznego bantustanu nie będzie i to nie z powodu "ludu" który głupi jest bo taka jego natura. Polska inteligencja 36 lat pokazuje że jest bezwartościowa jako awangarda, mało inteligentna, zarozumiała i słabo komunikatywna.
    ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/watch/?v=844006130916654&rdid=YD0tm9PNoGC8iDn5
    Kim Ung-Yong (ur. 8 marca 1962 roku) — człowiek z najwyższym znanym IQ wpisanym do Księgi Rekordów Guinnessa, wynoszącym 210 (zmarły naukowiec Stephen Hawking miał IQ 160).
    Mówił już w wieku 6 miesięcy, a w wieku 3 lat swobodnie czytał (japoński, angielski, niemiecki - nauka języka obcego zajęła mu około 30 dni). Mając 4 lata, rozwiązywał równania całkowe i różniczkowe, pisał wiersze oraz był znakomitym artystą!
    Został zaproszony jako student do Uniwersytetu Fizycznego Hanyang, gdzie uczęszczał na zajęcia w wieku od 4 do 7 lat.
    W 1970 roku, mając 8 lat, został zaproszony do USA do NASA, gdzie ukończył studia licencjackie.
    W 1974 roku rozpoczął swoją pracę badawczą w NASA i kontynuował ją do 1978 roku. I nagle... Wrócił do domu do Korei Południowej.
    Ukończył wszystkie studia w ciągu roku i zaczął pracować... jako asystent na uniwersytecie prowincjonalnym.
    Na pytanie dziennikarzy, dlaczego to zrobił, Kim Ung-Yong udzielił zadziwiającej odpowiedzi, która być może równa się największemu odkryciu człowieka:
    "Możesz mieć wybitne zdolności intelektualne, być geniuszem matematycznym i opanować języki na najwyższym poziomie, ale jeśli nie rozwijasz zrozumienia własnych uczuć, może to poważnie ograniczyć rozwój osobisty i emocjonalny. Inteligencja i emocje są ze sobą ściśle powiązane, a harmonijny rozwój wymaga umiejętności uświadamiania sobie i zarządzania swoimi uczuciami.
    Nic innego się nie liczy!!!
    Byłem tam, gdzie większość ludzi chce być...
    TAM NIC NIE MA!!!
    TO PUSTE!!!
    Wróciłem do prostych rzeczy."
    https://www.facebook.com/watch/?v=844006130916654&rdid=YD0tm9PNoGC8iDn5 Kim Ung-Yong (ur. 8 marca 1962 roku) — człowiek z najwyższym znanym IQ wpisanym do Księgi Rekordów Guinnessa, wynoszącym 210 (zmarły naukowiec Stephen Hawking miał IQ 160). Mówił już w wieku 6 miesięcy, a w wieku 3 lat swobodnie czytał (japoński, angielski, niemiecki - nauka języka obcego zajęła mu około 30 dni). Mając 4 lata, rozwiązywał równania całkowe i różniczkowe, pisał wiersze oraz był znakomitym artystą! Został zaproszony jako student do Uniwersytetu Fizycznego Hanyang, gdzie uczęszczał na zajęcia w wieku od 4 do 7 lat. W 1970 roku, mając 8 lat, został zaproszony do USA do NASA, gdzie ukończył studia licencjackie. W 1974 roku rozpoczął swoją pracę badawczą w NASA i kontynuował ją do 1978 roku. I nagle... Wrócił do domu do Korei Południowej. Ukończył wszystkie studia w ciągu roku i zaczął pracować... jako asystent na uniwersytecie prowincjonalnym. Na pytanie dziennikarzy, dlaczego to zrobił, Kim Ung-Yong udzielił zadziwiającej odpowiedzi, która być może równa się największemu odkryciu człowieka: "Możesz mieć wybitne zdolności intelektualne, być geniuszem matematycznym i opanować języki na najwyższym poziomie, ale jeśli nie rozwijasz zrozumienia własnych uczuć, może to poważnie ograniczyć rozwój osobisty i emocjonalny. Inteligencja i emocje są ze sobą ściśle powiązane, a harmonijny rozwój wymaga umiejętności uświadamiania sobie i zarządzania swoimi uczuciami. Nic innego się nie liczy!!! Byłem tam, gdzie większość ludzi chce być... TAM NIC NIE MA!!! TO PUSTE!!! Wróciłem do prostych rzeczy."
    Like
    1
    ·0 Oceny
  • W Polsce niemrawe przebudzenie, niedługo zupełna utrata suwerenności (i bankructwo)
    Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą.
    Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa".
    W Polsce niemrawe przebudzenie, niedługo zupełna utrata suwerenności (i bankructwo) Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą. Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa".
    Like
    1
    ·0 Oceny
  • https://www.youtube.com/watch?v=ygTvMzFz9YE&ab_channel=NieznanaHistoria%C5%9Awiata

