Cała prawda o umowie Mercosur Kto na tym najbardziej skorzysta? Oczywiście NIEMCY! Kto straci? Rzecz jasna Polska... Tu chodzi o miliardy euro, które popłyną do niemieckich firm i całej ich gospodarki! Proszę o szerokie udostępnianie!
Sama Komisja Europejska Ursuli von der Leyen informuje, że na umowie z państwami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) najbardziej zyskają sektory motoryzacyjny i maszynowy (łączny wzrost wartości eksportu ma wynieść ponad 26 miliardów euro) oraz chemiczny i farmaceutyczny (ponad 7 miliardów euro). I jakie firmy najbardziej dominują w tych sektorach? A jakże, niemieckie: Volkswagen, BMW, Mercedes-Benz, czy Bayer.
Teraz spójrzmy na dane dotyczące wartości eksportu do państw Mercosur - tutaj dominacja Niemiec jest totalna! Rocznie Niemcy eksportują tam towary o łącznej wartości ponad 15 miliardów euro! Tymczasem wartość polskiego eksportu do tych krajów Ameryki Południowej nie przekracza nawet 600 milionów euro...
Kto straci? Polska, bo kraje Mercosur uzyskają dostęp do naszego rynku rolnego i w drugą stronę, czyli do Unii Europejskiej, ma płynąć ich żywność! I teraz spójrzcie - Polska w UE jest liderem branży drobiarskiej, czołowym producentem cukru, pod względem produkcji kukurydzy jesteśmy na podium, a jeśli chodzi o wołowinę to zajmujemy 6 miejsce.
I jak sądzicie, co się stanie z tymi branżami? Zostaną zalane przez towary z państw Mercosur! Przecież Brazylia to największy producent mięsa drobiowego i cukru, a Argentyna wołowiny! Oba te państwa są również w samej czołówce jeśli chodzi o produkcję kukurydzy...
W ten sposób Niemcy – poprzez działania swoje i za pośrednictwem KE – doprowadzają na naszych oczach do upadku europejskiego, w tym również polskiego rolnictwa, żeby tylko zadbać o interesy własnego przemysłu. Oni dostaną rynki zbytu o sporym zapotrzebowaniu na ich samochody, sprzęt, czy medykamenty, a my dostaniemy zalew produktów rolno-spożywczych, które dobiją nasze gospodarstwa. Brzmi fair?
To teraz rozumiecie dlaczego proniemiecki Tusk od początku pozoruje sprzeciw wobec tej umowy i nie robi wszystkiego, żeby zbudować mniejszość blokującą, a pytany o to, czy zaskarży tę umowę do TSUE przyznał, że… nie badał takiej możliwości. A przecież nie wszystko jeszcze stracone i Polskę można uchronić od tej szkodliwej umowy!
Sama Komisja Europejska Ursuli von der Leyen informuje, że na umowie z państwami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) najbardziej zyskają sektory motoryzacyjny i maszynowy (łączny wzrost wartości eksportu ma wynieść ponad 26 miliardów euro) oraz chemiczny i farmaceutyczny (ponad 7 miliardów euro). I jakie firmy najbardziej dominują w tych sektorach? A jakże, niemieckie: Volkswagen, BMW, Mercedes-Benz, czy Bayer.
Teraz spójrzmy na dane dotyczące wartości eksportu do państw Mercosur - tutaj dominacja Niemiec jest totalna! Rocznie Niemcy eksportują tam towary o łącznej wartości ponad 15 miliardów euro! Tymczasem wartość polskiego eksportu do tych krajów Ameryki Południowej nie przekracza nawet 600 milionów euro...
Kto straci? Polska, bo kraje Mercosur uzyskają dostęp do naszego rynku rolnego i w drugą stronę, czyli do Unii Europejskiej, ma płynąć ich żywność! I teraz spójrzcie - Polska w UE jest liderem branży drobiarskiej, czołowym producentem cukru, pod względem produkcji kukurydzy jesteśmy na podium, a jeśli chodzi o wołowinę to zajmujemy 6 miejsce.
