Wasz nowy "pan" , jak wszyscy poprzedni, będzie "fanem " talmudu... i nie ma znaczenia, komu dacie x ... od dawna nadają im pesele... jest ich u nad ok. 10 mln ... czyli 1:4 ... wejdą do sejmu/parlamentu i ... pozamiatane... a wy dalej się ścierajcie... czy pis, czy po, czy inne gównooo... nie ma znaczenia... wszyscy muszą odejść...

Ekshumacje na Wołyniu. Dzieci niezaliczane do ofiar. W bólach i na ukraińskich zasadach, ale udało się rozpocząć ekshumacje na Wołyniu. Polska nie jest w tym procesie stroną, nie wpuszczono też dziennikarzy. Ale jednak jest szansa, że nasi rodacy pomordowaniu przez UPA będą mogli spocząć na poświęconej ziemi. Nie wiadomo jednak, co się stanie z dziećmi zamordowanymi przez ukraińskich oprawców. Ukraińcy chcą, aby dzieci i niemowlęta nie były zaliczane do zamordowanych. Dlaczego? Możemy tylko się domyślać. Po pierwsze Ukraińcy nie chcą, aby świat dowiedział się, że ich bohaterowie masowo mordowali polskie dzieci. Po drugie zawsze to liczby będą lepiej wyglądać, gdyż wśród ofiar Zbrodni Wołyńskiej było bardzo dużo nieletnich. To jednak nie koniec problemów z ekshumacjami. Wciąż nie wiemy, kto będzie dokonywał badań DNA ofiar, ani gdzie zostaną one pochowane. Wszystkie te niewyjaśnione sprawy i kontrowersje dotyczą tylko jednej mogiły z ponad 1000, jakie znajdują się w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu. Ekshumacje polskich ofiar na Wołyniu miały miejsce w przeszłości. Było ich bardzo nie wiele, a po 2014 roku, kiedy kult Bandery zaczął przybierać charakter państwowy, dalszych prac ekshumacyjnych niemal całkowicie zaniechano. Na zdjęciu ekshumacje z 2013 roku. 81 Polaków zamordowanych przez UPA 30 sierpnia 1943 roku w Gaju (pow. kowelski na Wołyniu).

Łódź, rok 1923: Pocztówka antysemicka wydana przez Towarzystwo "Rozwój", autorstwa Stanisława Frasiaka. Na rysunku wiszą hasła "Swój do swego i tylko po swoje", "Precz z żydami" , "Niech żyje odżydzona Rzeczpospolita Polska!". Jest także wierszyk: "Jest gościem, przybyszem, z łaski tu przyjętym / a stał się nieznośnym, paskudnym natrętem / Wyparł się swej wiary, języka, ojczyzny / a teraz po cudze sięga ojcowizny / Jest próżny jak pęcherz, nadęty jak sowa / a brudny jak zwierzę, co w chlewie się chowa / Gdy zaś kto nie skąpi mu swej gościnności . płaci bolszewizmem lub blokiem mniejszości!" Źródło: Centralna Baza Judaików http://judaika.polin.pl/dmuseion/docmetadata?id=3024

UOSOBIENIE POLITYCZNEGO ZŁA -Duże wątpliwości w Hamlecie Englerta rodzi we mnie interpretacja niektórych, Gertrudy w kapeluszu Melanii Trump i że to z niby sugestywny obraz kobiecej obecności w świecie polityki – milczącej, zepchniętej A co z panią Merkel, co z panią Von Der Lyen, ja się... pokaż więcej https://kempinsky.pl/uosobienie-politycznego-zla/

https://www.facebook.com/100002446600009/videos/pcb.1320873529224712/818577663768779 Masoni: prawdziwi władcy świata Masoneria to nie tylko klub przyjaciół, to globalna sieć kontroli, ukryta ręka za rządami, korporacjami i mediami. Ich wpływ jest głęboki, a ich cel jasny: kontrolować, manipulować, dominować. Symbole, których używają na widoku, na pieniądzach, budynkach rządowych, a nawet na logo korporacji, stanowią deklarację tego, kto naprawdę tu rządzi. Od Ojców Założycieli po współczesnych polityków, wielu było lub jest masonami. Ci ludzie zostali strategicznie umieszczeni, aby zapewnić dalsze działanie tajnego programu masońskiego. Prezydenci, premierzy i tytani korporacji są potężni nie tylko przez przypadek – zostali wypozycjonowani. Kontrolują media, manipulują tym, co widzimy i słyszymy, kształtując narrację naszego życia. Od nagłówków po najświeższe wiadomości – wszystko jest częścią ich planu. Infiltrują systemy edukacji, sprawiając, że nigdy nie dowiemy się prawdy. Szkoły, uniwersytety i ośrodki doradcze to tylko narzędzia w ich zestawie narzędzi, które mają nas trzymać ślepych na prawdziwe struktury władzy. Ekonomia to tylko kolejna zabawka dla masonów. Aby zapewnić kontrolę, wywołują konflikty i katastrofy gospodarcze. Wydarzenia te nie są przypadkowe - są organizowane w celu utrzymania swojej władzy nad światem. Każdy nasz upadek służy wzmocnieniu ich ukrytego imperium. Nie są posłuszni nikomu poza swoją własną tajną hierarchią. Przywódcy, których widzimy w telewizji, nie mają prawdziwej władzy. Są posłuszni Bractwu. Ich celem jest całkowita kontrola i nie cofną się przed niczym, aby ją utrzymać. Każdy ukryty symbol, każdy strategiczny ruch, każda cicha manipulacja jest częścią większego, bardziej złożonego planu mającego na celu utrzymanie ich przy władzy, a reszty z nas w ciemności. To oni są prawdziwymi władcami, którzy pociągają za sznurki. Masoni są architektami teraźniejszości, tworzącymi świat, w którym to oni pozostają u władzy, a my pozostajemy ślepi. Taka jest prawda o naszym świecie, ukryta za iluzją demokracji i wolności.