    Dlaczego cywilizacje upadają?
    Cywilizacja starożytnego Rzymu i jej upadek przypomina żywo regres współczesnej cywilizacji. Imperium starożytnego Rzymu uznawane jest za przykład rozwiniętej kultury technicznej, której wynalazki szokują do dziś, jednak o przyczynach upadku niekoniecznie wiele się mówi. Rozkład cywilizacji rozpoczyna się nie dlatego, że brakuje wiedzy, jako takiej, ale ze względu na upadek ludzi na poziom instynktu (Rzym), „rozwój” chciwości na władzę i dobra materialne, przemoc i ogólny brak wglądu w siebie- to tego tez przyczynia i przyczyniała się często religia. Upadek cywilizacji jakiejkolwiek zawsze ma związek z upadkiem człowieka.
    https://www.youtube.com/watch?v=ygTvMzFz9YE&ab_channel=NieznanaHistoria%C5%9Awiata Dlaczego cywilizacje upadają? Cywilizacja starożytnego Rzymu i jej upadek przypomina żywo regres współczesnej cywilizacji. Imperium starożytnego Rzymu uznawane jest za przykład rozwiniętej kultury technicznej, której wynalazki szokują do dziś, jednak o przyczynach upadku niekoniecznie wiele się mówi. Rozkład cywilizacji rozpoczyna się nie dlatego, że brakuje wiedzy, jako takiej, ale ze względu na upadek ludzi na poziom instynktu (Rzym), „rozwój” chciwości na władzę i dobra materialne, przemoc i ogólny brak wglądu w siebie- to tego tez przyczynia i przyczyniała się często religia. Upadek cywilizacji jakiejkolwiek zawsze ma związek z upadkiem człowieka.
    ·0 Oceny
  • Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą.
    Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa"
    Polska cierpiąca na intelektualny niedorozwój nie potrafi iść własną drogą. Polacy w 2003 sprzedali Polskę za perkal i paciorki. Pokazali że są narodem infantylnym, słabym, niezdolnym by rządzić w swoim kraju. Oczekiwanie na rozkazy, rozporządzenia, dyrektywy, pełzanie przed eurokratami, ślamienie się przed skorumpowanymi eurosądami, to wszystko to hańba, przejaw mentalnego skarlenia. Teraz perkal i paciorki skończyły się a zaczyna się projekt "KL Europa"
    ·0 Oceny
  • W dojrzałej wspólnocie, opartej na wzajemnym szacunku, na wartościach, byłaby szansa na wychowanie wartościowej awangardy, porządnych elit, na wypracowanie standardów. Polska XXI wieku to patologiczna karykatura bantustanu.
    W Polsce nie istnieje wspólnota, nie istnieje społeczeństwo obywatelskie, a standardy są tragicznie niskie. Wspólnoty nie buduje się w rok, świadomego obywatela nie wychowa się w miesiąc. Polscy mądrale mieli 36 lat na to i nie uczynili NIC. Niedorozwój intelektualny polskiej inteligencji jest znaczny i postępuje, nic z tego dziwacznego bantustanu nie będzie i to nie z powodu "ludu" który głupi jest bo taka jego natura. Polska inteligencja 36 lat pokazuje że jest bezwartościowa jako awangarda, mało inteligentna, zarozumiała i słabo komunikatywna.
    W dojrzałej wspólnocie, opartej na wzajemnym szacunku, na wartościach, byłaby szansa na wychowanie wartościowej awangardy, porządnych elit, na wypracowanie standardów. Polska XXI wieku to patologiczna karykatura bantustanu. W Polsce nie istnieje wspólnota, nie istnieje społeczeństwo obywatelskie, a standardy są tragicznie niskie. Wspólnoty nie buduje się w rok, świadomego obywatela nie wychowa się w miesiąc. Polscy mądrale mieli 36 lat na to i nie uczynili NIC. Niedorozwój intelektualny polskiej inteligencji jest znaczny i postępuje, nic z tego dziwacznego bantustanu nie będzie i to nie z powodu "ludu" który głupi jest bo taka jego natura. Polska inteligencja 36 lat pokazuje że jest bezwartościowa jako awangarda, mało inteligentna, zarozumiała i słabo komunikatywna.
    Like
    1
    ·0 Oceny

