Jak ten Chińczyk z Tajwanu Lin Yu-Ting urodzi kiedyś dziecko to odszczekam wszystko co o nim pisałem. Tacy zawodnicy nigdy nie powinni rywalizować z kobietami, bo jest to biologicznie niesprawiedliwe dla kobiet. Problem z "męskimi bokserami" w kobiecym sporcie był zawsze, ale dopiero w Paryżu stał się prawdziwą plagą. Wniosek nasuwa się jeden. Dla tranzystorów, jeśli już muszą występować na igrzyskach olimpijskich niech MKOL stworzy odrębną kategorię i niech się napieprzają miedzy sobą nawet qtasami.
Jak ten Chińczyk z Tajwanu Lin Yu-Ting urodzi kiedyś dziecko to odszczekam wszystko co o nim pisałem. Tacy zawodnicy nigdy nie powinni rywalizować z kobietami, bo jest to biologicznie niesprawiedliwe dla kobiet. Problem z "męskimi bokserami" w kobiecym sporcie był zawsze, ale dopiero w Paryżu stał się prawdziwą plagą. Wniosek nasuwa się jeden. Dla tranzystorów, jeśli już muszą występować na igrzyskach olimpijskich niech MKOL stworzy odrębną kategorię i niech się napieprzają miedzy sobą nawet qtasami.

·0 Oceny