Upgrade to Pro

  • Like
    1
    1 Comments ·8 Views ·0 Reviews
  • Like
    1
    ·9 Views ·0 Reviews
  • Like
    1
    ·8 Views ·0 Reviews
  • TWOJA NIEŚWIADOMOŚĆ sluży MATRIXowi na ich OGROMNE dochodowe KORZYŚCI
    ZA TWOIMI PLECAMI !
    „Tak powinna wyglądać pępowina.
    Biała. Wiotka. Przezroczysta.
    Ponieważ jej misja została zakończona.
    Każda kropla krwi pępowinowej została przekazana dziecku – zgodnie z przeznaczeniem.
    Ale zazwyczaj tak się nie dzieje.
    W większości szpitali pępowina jest zaciskana i przecinana w ciągu kilku sekund.
    Dziecko płacze, zespół działa szybko, a rodzicom mówi się, że „to rutynowa procedura”.
    Nikt nie zatrzymuje się, aby zapytać...
    Co było w tej pępowinie?
    I gdzie się podziało?
    Rozbijmy to na czynniki pierwsze:
    Krew pępowinowa nie jest zbędna.
    Zawiera ona:
    Aż ⅓ całkowitej objętości krwi Twojego dziecka
    Tlenu chroniącego mózg
    Komórki odpornościowe zapobiegające infekcjom
    Żelaza, które zapobiega anemii
    KOMÓRKI MACIERZYSTE do naprawy i budowy tkanek, narządów i odporności
    To nie są odpady.
    To biologiczny skarb
    Zadaj sobie pytanie... dlaczego jest ono tak wcześnie zaciskane?
    Dlaczego mówi się nam, że pępowina jest bezużyteczna po porodzie, skoro dziecko nie otrzymało jeszcze wszystkiego, co mu się należy?
    A oto CO DZIEJE sie za plecami NIEŚWIADOMYCH
    Krew pępowinowa jest warta tysiące na rynku
    Łożysko jest sprzedawane do badań nad komórkami macierzystymi, opracowywania szczepionek, produkcji kosmetyków do pielęgnacji skóry i produktów farmaceutycznych
    Całe firmy biotechnologiczne opierają się na kłamstwie, że pozostałości po Twoim dziecku są „odpadami medycznymi”
    A rodzice?
    Są pozostawieni w CELOWEJ niewiedzy.
    Mówi się im, że to „nic wielkiego”.
    Mówi się im, że są po prostu wyrzucane.
    Podczas gdy za kulisami ktoś inny czerpie z tego zyski na SZKODE twojego DZIECKA !!!
    Ale TO zdjęcie pokazuje, co się dzieje,
    gdy się nie podporządkujesz.
    Kiedy czekasz.
    Kiedy pozwalasz, aby poród przebiegał zgodnie z planem.
    Kiedy dziecko otrzymuje całą swoją krew.
    Swoją ochronę. Swoją siłę.
    To jest rodzaj obrazu, który sprawia, że ludzie czują się niekomfortowo –
    Ponieważ ujawnia to, czego większość nigdy nie kwestionowała.
    Ale kiedy już to zobaczysz...
    Nie możesz tego nie zobaczyć.”