  • Bilans na dziś:

    dymy na granicy
    zwykli Polacy wychodzą na ulicę przeciwko zwykłym Polakom, a dwie największe partie w Polsce im kibicują
    prezes UOKiK i Rafał Brzoska piją szampana na jednym balu
    ustawa wiatrakowa przechodzi w ekspresowym tempie, a ustawy o asystencji osobistej wciąż nie ma
    szpitale powiatowe głodują
    trwają strajki polskich pracowników i studentów
    nie ma programu mieszkaniowego
    ...........................................
    Czy na zlecenie lobbystów rząd Tuska postanowił ubić magazyny energii?!
    Nowe przepisy regulujące warunki techniczne dla instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii wywindują ich koszty do poziomu mocno obniżającego ich opłacalność a magazyny powyżej 20kwh tylko z pozwoleniem na budowę!

    W kraju, w którym system energetyczny woła o stabilizację, Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce wprowadzić przepisy, które mogą zatrzymać rozwój magazynów energii absurdalnymi przepisami. Projekt nowych Warunków Technicznych zakłada, że nawet niewielki magazyn energii w domu prosumenckim będzie wymagał pozwolenia na budowę i osobnego pomieszczenia. Będzie to się wiązać z dodatkową ilością dokumentów, map, projektów, procedur, terminów. Wszystkiego, co od lat skutecznie zabija tempo inwestycji w Polsce – alarmują eksperci portalu http://globenergia.pl.

    Magazyny energii są dzisiaj bardzo potrzebne, zwłaszcza przy trwającej rozbudowie przydomowych OZE – pozwalają one odciążyć sieci, zmniejszając ryzyko blackoutów, pomagają wykorzystać to, co sami produkujemy z OZE. W normalnym kraju państwo wspierałoby ich rozwój, bo to element transformacji energetycznej i zwiększenia niezależności energetycznej obywateli, niwelując problem ujemnych cen energii, czyli sytuacji, w których z powodu sprzyjających warunków (pełne słońce, duży wiatr) energii wytwarzanej przez obywateli jest zbyt dużo.

    Zamiast tego proponuje się przepisy, które:
    -wprowadzają nakaz budowy osobnych pomieszczeń dla magazynów energii powyżej 20 kWh,
    -nie różnicują różnych form technologii.
    -utrudniają montaż falowników, jeśli ściana z zewnątrz jest ocieplona styropianem,
    -posługują się niedookreślonym językiem, który utrudnia jednoznaczną interpretację przepisów.

    Jednocześnie Szkodliwe i chaotyczne przepisy. Portal http://Globenergia.pl wskazuje, że regulacje nie uwzględniają bezpiecznych technologii, np. LFP, co przeczy sensu ich zastosowania. Jak wskazuje wiceprezes Polskiej Izby Magazynowania Energii i Elektromobilności Krzysztof Kochanowski: wprowadzenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę dla magazynów energii powyżej 20 kWh oznacza dla prosumentów wejście w pełną, czasochłonną procedurę administracyjną. Obejmuje ona http://m.in. przygotowanie projektu budowlanego, spełnienie wymogów lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego, nadzór budowlany, a w niektórych przypadkach nawet konieczność uzyskania oceny oddziaływania na środowisko. Zdaniem eksperta taki próg jest sztucznie narzucony i nieproporcjonalny do realnego poziomu ryzyka.

