Agnieszka Piwar
1 godz.
·
Czytam niezwykle mroczną książkę o prawej ręce Lenina - Jakowie Swierdłowie (Wydawnictwo Magna Polonia). Postać niemal nieznana. Wszyscy znają takie nazwiska jak Lenin, Stalin, Trocki, Dzierżyński, etc. Jednak o Swierdłowie prawie nikt nie słyszał. Tymczasem on był najstraszniejszy z wszystkich. To on odpowiada m.in. za mord rytualny na carskiej rodzinie.
Dlaczego o Swierdłowie jest tak cicho? Ponieważ facet był ŻYDEM z ojca i matki, z czym nie krył się wcale. Praktykował żydowską kabałę i okultyzmem. I wreszcie, miał powiązania (konkretne wsparcie, w tym finansowanie) z kręgami syjonistów z USA i innych zachodnich krajów. Oznacza to, że to samo towarzystwo, które teraz dokonuje LUDOBÓJSTWA na Palestyńczykach, sto lat temu dokonało masowych mordów na Rosjanach. To samo towarzystwo zabiło ostatniego cara Rosji i ostatniego króla Polski - Mikołaja II Romanowa.
Tym bardziej perfidne jest to, że polskojęzyczni czciciele rewolucji bolszewickiej (bezczelnie przejęli narodową gazetę, z której w ramach protestu odeszłam), teraz udają przyjaciół Palestyńczyków.
Perfidia i zakłamanie syjonistycznego żydostwa nie zna granic.