    Dr Jodi Shabazz
    TWOJA NIEŚWIADOMOŚĆ sluży MATRIXowi na ich OGROMNE dochodowe KORZYŚCI ZA TWOIMI PLECAMI ! „Tak powinna wyglądać pępowina. Biała. Wiotka. Przezroczysta. Ponieważ jej misja została zakończona. Każda kropla krwi pępowinowej została przekazana dziecku – zgodnie z przeznaczeniem. Ale zazwyczaj tak się nie dzieje. W większości szpitali pępowina jest zaciskana i przecinana w ciągu kilku sekund. Dziecko płacze, zespół działa szybko, a rodzicom mówi się, że „to rutynowa procedura”. Nikt nie zatrzymuje się, aby zapytać... Co było w tej pępowinie? I gdzie się podziało? Rozbijmy to na czynniki pierwsze: Krew pępowinowa nie jest zbędna. Zawiera ona: 🩸 Aż ⅓ całkowitej objętości krwi Twojego dziecka 🧠 Tlenu chroniącego mózg 🛡️ Komórki odpornościowe zapobiegające infekcjom 💪 Żelaza, które zapobiega anemii 💉 KOMÓRKI MACIERZYSTE do naprawy i budowy tkanek, narządów i odporności To nie są odpady. 💎❤️To biologiczny skarb❤️💎 Zadaj sobie pytanie... dlaczego jest ono tak wcześnie zaciskane? Dlaczego mówi się nam, że pępowina jest bezużyteczna po porodzie, skoro dziecko nie otrzymało jeszcze wszystkiego, co mu się należy? A oto CO DZIEJE sie za plecami NIEŚWIADOMYCH 💰 Krew pępowinowa jest warta tysiące na rynku 💰 Łożysko jest sprzedawane do badań nad komórkami macierzystymi, opracowywania szczepionek, produkcji kosmetyków do pielęgnacji skóry i produktów farmaceutycznych 💰 Całe firmy biotechnologiczne opierają się na kłamstwie, że pozostałości po Twoim dziecku są „odpadami medycznymi” A rodzice? ⚠️Są pozostawieni w CELOWEJ niewiedzy. ⚠️Mówi się im, że to „nic wielkiego”. ⚠️Mówi się im, że są po prostu wyrzucane. ⚠️Podczas gdy za kulisami ktoś inny czerpie z tego zyski na SZKODE twojego DZIECKA !!! Ale TO zdjęcie pokazuje, co się dzieje, gdy się nie podporządkujesz. 💡Kiedy czekasz. 💡Kiedy pozwalasz, aby poród przebiegał zgodnie z planem. 💡Kiedy dziecko otrzymuje całą swoją krew. Swoją ochronę. Swoją siłę. 💡To jest rodzaj obrazu, który sprawia, że ludzie czują się niekomfortowo – 💡Ponieważ ujawnia to, czego większość nigdy nie kwestionowała. Ale kiedy już to zobaczysz... Nie możesz tego nie zobaczyć.” Dr Jodi Shabazz
    Like
    1
    1 Comments ·53 Views ·0 Reviews
  • Like
    1
    1 Comments ·8 Views ·0 Reviews
  • Londyn, 1910 rok.
    W mroźne zimowe poranki ośmioletnia dziewczynka codziennie zatrzymywała się przed witryną piekarni w Whitechapel. Miała potargane loki, czerwone od zimna dłonie, przetartą sukienkę… i pustą torbę przyciśniętą do piersi. Nazywała się Eleanor Graves.
    Za szybą kusiły błyszczące bochenki chleba, gorące bułeczki i słoiki z dżemem. Ale Eleanor nie miała ani pieniędzy, ani jedzenia, ani nadziei na lepszą przyszłość. Jej ojciec, irlandzki robotnik, zginął w wypadku. Matka pracowała bez wytchnienia jako praczka. Najbardziej bolał nie głód żołądka… lecz głód możliwości.
    Wtedy Eleanor złożyła sobie cichą obietnicę:
    „Pewnego dnia będę się uczyć. Żadne dziecko nie powinno czuć takiego głodu.”
    Nauczyła się czytać sama, zbierając z ulicy porzucone gazety. Ksiądz z pobliskiej parafii dostrzegł jej determinację i załatwił jej miejsce w szkole. Tam odkryła swoje powołanie – chciała leczyć, uzdrawiać, przynosić ulgę.
    W 1923 roku, dzięki stypendium, dostała się na studia medyczne. Była biedna, była kobietą, była niewidzialna… ale nie poddała się. W 1930 roku została pediatrą, specjalizując się w leczeniu niedożywionych dzieci.
    Dekady później, znana już jako dr Graves, prowadziła klinikę w Mayfair. A jednak każdej nocy wracała do biednych dzielnic z lekarstwami, ubraniami i chlebem. Powtarzała:
    „Nie mogę zmienić całego świata, ale mogę zmienić jedną noc w życiu dziecka.”
    Założyła organizację Chleb Marzeń, która zapewniała ciepłe posiłki i darmową opiekę medyczną najmłodszym. Przekazywała na to cały swój dochód. Nigdy niczego nie zatrzymała dla siebie.
    Zmarła w 1980 roku, w wynajętym pokoju, otoczona listami, dziecięcymi rysunkami i wdzięcznością.
    Nie znajdziesz jej imienia na ulicach Londynu, ale znajdziesz je w historii każdego dziecka, któremu pomogła.