    Przepisy prowadzą do absurdalnej sytuacji, w której mały magazyn energii nie może być przetrzymywany w przydomowym garażu, ale elektryk już tak. Samochód elektryczny z pakietem akumulatorów o pojemności 77,4 kWh, można trzymać w zwykłym garażu, bez żadnych dodatkowych wymogów formalnych. Natomiast magazyn energii o wielokrotnie mniejszej pojemności np. 25 kWh musi zostać umieszczony w specjalnie zaprojektowanym pomieszczeniu z czujką dymu i drzwiami ogniowymi i to po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

    Warto wskazać, że jeśli ktoś chce skorzystać z najnowszej edycji programu „Mój Prąd”, to bank energii jest obowiązkowym jego elementem. Tymczasem przygotowanie specjalnego pomieszczenia z wyśrubowanymi standardami może oznaczać brak sensu ekonomicznego takiej inwestycji, nawet z dotacją. Zaś zgodnie z unijną dyrektywą budynkową fotowoltaika będzie obowiązkowa dla każdego nowego budynku, również domu jednorodzinnego. Proponowane przez rząd przepisy kłócą się z obowiązującym stanem prawnym i doprowadzą do zwiększenia kosztów inwestycji, jednocześnie utrudniając stabilizację polskiego systemu energetycznego.
    Bilans na dziś: dymy na granicy zwykli Polacy wychodzą na ulicę przeciwko zwykłym Polakom, a dwie największe partie w Polsce im kibicują prezes UOKiK i Rafał Brzoska piją szampana na jednym balu ustawa wiatrakowa przechodzi w ekspresowym tempie, a ustawy o asystencji osobistej wciąż nie ma szpitale powiatowe głodują trwają strajki polskich pracowników i studentów nie ma programu mieszkaniowego ........................................... Czy na zlecenie lobbystów rząd Tuska postanowił ubić magazyny energii?! Nowe przepisy regulujące warunki techniczne dla instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii wywindują ich koszty do poziomu mocno obniżającego ich opłacalność a magazyny powyżej 20kwh tylko z pozwoleniem na budowę! W kraju, w którym system energetyczny woła o stabilizację, Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce wprowadzić przepisy, które mogą zatrzymać rozwój magazynów energii absurdalnymi przepisami. Projekt nowych Warunków Technicznych zakłada, że nawet niewielki magazyn energii w domu prosumenckim będzie wymagał pozwolenia na budowę i osobnego pomieszczenia. Będzie to się wiązać z dodatkową ilością dokumentów, map, projektów, procedur, terminów. Wszystkiego, co od lat skutecznie zabija tempo inwestycji w Polsce – alarmują eksperci portalu http://globenergia.pl. Magazyny energii są dzisiaj bardzo potrzebne, zwłaszcza przy trwającej rozbudowie przydomowych OZE – pozwalają one odciążyć sieci, zmniejszając ryzyko blackoutów, pomagają wykorzystać to, co sami produkujemy z OZE. W normalnym kraju państwo wspierałoby ich rozwój, bo to element transformacji energetycznej i zwiększenia niezależności energetycznej obywateli, niwelując problem ujemnych cen energii, czyli sytuacji, w których z powodu sprzyjających warunków (pełne słońce, duży wiatr) energii wytwarzanej przez obywateli jest zbyt dużo. Zamiast tego proponuje się przepisy, które: -wprowadzają nakaz budowy osobnych pomieszczeń dla magazynów energii powyżej 20 kWh, -nie różnicują różnych form technologii. -utrudniają montaż falowników, jeśli ściana z zewnątrz jest ocieplona styropianem, -posługują się niedookreślonym językiem, który utrudnia jednoznaczną interpretację przepisów. Jednocześnie Szkodliwe i chaotyczne przepisy. Portal http://Globenergia.pl wskazuje, że regulacje nie uwzględniają bezpiecznych technologii, np. LFP, co przeczy sensu ich zastosowania. Jak wskazuje wiceprezes Polskiej Izby Magazynowania Energii i Elektromobilności Krzysztof Kochanowski: wprowadzenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę dla magazynów energii powyżej 20 kWh oznacza dla prosumentów wejście w pełną, czasochłonną procedurę administracyjną. Obejmuje ona http://m.in. przygotowanie projektu budowlanego, spełnienie wymogów lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego, nadzór budowlany, a w niektórych przypadkach nawet konieczność uzyskania oceny oddziaływania na środowisko. Zdaniem eksperta taki próg jest sztucznie narzucony i nieproporcjonalny do realnego poziomu ryzyka. Przepisy prowadzą do absurdalnej sytuacji, w której mały magazyn energii nie może być przetrzymywany w przydomowym garażu, ale elektryk już tak. Samochód elektryczny z pakietem akumulatorów o pojemności 77,4 kWh, można trzymać w zwykłym garażu, bez żadnych dodatkowych wymogów formalnych. Natomiast magazyn energii o wielokrotnie mniejszej pojemności np. 25 kWh musi zostać umieszczony w specjalnie zaprojektowanym pomieszczeniu z czujką dymu i drzwiami ogniowymi i to po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Warto wskazać, że jeśli ktoś chce skorzystać z najnowszej edycji programu „Mój Prąd”, to bank energii jest obowiązkowym jego elementem. Tymczasem przygotowanie specjalnego pomieszczenia z wyśrubowanymi standardami może oznaczać brak sensu ekonomicznego takiej inwestycji, nawet z dotacją. Zaś zgodnie z unijną dyrektywą budynkową fotowoltaika będzie obowiązkowa dla każdego nowego budynku, również domu jednorodzinnego. Proponowane przez rząd przepisy kłócą się z obowiązującym stanem prawnym i doprowadzą do zwiększenia kosztów inwestycji, jednocześnie utrudniając stabilizację polskiego systemu energetycznego.
    ·0 Oceny
  • Tajemnice Iranu w amerykańskich niezależnych wypowiedziach

