W restauracji SPATiF w Warszawie do toalety wtoczył się nieźle wstawiony Jan Himilsbach. Wychodząc, zostawił babci klozetowej banknot o dużym nominale. Kobieta wybiegła za aktorem:�
- Panie Janku, ale to za dużo, pan się pomylił, oddaję, bo ja jestem uczciwa...�
- I dlatego tu, k..., siedzisz! - skwitował Himilsbach.
-----------------
fot. Witold Rozmysłowicz/PAP/CAF
- Panie Janku, ale to za dużo, pan się pomylił, oddaję, bo ja jestem uczciwa...�
- I dlatego tu, k..., siedzisz! - skwitował Himilsbach.
-----------------
fot. Witold Rozmysłowicz/PAP/CAF
W restauracji SPATiF w Warszawie do toalety wtoczył się nieźle wstawiony Jan Himilsbach. Wychodząc, zostawił babci klozetowej banknot o dużym nominale. Kobieta wybiegła za aktorem:�
- Panie Janku, ale to za dużo, pan się pomylił, oddaję, bo ja jestem uczciwa...�
- I dlatego tu, k..., siedzisz! - skwitował Himilsbach.
-----------------
fot. Witold Rozmysłowicz/PAP/CAF


·0 Reviews