    Londyn, 1910 rok. W mroźne zimowe poranki ośmioletnia dziewczynka codziennie zatrzymywała się przed witryną piekarni w Whitechapel. Miała potargane loki, czerwone od zimna dłonie, przetartą sukienkę… i pustą torbę przyciśniętą do piersi. Nazywała się Eleanor Graves. Za szybą kusiły błyszczące bochenki chleba, gorące bułeczki i słoiki z dżemem. Ale Eleanor nie miała ani pieniędzy, ani jedzenia, ani nadziei na lepszą przyszłość. Jej ojciec, irlandzki robotnik, zginął w wypadku. Matka pracowała bez wytchnienia jako praczka. Najbardziej bolał nie głód żołądka… lecz głód możliwości. Wtedy Eleanor złożyła sobie cichą obietnicę: „Pewnego dnia będę się uczyć. Żadne dziecko nie powinno czuć takiego głodu.” Nauczyła się czytać sama, zbierając z ulicy porzucone gazety. Ksiądz z pobliskiej parafii dostrzegł jej determinację i załatwił jej miejsce w szkole. Tam odkryła swoje powołanie – chciała leczyć, uzdrawiać, przynosić ulgę. W 1923 roku, dzięki stypendium, dostała się na studia medyczne. Była biedna, była kobietą, była niewidzialna… ale nie poddała się. W 1930 roku została pediatrą, specjalizując się w leczeniu niedożywionych dzieci. Dekady później, znana już jako dr Graves, prowadziła klinikę w Mayfair. A jednak każdej nocy wracała do biednych dzielnic z lekarstwami, ubraniami i chlebem. Powtarzała: „Nie mogę zmienić całego świata, ale mogę zmienić jedną noc w życiu dziecka.” Założyła organizację Chleb Marzeń, która zapewniała ciepłe posiłki i darmową opiekę medyczną najmłodszym. Przekazywała na to cały swój dochód. Nigdy niczego nie zatrzymała dla siebie. Zmarła w 1980 roku, w wynajętym pokoju, otoczona listami, dziecięcymi rysunkami i wdzięcznością. Nie znajdziesz jej imienia na ulicach Londynu, ale znajdziesz je w historii każdego dziecka, któremu pomogła.
    Love
    1
    1 Comments ·45 Views ·0 Reviews
  • Kiedyś ludzie wiedzieli, że prostota ma sens
    Moi dziadkowie tak przechowywali cebulę, a ja się śmiałam, że bez lodówki. Okazuje się, że mieli rację.
    Oto dlaczego:
    Lepsza cyrkulacja powietrza – wiszące główki cebuli miały dostęp powietrza z każdej strony, co zapobiegało wilgoci i pleśni.
    Ochrona przed gniciem – gdy cebule leżą na sobie, łatwiej przenoszą wilgoć i choroby. W pozycji wiszącej szybciej dosychały po zbiorach.
    Naturalne dosuszanie – zielone liście działały jak kanały odprowadzające wodę z główki, więc cebula się nie psuła.
    Łatwe przechowywanie – wiązki można było wieszać w chłodnych, przewiewnych pomieszczeniach lub na strychach, co oszczędzało miejsce.
    Kiedyś ludzie wiedzieli, że prostota ma sens 🤫 Moi dziadkowie tak przechowywali cebulę, a ja się śmiałam, że bez lodówki. Okazuje się, że mieli rację. Oto dlaczego: Lepsza cyrkulacja powietrza – wiszące główki cebuli miały dostęp powietrza z każdej strony, co zapobiegało wilgoci i pleśni. Ochrona przed gniciem – gdy cebule leżą na sobie, łatwiej przenoszą wilgoć i choroby. W pozycji wiszącej szybciej dosychały po zbiorach. Naturalne dosuszanie – zielone liście działały jak kanały odprowadzające wodę z główki, więc cebula się nie psuła. Łatwe przechowywanie – wiązki można było wieszać w chłodnych, przewiewnych pomieszczeniach lub na strychach, co oszczędzało miejsce.
    Like
    1
    1 Comments ·51 Views ·0 Reviews
  • Sól. Przez tysiące lat była symbolem życia, zdrowia i… waluty.
    Słowo salary pochodzi od łacińskiego salarium – żołdu wypłacanego rzymskim legionistom właśnie w soli.