    1) Więc kto tak naprawdę mówi prawdę?

    Wiele niezależnych źródeł twierdzi, że nie uderzyliśmy w nic – tylko w tłuczony piasek. Kim Goguen, w swoim raporcie GIA w zeszłą niedzielę, stwierdziła, że miejsce, o którym mowa, było obiektem fuzji jądrowej, zakopanym ponad 230 stóp pod ziemią i praktycznie niezniszczalnym. Były inspektor nuklearny ONZ Scott Ritter od dawna utrzymuje, że Iran nie posiada materiałów jądrowych nadających się do użycia w broni. Tulsi Gabbard, doświadczony analityk wojskowy, powtórzyła tę ocenę, powołując się na ustalenia amerykańskiego wywiadu.

    Tu nie chodzi o to, by opowiadać się po którejś ze stron. Chodzi o to, aby przebić się przez mgłę propagandy, aby znaleźć to, co jest prawdziwe. Żyjemy w świecie, w którym sztuczny strach, nienawiść i nieustanny kryzys są wykorzystywane do usprawiedliwiania wojen, napędzania zysków i zaganiania mas do ściślejszych systemów kontroli. W czasach półprawd i spinu, krytyczne myślenie i rozeznanie są nie tylko pomocne – są niezbędne.

    Historycznie rzecz biorąc, większość wojen toczy się w cyklu 7-letnim. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa już ponad dwie dekady. Dlaczego? Bo wojna stała się modelem biznesowym. Ból, strach i chaos są opłacalne – zwłaszcza dla tych, którzy pociągają za sznurki za kulisami.

