Uczennica Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 18 w Poznaniu przyniosła do szkoły flagę Polski, którą znalazła w drodze na lekcje.
Zamiast pochwały za patriotyzm, dziewczynka spotkała się z reakcją nauczycieli, którzy uznali flagę za… niebezpieczny przedmiot.
Ciekawe czy tak samo postąpiłby dyrektor oraz nauczyciele gdyby mieli do czynienia z flagą banderowskiej Ukrainy.
Dlaczego flaga Polski została odebrana uczennicy?
Z relacji matki dziewczynki wynika, że flaga najpierw wylądowała w koszu, a po jej interwencji została „zabezpieczona” przez pedagoga szkolnego.
Dyrektor placówki, Magdalena Katarzyńska-Radomska, w rozmowie z Radiem Poznań wyjaśniła, że powodem odebrania flagi był jej zły stan techniczny oraz fakt, że była umieszczona na długim drzewcu, co mogło stanowić zagrożenie.
Dodatkowo dyrektor powołała się na „specjalne potrzeby edukacyjne” uczennicy, choć nie sprecyzowała, jaki miały one związek z odebraniem symbolu narodowego. W oficjalnym oświadczeniu zaprzeczyła też doniesieniom o wyrzuceniu flagi do kosza, twierdząc, że została ona jedynie tymczasowo zabezpieczona.
Dlaczego szkoła nie oddała flagi dziecku?
Najbardziej kontrowersyjnym aspektem całej sprawy jest fakt, że nauczyciele nie pozwolili uczennicy zabrać flagi do domu, mimo jej próśb. Zamiast tego wezwali rodzica, by ten odebrał ją osobiście. Matka dziewczynki, zbulwersowana takim traktowaniem symbolu narodowego, zwróciła się do mediów, domagając się wyjaśnienia sytuacji.
Czy szkoła miała prawo zatrzymać flagę?
W świetle polskiego prawa, flaga Polski jest oficjalnym symbolem Rzeczypospolitej Polskiej, chronionym m.in. przez ustawę o godle, barwach i hymnie. O ile szkoła może regulować zasady przynoszenia przedmiotów, które mogą zagrażać bezpieczeństwu (np. ostrych narzędzi), to potraktowanie flagi jako niebezpiecznego przedmiotu budzi wątpliwości.
W podobnych sprawach sądy i trybunały podkreślały, że szacunek dla symboli narodowych jest istotnym elementem wychowania obywatelskiego. Tym bardziej zastanawia decyzja szkoły, która zamiast wykorzystać sytuację do rozmowy o patriotyzmie, odebrała dziecku flagę w sposób budzący kontrowersje.
Reakcje rodziców i opinia publiczna
Sprawa szybko trafiła do mediów, wywołując dyskusję na temat granic szkolnego regulaminu i poszanowania symboli narodowych. Wielu komentatorów wskazuje, że nawet jeśli flaga była w złym stanie, szkoła mogła potraktować sprawę inaczej – np. organizując pogadankę o właściwym traktowaniu flagi lub wręczając uczennicy nową.
Czy dyrekcja szkoły podejmie działania wyjaśniające? Czy przeprosi za sposób potraktowania uczennicy? Na razie sprawa pozostaje nierozstrzygnięta, ale jedno jest pewne – temat wzbudził emocje i pokazał, że nawet pozornie drobne decyzje mogą prowadzić do poważnych sporów.
https://marucha.wordpress.com/2025/05/20/flaga-polski-jako-zagrozenie-szkola-w-poznaniu-w-ogniu-krytyki/
Uczennica Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 18 w Poznaniu przyniosła do szkoły flagę Polski, którą znalazła w drodze na lekcje.
Zamiast pochwały za patriotyzm, dziewczynka spotkała się z reakcją nauczycieli, którzy uznali flagę za… niebezpieczny przedmiot.
Ciekawe czy tak samo postąpiłby dyrektor oraz nauczyciele gdyby mieli do czynienia z flagą banderowskiej Ukrainy.
Dlaczego flaga Polski została odebrana uczennicy?
Z relacji matki dziewczynki wynika, że flaga najpierw wylądowała w koszu, a po jej interwencji została „zabezpieczona” przez pedagoga szkolnego.
Dyrektor placówki, Magdalena Katarzyńska-Radomska, w rozmowie z Radiem Poznań wyjaśniła, że powodem odebrania flagi był jej zły stan techniczny oraz fakt, że była umieszczona na długim drzewcu, co mogło stanowić zagrożenie.
Dodatkowo dyrektor powołała się na „specjalne potrzeby edukacyjne” uczennicy, choć nie sprecyzowała, jaki miały one związek z odebraniem symbolu narodowego. W oficjalnym oświadczeniu zaprzeczyła też doniesieniom o wyrzuceniu flagi do kosza, twierdząc, że została ona jedynie tymczasowo zabezpieczona.
Dlaczego szkoła nie oddała flagi dziecku?
Najbardziej kontrowersyjnym aspektem całej sprawy jest fakt, że nauczyciele nie pozwolili uczennicy zabrać flagi do domu, mimo jej próśb. Zamiast tego wezwali rodzica, by ten odebrał ją osobiście. Matka dziewczynki, zbulwersowana takim traktowaniem symbolu narodowego, zwróciła się do mediów, domagając się wyjaśnienia sytuacji.
Czy szkoła miała prawo zatrzymać flagę?
W świetle polskiego prawa, flaga Polski jest oficjalnym symbolem Rzeczypospolitej Polskiej, chronionym m.in. przez ustawę o godle, barwach i hymnie. O ile szkoła może regulować zasady przynoszenia przedmiotów, które mogą zagrażać bezpieczeństwu (np. ostrych narzędzi), to potraktowanie flagi jako niebezpiecznego przedmiotu budzi wątpliwości.
W podobnych sprawach sądy i trybunały podkreślały, że szacunek dla symboli narodowych jest istotnym elementem wychowania obywatelskiego. Tym bardziej zastanawia decyzja szkoły, która zamiast wykorzystać sytuację do rozmowy o patriotyzmie, odebrała dziecku flagę w sposób budzący kontrowersje.
Reakcje rodziców i opinia publiczna
Sprawa szybko trafiła do mediów, wywołując dyskusję na temat granic szkolnego regulaminu i poszanowania symboli narodowych. Wielu komentatorów wskazuje, że nawet jeśli flaga była w złym stanie, szkoła mogła potraktować sprawę inaczej – np. organizując pogadankę o właściwym traktowaniu flagi lub wręczając uczennicy nową.
Czy dyrekcja szkoły podejmie działania wyjaśniające? Czy przeprosi za sposób potraktowania uczennicy? Na razie sprawa pozostaje nierozstrzygnięta, ale jedno jest pewne – temat wzbudził emocje i pokazał, że nawet pozornie drobne decyzje mogą prowadzić do poważnych sporów.
https://marucha.wordpress.com/2025/05/20/flaga-polski-jako-zagrozenie-szkola-w-poznaniu-w-ogniu-krytyki/