Jeszcze coś o wyborach.
Byłem kilkakrotnie w komisjach. Mało możliwe jest fałszowanie bez zmowy wszystkich członków i mężów zaufania. Bladego pojęcia nie mam jak stado kretynów dało się nabrać na bełkot o masowo dokonywanych oszustwach.
Kiedyś musieliśmy ponownie przeliczać z powodu różnicy chyba 2 szt. kart, siedzieliśmy do 2 rano, bo sprawozdanie zostało odrzucone, wszystko musiało się zgadzać. Podobnie zresztą niewyobrażalne jest trzymanie lokalu otwartego po godz. 9, to był wyjątkowo bezczelny numer, obliczony na ignorancję społeczeństwa, ale większość chyba to durnie..
Byłem kilkakrotnie w komisjach. Mało możliwe jest fałszowanie bez zmowy wszystkich członków i mężów zaufania. Bladego pojęcia nie mam jak stado kretynów dało się nabrać na bełkot o masowo dokonywanych oszustwach.
Kiedyś musieliśmy ponownie przeliczać z powodu różnicy chyba 2 szt. kart, siedzieliśmy do 2 rano, bo sprawozdanie zostało odrzucone, wszystko musiało się zgadzać. Podobnie zresztą niewyobrażalne jest trzymanie lokalu otwartego po godz. 9, to był wyjątkowo bezczelny numer, obliczony na ignorancję społeczeństwa, ale większość chyba to durnie..
Jeszcze coś o wyborach.
Byłem kilkakrotnie w komisjach. Mało możliwe jest fałszowanie bez zmowy wszystkich członków i mężów zaufania. Bladego pojęcia nie mam jak stado kretynów dało się nabrać na bełkot o masowo dokonywanych oszustwach.
Kiedyś musieliśmy ponownie przeliczać z powodu różnicy chyba 2 szt. kart, siedzieliśmy do 2 rano, bo sprawozdanie zostało odrzucone, wszystko musiało się zgadzać. Podobnie zresztą niewyobrażalne jest trzymanie lokalu otwartego po godz. 9, to był wyjątkowo bezczelny numer, obliczony na ignorancję społeczeństwa, ale większość chyba to durnie..
·0 Oceny