    A potem jest to, co kryje się pod spodem – dosłownie. Niektóre doniesienia potwierdzają, że ponad 270 stóp pod ziemią znajduje się obiekt fuzyjny, zaprojektowany tak, aby wytrzymać ataki. Ale oto kluczowe pytanie: czy jest to uran, czy coś zupełnie innego?

    A co, jeśli to tor?

    Fuzja toru jest czysta, bezpieczna i niewiarygodnie tania – potencjalnie najbliższa darmowej energii, do jakiej doszliśmy. Iran jest bogaty w tor. Stany Zjednoczone porzuciły badania nad torem w latach pięćdziesiątych, nie dlatego, że się nie powiodły, ale dlatego, że nie można było ich użyć jako broni. To ma znaczenie.

    Ponieważ, jeśli nie można go przekształcić w broń lub użyć do zatruwania populacji, nie wywołuje to takiej samej kontroli ze strony inspektorów nuklearnych ONZ. To może wyjaśniać, dlaczego tak wielu ekspertów upiera się, że Iran w ogóle nie rozwija broni nuklearnej.

    Weźmy też pod uwagę geopolitykę. Chiny i Rosja, najwierniejsi sojusznicy Iranu, dużo zainwestowały w rozwój toru. I chociaż Chiny są często obsadzane w roli globalnego złoczyńcy, warto zauważyć, że Chiny nie rozpoczęły wojny z żadnym krajem we współczesnej historii. Tor oferuje niezależność energetyczną, a to przeraża obecnych brokerów mocy. Wyjaśnia również, DLACZEGO odmówiliśmy Iranowi podpisania Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Nie można udokumentować, że tor jest bezpieczny, skuteczny i dosłownie kosztuje grosze.

    Izrael naciska na Projekt Wielkiego Izraela, który rozciąga się na części Iraku, Iranu i Afganistanu. Chazarowie chcą przywrócić starożytne szlaki handlowe Jedwabnego Szlaku. Czy naprawdę chodzi tu o "obronę narodową"? Czy chodzi o ziemię, energię i globalną kontrolę?

    Ktoś nas wszystkich okłamuje.

    To nie jest tylko strategia, to jest teatr. Starannie zainscenizowana narracja rozgrywa się dla publiczności, podczas gdy prawdziwe motywy, takie jak kontrola zasobów, tłumienie przełomów energetycznych i dominacja geopolityczna, są pogrzebane zarówno dosłownie, jak i w przenośni.

    Tak, ludzie cierpią. Walka jest prawdziwa. Ale historia, którą nam opowiadano, nie zgadza się ze sobą. DLACZEGO?
    ----
    Tekst od Joanne Weddle Global Consultant, Inspirational Leadership, Organizational Development, Innovative Collaboration, Analysis with a Multidisciplined Approach. Working on a Phil Knight Health and Wellness Project.

