https://www.facebook.com/photo/?fbid=949044930760306&set=a.579252314406238
Bruksela zapłaciła milionom stowarzyszeń ekologicznych, ale nie tylko za klimat: UE sfinansowała ukierunkowane kampanie przeciwko przeciwnikom politycznym i niewygodnym głosom. Po latach krytyki Komisja oficjalnie przyznaje się do skandalu.
Komisja Europejska pod wodzą Ursuli von der Leyen pompowała miliardy z podatków w organizacje ekologiczne, niby na klimat, a tak naprawdę na polityczne polowania – przeciwko konserwatystom i krytykom unijnej agendy. Program „LIFE” miał chronić środowisko, ale finansował kampanie oczerniające niewygodne głosy. Bruksela przyznaje: tak, to się działo, tak, to skandal. Brak przejrzystości? Normalka – tylko jedna trzecia tych „non-profitów” pokazuje, skąd ma kasę i na co ją wydaje.
Po presji w 2024 r. obiecali „korekty”, ale to pic na wodę.
Europejczycy są manipulowani na każdym kroku: od zielonej propagandy po cenzurę pod płaszczykiem „dobra wspólnego”. Nie widzą, że Europa zmierza wprost w objęcia biurokratycznej dyktatury, gdzie wolność słowa i myślenia to relikty, a władza Brukseli dusi wszystko, co nie pasuje do ich planu. Obudzą się w klatce, jak już będzie za późno.
https://www.facebook.com/photo/?fbid=949044930760306&set=a.579252314406238
Bruksela zapłaciła milionom stowarzyszeń ekologicznych, ale nie tylko za klimat: UE sfinansowała ukierunkowane kampanie przeciwko przeciwnikom politycznym i niewygodnym głosom. Po latach krytyki Komisja oficjalnie przyznaje się do skandalu.
Komisja Europejska pod wodzą Ursuli von der Leyen pompowała miliardy z podatków w organizacje ekologiczne, niby na klimat, a tak naprawdę na polityczne polowania – przeciwko konserwatystom i krytykom unijnej agendy. Program „LIFE” miał chronić środowisko, ale finansował kampanie oczerniające niewygodne głosy. Bruksela przyznaje: tak, to się działo, tak, to skandal. Brak przejrzystości? Normalka – tylko jedna trzecia tych „non-profitów” pokazuje, skąd ma kasę i na co ją wydaje.
Po presji w 2024 r. obiecali „korekty”, ale to pic na wodę.
Europejczycy są manipulowani na każdym kroku: od zielonej propagandy po cenzurę pod płaszczykiem „dobra wspólnego”. Nie widzą, że Europa zmierza wprost w objęcia biurokratycznej dyktatury, gdzie wolność słowa i myślenia to relikty, a władza Brukseli dusi wszystko, co nie pasuje do ich planu. Obudzą się w klatce, jak już będzie za późno.
·54 Wyświetlenia
·0 Oceny