Przejdź na wersje Pro

Siedzieliśmy kiedyś z kumplem po robocie, styrani, z brudnymi łapami i głowami pełnymi pytań o to, po co się tak właściwie staramy.
– Ty, stary – zaczął. – Czemu to tak jest, że ci wszyscy skurwiele, co robią ludzi w chuja, mają wszystko? Fura, chata, kasa, wyjazdy. A ci, co robią dobrze, tyrają za najniższą i jeszcze się muszą tłumaczyć z każdej złotówki?
Zaciągnąłem się fajką, spojrzałem w niebo i mówię:
– Bo zło, brat, ma sponsorów. Grubych sponsorów. Ludzi, co się nie pierdolą w uczucia. Liczy się dla nich zysk, wpływy, układy. Zło ma budżet. Kampanie. Strategię.
Zamilkł. A ja dodałem:
– A dobro? Dobro nie ma funduszu. Dobro ma sumienie. Ma serce, sprawiedliwość i ludzi, którzy wciąż wierzą, że warto robić to, co słuszne. Mimo że czasem boli. Mimo że nikt nie bije braw.
Spojrzał na mnie z niedowierzaniem.
– I co, myślisz, że dobro wygra?
Uśmiechnąłem się.
– Kurwa, oczywiście, że tak. Bo kasa się kiedyś kończy. Układy się sypią. Ludzie zapominają nazwiska i tytuły. Ale sumienie? Sumienie, bracie, to się odzywa do końca życia. A prawda? Prawda zawsze wypływa. Nawet jak przez lata była topiona w gównie.
Zło jest szybkie. Ale dobro jest wytrwałe.
I to ono na końcu zostaje w grze.
Siedzieliśmy kiedyś z kumplem po robocie, styrani, z brudnymi łapami i głowami pełnymi pytań o to, po co się tak właściwie staramy. – Ty, stary – zaczął. – Czemu to tak jest, że ci wszyscy skurwiele, co robią ludzi w chuja, mają wszystko? Fura, chata, kasa, wyjazdy. A ci, co robią dobrze, tyrają za najniższą i jeszcze się muszą tłumaczyć z każdej złotówki? Zaciągnąłem się fajką, spojrzałem w niebo i mówię: – Bo zło, brat, ma sponsorów. Grubych sponsorów. Ludzi, co się nie pierdolą w uczucia. Liczy się dla nich zysk, wpływy, układy. Zło ma budżet. Kampanie. Strategię. Zamilkł. A ja dodałem: – A dobro? Dobro nie ma funduszu. Dobro ma sumienie. Ma serce, sprawiedliwość i ludzi, którzy wciąż wierzą, że warto robić to, co słuszne. Mimo że czasem boli. Mimo że nikt nie bije braw. Spojrzał na mnie z niedowierzaniem. – I co, myślisz, że dobro wygra? Uśmiechnąłem się. – Kurwa, oczywiście, że tak. Bo kasa się kiedyś kończy. Układy się sypią. Ludzie zapominają nazwiska i tytuły. Ale sumienie? Sumienie, bracie, to się odzywa do końca życia. A prawda? Prawda zawsze wypływa. Nawet jak przez lata była topiona w gównie. Zło jest szybkie. Ale dobro jest wytrwałe. I to ono na końcu zostaje w grze. ✊🔥
Like
2
1 Komentarze ·0 Oceny
Locus https://locusmind.one