    2) Irańskie możliwości przerosły wyobrażenia atakujących? Podziemne bazy i uzbrojenie.
    https://www.youtube.com/watch?v=lrp9Tvv5wME
    Tajemnice Iranu w amerykańskich niezależnych wypowiedziach 1) Więc kto tak naprawdę mówi prawdę? Wiele niezależnych źródeł twierdzi, że nie uderzyliśmy w nic – tylko w tłuczony piasek. Kim Goguen, w swoim raporcie GIA w zeszłą niedzielę, stwierdziła, że miejsce, o którym mowa, było obiektem fuzji jądrowej, zakopanym ponad 230 stóp pod ziemią i praktycznie niezniszczalnym. Były inspektor nuklearny ONZ Scott Ritter od dawna utrzymuje, że Iran nie posiada materiałów jądrowych nadających się do użycia w broni. Tulsi Gabbard, doświadczony analityk wojskowy, powtórzyła tę ocenę, powołując się na ustalenia amerykańskiego wywiadu. Tu nie chodzi o to, by opowiadać się po którejś ze stron. Chodzi o to, aby przebić się przez mgłę propagandy, aby znaleźć to, co jest prawdziwe. Żyjemy w świecie, w którym sztuczny strach, nienawiść i nieustanny kryzys są wykorzystywane do usprawiedliwiania wojen, napędzania zysków i zaganiania mas do ściślejszych systemów kontroli. W czasach półprawd i spinu, krytyczne myślenie i rozeznanie są nie tylko pomocne – są niezbędne. Historycznie rzecz biorąc, większość wojen toczy się w cyklu 7-letnim. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa już ponad dwie dekady. Dlaczego? Bo wojna stała się modelem biznesowym. Ból, strach i chaos są opłacalne – zwłaszcza dla tych, którzy pociągają za sznurki za kulisami. A potem jest to, co kryje się pod spodem – dosłownie. Niektóre doniesienia potwierdzają, że ponad 270 stóp pod ziemią znajduje się obiekt fuzyjny, zaprojektowany tak, aby wytrzymać ataki. Ale oto kluczowe pytanie: czy jest to uran, czy coś zupełnie innego? A co, jeśli to tor? Fuzja toru jest czysta, bezpieczna i niewiarygodnie tania – potencjalnie najbliższa darmowej energii, do jakiej doszliśmy. Iran jest bogaty w tor. Stany Zjednoczone porzuciły badania nad torem w latach pięćdziesiątych, nie dlatego, że się nie powiodły, ale dlatego, że nie można było ich użyć jako broni. To ma znaczenie. Ponieważ, jeśli nie można go przekształcić w broń lub użyć do zatruwania populacji, nie wywołuje to takiej samej kontroli ze strony inspektorów nuklearnych ONZ. To może wyjaśniać, dlaczego tak wielu ekspertów upiera się, że Iran w ogóle nie rozwija broni nuklearnej. Weźmy też pod uwagę geopolitykę. Chiny i Rosja, najwierniejsi sojusznicy Iranu, dużo zainwestowały w rozwój toru. I chociaż Chiny są często obsadzane w roli globalnego złoczyńcy, warto zauważyć, że Chiny nie rozpoczęły wojny z żadnym krajem we współczesnej historii. Tor oferuje niezależność energetyczną, a to przeraża obecnych brokerów mocy. Wyjaśnia również, DLACZEGO odmówiliśmy Iranowi podpisania Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Nie można udokumentować, że tor jest bezpieczny, skuteczny i dosłownie kosztuje grosze. Izrael naciska na Projekt Wielkiego Izraela, który rozciąga się na części Iraku, Iranu i Afganistanu. Chazarowie chcą przywrócić starożytne szlaki handlowe Jedwabnego Szlaku. Czy naprawdę chodzi tu o "obronę narodową"? Czy chodzi o ziemię, energię i globalną kontrolę? Ktoś nas wszystkich okłamuje. To nie jest tylko strategia, to jest teatr. Starannie zainscenizowana narracja rozgrywa się dla publiczności, podczas gdy prawdziwe motywy, takie jak kontrola zasobów, tłumienie przełomów energetycznych i dominacja geopolityczna, są pogrzebane zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Tak, ludzie cierpią. Walka jest prawdziwa. Ale historia, którą nam opowiadano, nie zgadza się ze sobą. DLACZEGO? ---- Tekst od Joanne Weddle Global Consultant, Inspirational Leadership, Organizational Development, Innovative Collaboration, Analysis with a Multidisciplined Approach. Working on a Phil Knight Health and Wellness Project. 2) Irańskie możliwości przerosły wyobrażenia atakujących? Podziemne bazy i uzbrojenie. https://www.youtube.com/watch?v=lrp9Tvv5wME
    Like
    1
    ·0 Oceny
  • https://www.facebook.com/photo/?fbid=1137227521769676&set=a.143151854510586

    RUMUNIA SPRZECIWIA SIĘ DEMONTAŻOWI ENERGETYCZNEMU

    Rumunia jasno zadeklarowała, że do 2026 roku nie zamierza zamykać żadnych elektrowni węglowych, mimo wcześniejszych deklaracji zawartych w Krajowym Planie Odbudowy (PNRR).

