Przejdź na wersje Pro




Ciągle mówi się o „My”,
jakby to był ciepły płaszcz,
który można po prostu nałożyć.
„Musimy trzymać się razem.”
„Musimy zrezygnować.”
„Musimy wziąć odpowiedzialność.”

Ale to „My” nie ma ze mną nic wspólnego.

Nie jestem częścią tego sztucznego kolektywu, który wywołuje się
w talk-show i konferencjach prasowych, by uczynić ludzi posłusznymi.

Nie maszeruję w rytmie moralności.
Nie funkcjonuję jako trybik w waszym aparacie rzekomej solidarności.

Moje „My” jest małe i prawdziwe.
Składa się z ludzi, których znam, którzy mnie znają.

Z mojej rodziny, moich bliskich, którym ufam.
To jest „My”, które nie działa na rozkaz, lecz na serce, lojalność i bliskość.

Gdy ktoś upada, podnoszę go.
Gdy jest ciężko, wstaję.
To jest moje „My”.

To inne „My” , które ciągle wywołują polityka i media,
jest w rzeczywistości narzędziem kontroli.

Wymaga, byś się dostosował, byś robił to, co „wszyscy robią!
Nie chce wspólnoty, chce posłuszeństwa!

A do tego nie jestem stworzony....

Nie mam obowiązku walczyć za kraj, który traktuje mnie jak liczbę.
Nie mam obowiązku być częścią tłumu, którą nic nie łączy poza hasłami.

Nie jestem nic winien światu, poza szczerością, szacunkiem i ludźmi, których kocham.

Nie jestem częścią waszego „My”.
Jestem Ja z moim
małym, prawdziwym „My”.
I to wystarczy.

Elvira Ebhart

#lifetime
👇👇👇 Ciągle mówi się o „My”, jakby to był ciepły płaszcz, który można po prostu nałożyć. „Musimy trzymać się razem.” „Musimy zrezygnować.” „Musimy wziąć odpowiedzialność.” Ale to „My” nie ma ze mną nic wspólnego. Nie jestem częścią tego sztucznego kolektywu, który wywołuje się w talk-show i konferencjach prasowych, by uczynić ludzi posłusznymi. Nie maszeruję w rytmie moralności. Nie funkcjonuję jako trybik w waszym aparacie rzekomej solidarności. Moje „My” jest małe i prawdziwe. Składa się z ludzi, których znam, którzy mnie znają. Z mojej rodziny, moich bliskich, którym ufam. To jest „My”, które nie działa na rozkaz, lecz na serce, lojalność i bliskość. Gdy ktoś upada, podnoszę go. Gdy jest ciężko, wstaję. To jest moje „My”. To inne „My” , które ciągle wywołują polityka i media, jest w rzeczywistości narzędziem kontroli. Wymaga, byś się dostosował, byś robił to, co „wszyscy robią! Nie chce wspólnoty, chce posłuszeństwa! A do tego nie jestem stworzony.... Nie mam obowiązku walczyć za kraj, który traktuje mnie jak liczbę. Nie mam obowiązku być częścią tłumu, którą nic nie łączy poza hasłami. Nie jestem nic winien światu, poza szczerością, szacunkiem i ludźmi, których kocham. Nie jestem częścią waszego „My”. Jestem Ja z moim małym, prawdziwym „My”. I to wystarczy. Elvira Ebhart #lifetime
Like
1
·0 Oceny
Locus https://locusmind.one