    Bez niej nie dało się żyć. Dosłownie.
    A dziś?
    Ta sama sól, która przez wieki chroniła żywność, leczyła i uzupełniała minerały, stała się „białą śmiercią”.
    Dlaczego?
    Bo w latach 70. źle zinterpretowano dane z badań obserwacyjnych.
    Powiązano sód z nadciśnieniem – nie patrząc, że pochodził z chipsów, fast foodów i zupek w proszku.
    I tak narodziła się fobia przed solą.
    Tymczasem sól to nie wróg.
    Bez sodu nie działa ani nerw, ani mięsień, ani serce.
    Reguluje ciśnienie, przewodnictwo nerwowe, nawodnienie i równowagę kwasowo-zasadową.
    Ograniczając węglowodany to szczególnie ważne:
    spada insulina, organizm wydala więcej wody i elektrolitów.
    Mogą pojawić się bóle głowy, zawroty, osłabienie — to niedobór sodu.
    To stan przejściowy i normalny na początku zmiany stylu życia.
    Bo zmiana stylu życia to zmiana hormonalna.
    Nie bój się soli.
    Bój się ignorancji.
    Wybieraj sól naturalną – kłodawską, himalajską, morską.
    Uzupełniaj elektrolity i… ograniczaj węglowodany.
    Twoje ciało wie, co robi.
    Bracia Rodzeń
    Sól. Przez tysiące lat była symbolem życia, zdrowia i… waluty. Słowo salary pochodzi od łacińskiego salarium – żołdu wypłacanego rzymskim legionistom właśnie w soli. Bez niej nie dało się żyć. Dosłownie. A dziś? Ta sama sól, która przez wieki chroniła żywność, leczyła i uzupełniała minerały, stała się „białą śmiercią”. Dlaczego? Bo w latach 70. źle zinterpretowano dane z badań obserwacyjnych. Powiązano sód z nadciśnieniem – nie patrząc, że pochodził z chipsów, fast foodów i zupek w proszku. I tak narodziła się fobia przed solą. Tymczasem sól to nie wróg. Bez sodu nie działa ani nerw, ani mięsień, ani serce. Reguluje ciśnienie, przewodnictwo nerwowe, nawodnienie i równowagę kwasowo-zasadową. Ograniczając węglowodany to szczególnie ważne: spada insulina, organizm wydala więcej wody i elektrolitów. Mogą pojawić się bóle głowy, zawroty, osłabienie — to niedobór sodu. To stan przejściowy i normalny na początku zmiany stylu życia. Bo zmiana stylu życia to zmiana hormonalna. Nie bój się soli. Bój się ignorancji. Wybieraj sól naturalną – kłodawską, himalajską, morską. Uzupełniaj elektrolity i… ograniczaj węglowodany. Twoje ciało wie, co robi. Bracia Rodzeń
    Like
    2
    2 Comments ·56 Views ·0 Reviews
  • Haha
    1
    1 Comments ·9 Views ·0 Reviews
  • Pyton udusił kobrę królewską, podczas gdy kobra królewska go ugryzła.
    Oba węże zdechły, jeden z powodu uduszenia, a drugi z powodu jadu.
    I w ten sposób ludzie niszczą się nawzajem. Przyjaźnie się kończą, związki się kończą, a rodziny dziesiątkują, ponieważ zawsze chce się być lepszym od drugiego.
    Niektórzy ludzie „duszą się” swoim ego wyższości, inni zatruwają się plotkami, zazdrością i oszustwem, aż się nawzajem wyniszczą.
    Wybierz miłość, współczucie, lojalność i uczciwość.
    - Księga Życia El universo
    Pyton udusił kobrę królewską, podczas gdy kobra królewska go ugryzła. Oba węże zdechły, jeden z powodu uduszenia, a drugi z powodu jadu. I w ten sposób ludzie niszczą się nawzajem. Przyjaźnie się kończą, związki się kończą, a rodziny dziesiątkują, ponieważ zawsze chce się być lepszym od drugiego. Niektórzy ludzie „duszą się” swoim ego wyższości, inni zatruwają się plotkami, zazdrością i oszustwem, aż się nawzajem wyniszczą. Wybierz miłość, współczucie, lojalność i uczciwość. - Księga Życia El universo
    Like
    1
    1 Comments ·53 Views ·0 Reviews
Locus https://locusmind.one