Gdy kilka tygodni temu Izrael zamordował polskiego wolontariusza, przeprosin nie było i jeszcze ambasador Jakow Liwne napluł na Polskę.
Gdy wczoraj małolat rzucił butelką w synagogę w Warszawie, prawie wszyscy posłowie przerwali majówkę i na wyścigi pobiegli pod synagogę przepraszać żydów za antysemityzm. Szkoda, że tak ochoczo nie potępiają zachowania Izraela w stosunku do palestyńskich cywili.
Gdy kilka tygodni temu Izrael zamordował polskiego wolontariusza, przeprosin nie było i jeszcze ambasador Jakow Liwne napluł na Polskę. Gdy wczoraj małolat rzucił butelką w synagogę w Warszawie, prawie wszyscy posłowie przerwali majówkę i na wyścigi pobiegli pod synagogę przepraszać żydów za antysemityzm. Szkoda, że tak ochoczo nie potępiają zachowania Izraela w stosunku do palestyńskich cywili.
1 Komentarze 0 Udostępnienia 182 Wyświetlenia 0 Oceny