    Minister energii, Sebastian Burduja, zaznaczył, że wyłączenie 1755 MW mocy węglowej bez gotowych alternatyw może poważnie zagrozić stabilności energetycznej kraju – szczególnie w sezonie zimowym. Dodał również, że Rumunia osiągnęła już 77-procentową redukcję emisji CO₂, co stanowi najwyższy wynik w całej Unii Europejskiej. Kraj nadal dąży do całkowitego odejścia od węgla do roku 2032.

    Jednakże, z powodu gwałtownie rosnących kosztów budowy turbin gazowych, Rumunia obecnie nie dysponuje środkami pozwalającymi na szybkie zastąpienie źródeł węglowych nowymi elektrowniami. W związku z tym, władze w Bukareszcie zabiegają o ponowne negocjacje warunków PNRR. Jednocześnie kraj intensywnie inwestuje w odnawialne źródła energii, rozwój energetyki jądrowej oraz rozbudowę infrastruktury transgranicznej, wzmacniając swoją pozycję na regionalnym rynku energetycznym.

    Rumuńska postawa pokazuje, że interes narodowy może być ważniejszy niż bezrefleksyjne wypełnianie dyrektyw płynących z unijnych gabinetów. Tamtejsi decydenci nie zamierzają poświęcać bezpieczeństwa energetycznego kraju na ołtarzu klimatycznej ideologii forsowanej przez brukselski aparat biurokratyczny. To sygnał ostrzegawczy dla Warszawy – polskie władze zbyt często podążają ślepo za wytycznymi Komisji Europejskiej, nie bacząc na konsekwencje. Polska powinna zająć zdecydowane stanowisko wobec unijnych strategii, takich jak Zielony Ład, które zagrażają naszemu przemysłowi i suwerenności energetycznej.

    STOP LIKWIDACJI GÓRNICTWA
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=1137227521769676&set=a.143151854510586 🛑RUMUNIA SPRZECIWIA SIĘ DEMONTAŻOWI ENERGETYCZNEMU 🇷🇴Rumunia jasno zadeklarowała, że do 2026 roku nie zamierza zamykać żadnych elektrowni węglowych, mimo wcześniejszych deklaracji zawartych w Krajowym Planie Odbudowy (PNRR). 👉Minister energii, Sebastian Burduja, zaznaczył, że wyłączenie 1755 MW mocy węglowej bez gotowych alternatyw może poważnie zagrozić stabilności energetycznej kraju – szczególnie w sezonie zimowym. Dodał również, że Rumunia osiągnęła już 77-procentową redukcję emisji CO₂, co stanowi najwyższy wynik w całej Unii Europejskiej. Kraj nadal dąży do całkowitego odejścia od węgla do roku 2032. 🔔Jednakże, z powodu gwałtownie rosnących kosztów budowy turbin gazowych, Rumunia obecnie nie dysponuje środkami pozwalającymi na szybkie zastąpienie źródeł węglowych nowymi elektrowniami. W związku z tym, władze w Bukareszcie zabiegają o ponowne negocjacje warunków PNRR. Jednocześnie kraj intensywnie inwestuje w odnawialne źródła energii, rozwój energetyki jądrowej oraz rozbudowę infrastruktury transgranicznej, wzmacniając swoją pozycję na regionalnym rynku energetycznym. 👉Rumuńska postawa pokazuje, że interes narodowy może być ważniejszy niż bezrefleksyjne wypełnianie dyrektyw płynących z unijnych gabinetów. Tamtejsi decydenci nie zamierzają poświęcać bezpieczeństwa energetycznego kraju na ołtarzu klimatycznej ideologii forsowanej przez brukselski aparat biurokratyczny. To sygnał ostrzegawczy dla Warszawy – polskie władze zbyt często podążają ślepo za wytycznymi Komisji Europejskiej, nie bacząc na konsekwencje. Polska powinna zająć zdecydowane stanowisko wobec unijnych strategii, takich jak Zielony Ład, które zagrażają naszemu przemysłowi i suwerenności energetycznej. 🔴STOP LIKWIDACJI GÓRNICTWA
    Like
    1
    ·0 Oceny
More Results
Locus https://locusmind.one