Czy 15 sierpnia Duda i reszta polskojęzycznych polityków obwieszczą nam, że zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej było wyłączną zasługą dzielnych pułków ukraińskich, które zatrzymały bolszewicką nawałę i Polacy powinni być im dozgonnie wdzięczni po wsze czasy? I ciekawe czy ponownie zostanie pominięta pomoc Węgrów, dzięki którym "Cud nad Wisłą" był w ogóle możliwy?
Czy 15 sierpnia Duda i reszta polskojęzycznych polityków obwieszczą nam, że zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej było wyłączną zasługą dzielnych pułków ukraińskich, które zatrzymały bolszewicką nawałę i Polacy powinni być im dozgonnie wdzięczni po wsze czasy? I ciekawe czy ponownie zostanie pominięta pomoc Węgrów, dzięki którym "Cud nad Wisłą" był w ogóle możliwy?