EUrokołchoz wymyślił kolejne rewelacyjne rozwiązanie.
Każda firma transportowa, ale także budowlana czy jakakolwiek inna delegująca pracowników za granicę będzie musiała płacić za danego pracownika ZUS w państwie w którym pracownik najwięcej przebywa. Dziwnym trafem najwięcej zyskają Niemcy bo są państwem tranzytowym co skutkuje największym czasem przebywania w Niemczech.
ZUS będzie trzeba płacić w Polsce, a potem drugi raz do niemieckiego lub francuskiego urzędu. Ktoś kto pójdzie na taki układ nie uciekając z działalnością do państwa w którym najwięcej operuje będzie ciężkim kretynem. Podatków w Polsce nie będzie.
Każda firma transportowa, ale także budowlana czy jakakolwiek inna delegująca pracowników za granicę będzie musiała płacić za danego pracownika ZUS w państwie w którym pracownik najwięcej przebywa. Dziwnym trafem najwięcej zyskają Niemcy bo są państwem tranzytowym co skutkuje największym czasem przebywania w Niemczech.
ZUS będzie trzeba płacić w Polsce, a potem drugi raz do niemieckiego lub francuskiego urzędu. Ktoś kto pójdzie na taki układ nie uciekając z działalnością do państwa w którym najwięcej operuje będzie ciężkim kretynem. Podatków w Polsce nie będzie.
EUrokołchoz wymyślił kolejne rewelacyjne rozwiązanie.
Każda firma transportowa, ale także budowlana czy jakakolwiek inna delegująca pracowników za granicę będzie musiała płacić za danego pracownika ZUS w państwie w którym pracownik najwięcej przebywa. Dziwnym trafem najwięcej zyskają Niemcy bo są państwem tranzytowym co skutkuje największym czasem przebywania w Niemczech.
ZUS będzie trzeba płacić w Polsce, a potem drugi raz do niemieckiego lub francuskiego urzędu. Ktoś kto pójdzie na taki układ nie uciekając z działalnością do państwa w którym najwięcej operuje będzie ciężkim kretynem. Podatków w Polsce nie będzie.
·53 Wyświetlenia
·0 Oceny