I jak sądzicie, co się stanie z tymi branżami? Zostaną zalane przez towary z państw Mercosur! Przecież Brazylia to największy producent mięsa drobiowego i cukru, a Argentyna wołowiny! Oba te państwa są również w samej czołówce jeśli chodzi o produkcję kukurydzy...
W ten sposób Niemcy – poprzez działania swoje i za pośrednictwem KE – doprowadzają na naszych oczach do upadku europejskiego, w tym również polskiego rolnictwa, żeby tylko zadbać o interesy własnego przemysłu. Oni dostaną rynki zbytu o sporym zapotrzebowaniu na ich samochody, sprzęt, czy medykamenty, a my dostaniemy zalew produktów rolno-spożywczych, które dobiją nasze gospodarstwa. Brzmi fair?
To teraz rozumiecie dlaczego proniemiecki Tusk od początku pozoruje sprzeciw wobec tej umowy i nie robi wszystkiego, żeby zbudować mniejszość blokującą, a pytany o to, czy zaskarży tę umowę do TSUE przyznał, że… nie badał takiej możliwości. A przecież nie wszystko jeszcze stracone i Polskę można uchronić od tej szkodliwej umowy!
Cała prawda o umowie Mercosur❗ Kto na tym najbardziej skorzysta? Oczywiście NIEMCY! Kto straci? Rzecz jasna Polska... Tu chodzi o miliardy euro, które popłyną do niemieckich firm i całej ich gospodarki! Proszę o szerokie udostępnianie! 👇
❌ Sama Komisja Europejska Ursuli von der Leyen informuje, że na umowie z państwami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) najbardziej zyskają sektory motoryzacyjny i maszynowy (łączny wzrost wartości eksportu ma wynieść ponad 26 miliardów euro) oraz chemiczny i farmaceutyczny (ponad 7 miliardów euro). I jakie firmy najbardziej dominują w tych sektorach? A jakże, niemieckie: Volkswagen, BMW, Mercedes-Benz, czy Bayer.
❌ Teraz spójrzmy na dane dotyczące wartości eksportu do państw Mercosur - tutaj dominacja Niemiec jest totalna! Rocznie Niemcy eksportują tam towary o łącznej wartości ponad 15 miliardów euro! Tymczasem wartość polskiego eksportu do tych krajów Ameryki Południowej nie przekracza nawet 600 milionów euro...
❌ Kto straci? Polska, bo kraje Mercosur uzyskają dostęp do naszego rynku rolnego i w drugą stronę, czyli do Unii Europejskiej, ma płynąć ich żywność! I teraz spójrzcie - Polska w UE jest liderem branży drobiarskiej, czołowym producentem cukru, pod względem produkcji kukurydzy jesteśmy na podium, a jeśli chodzi o wołowinę to zajmujemy 6 miejsce.
I jak sądzicie, co się stanie z tymi branżami? Zostaną zalane przez towary z państw Mercosur! Przecież Brazylia to największy producent mięsa drobiowego i cukru, a Argentyna wołowiny! Oba te państwa są również w samej czołówce jeśli chodzi o produkcję kukurydzy...
W ten sposób Niemcy – poprzez działania swoje i za pośrednictwem KE – doprowadzają na naszych oczach do upadku europejskiego, w tym również polskiego rolnictwa, żeby tylko zadbać o interesy własnego przemysłu. Oni dostaną rynki zbytu o sporym zapotrzebowaniu na ich samochody, sprzęt, czy medykamenty, a my dostaniemy zalew produktów rolno-spożywczych, które dobiją nasze gospodarstwa. Brzmi fair?
To teraz rozumiecie dlaczego proniemiecki Tusk od początku pozoruje sprzeciw wobec tej umowy i nie robi wszystkiego, żeby zbudować mniejszość blokującą, a pytany o to, czy zaskarży tę umowę do TSUE przyznał, że… nie badał takiej możliwości. A przecież nie wszystko jeszcze stracone i Polskę można uchronić od tej szkodliwej umowy!
10 Comments
·0 Reviews