Donald Tusk skutecznie przeprowadza proces wygaszania oczekiwań Polaków. Jeszcze niedawno ludzie realnie marzyli o swoich mieszkaniach czy domach, teraz martwią się aby im starczyło na ratę kredytu i opłacenie rachunku za prąd i gaz. Ale gra się tak jak przeciwnik pozwala. A to pokolenie polskojęzycznych mieszkańców terenu między Bugiem a Odrą pozwala na wszystko! Widać musi prawdziwy głód do dupy zajrzeć, żeby naród się obudził. Na razie żadnych protestów nie ma, bo ludzi jeszcze stać na mrożoną bułkę z Biedronki. Paradoksem historii jest to, że Polacy którzy urodzili się w mrocznych czasach komunistycznego PRL-u w większości wytworzyli i zachowali w sobie pierwiastek wolności. Natomiast ludzie urodzeni i wychowani po 1990 roku są mentalnymi niewolnikami i posłusznymi wykonawcami woli władzy. https://www.mojaniderlandia.pl/czytelnia/historia-o-tym-jak-niderlandzcy-obywatele-zdenerwowali-sie-i-zjedli-swojego-premiera-4840.html