W tym wpisie połączę parę wątków związanych z sytuacją w USA.
Na ten temat mamy przynajmniej 3 narracje:
1. Mainstream (media, w tym także część "niezależnych"), które relacjonują same wydarzenia oraz opinie swoich korespondentów i znanych politycznych komentatorów. Wg preferowanej opcji politycznej są to albo
a) zachwyty nad zwycięstwem D. Trumpa i Republikanów i to nie tylko w Ameryce (co przybiera czasem groteskowe i pozbawione krytycyzmu zachowania) albo
b) krytyka i nienawiść oraz akty protestu z opuszczaniem USA włącznie. Pojawiają się epitety "faszysta", "wariat" a nawet "antychryst" - nie chcę wchodzić tu w tak negatywne emocje, chociaż widziałem całe elaboraty na ten temat.
2. Narracja, którą wiążę z jej reprezentantem (nie jedynym) - Benjaminem Fulfordem, który ujawnia informacje zza kurtyny, wg rzekomo prawdziwych doniesień wywiadów, tajnych służb i swoich informatorów. Chociaż raporty Fulforda umieszczam na ogół tylko na swoim profilu https://locusmind.one/oromind , to tym razem podaję świeże nagranie jego rutynowej piątkowej wypowiedzi i krótkiej sesji Q&A z 8.11.24:
https://old.bitchute.com/video/cNIlHlLvg35c/ (kliknij by zobaczyć)
Jak widać, Fulford przystaje do grupy entuzjastów (a) z tym, że widzi sprawę jeszcze szerzej/mocniej - jako świt nowej "złotej ery", epickiej zmiany w skali świata itp. W szczególności potwierdza, że zamiast zbankrutowanej US Corporation powstanie Republika US a nawet unia USA+Kanada np. pod nazwą USA, gdzie A oznaczać będzie całą Amerykę.
Przy okazji po raz kolejny potwierdza, że istnieje przynajmniej dwóch Trumpów (co wiemy skądinąd) - widzimy dublera, a wg Fulforda autentyczny wciąż pozostaje w ukryciu przynajmniej do zaprzysiężenia ze względów bezpieczeństwa.
3. Narracja, która dominuje na tej stronie (stanowi na niej temat marginalny). Mogłoby się wydawać, że skłania się do postawy (b), to jest hejterskiej względem Trumpa, ale tak nie jest - jest to tylko rzeczowa krytyka opierająca się na facie, że:
- autentyczny Trump nie żyje od ok. 2 lat, natomiast widzimy marionetkę Głębokiego Państwa, kierowaną przez agentów, zwłaszcza SSP, o czym "za chwilę". Zatem nie ma dziś D.T. autentycznego, a gdy jeszcze żył, był także sterowany i kierował się głównie swoim ego. Chociaż osobiście nie jestem do końca o tym przekonany, to polegam na danych wywiadowczych z Global Intelligence Agency (GIA) w osobie jej dyrektorki Kimberly Ann Goguen.
GIA jest ponad wszystkimi agencjami wywiadowczymi na świecie i ma dużo głębszy wgląd za kurtynę spraw światowych.
- Ostatnio komentowałem to np. w tym wpisie https://locusmind.one/posts/6914
a tam są odniesienia do planów/zamiarów Trumpa, które nie mają szans na realizację, jeśli w ogóle ... są prawdziwie szczere. Owe szanse zależą od finansowania, a skarb USA Corporation jest na granicy bankructwa. Nawet jeśli Trumpowi uda się wprowadzić duże ograniczenia administracji i znaczące deregulacje, co jest dobrym pomysłem, to i tak aparat państwa na najbliższy czas nie będzie miał finansowania.
Natomiast, faktycznie zachodzi epicka zmiana - weszliśmy w Złotą Erę, ale w inny sposób i inaczej rozumianą. Jednak droga do zmian w systemie politycznym - rządach, społecznościach, organizacjach, systemie finansowym itp. będzie jeszcze trwała, bo ani nie jest łatwa ani Głębokie Państwo (DeepState) nie podda się łatwo, mimo że Kim wytrąca mu kolejne narzędzia i możliwości . Opisują to tutejsze raporty.
Natomiast w piątkowym (8.11.24) krótkim komunikacie Kimberly pisze:
"...Deep State jest w pełni sił, próbując uruchomić Projekt Anty-Genesis z technologią inną niż ludzka w Japonii, Meksyku, Wirginii USA, Australii i Kolorado USA. Operatorzy Trumpa nadal kierują programem "Decimate the Middle East" [zdziesiątkować populację], nakazując Izraelowi kontynuowanie uderzeń na Liban w ciągu ostatniej godziny. Telefony z organizacji do tego biura [Biura Strażnika - Kim Goguen] i od każdego współpracownika, z którym rozmawiałam w ciągu ostatnich 10 lat, próbują mi powiedzieć, że "wszystko się zmieni", a także przygotować się do przypisania sobie zasług za wszystko, co robię, ... Robią wszystko, co możliwe, aby walczyć z twoim [ludzi] połączeniem ze Stwórcą/Źródłem. Pełna aktualizacja dotycząca projektu Anti-Genesis zostanie podana w poniedziałek, ponieważ jesteśmy niezwykle zajęci forsowaniem [naszych] kontrataków i wszystko nadal działa".
Poszerzanie konfliktu na bliskim Wschodzie łącznie z brutalizacją działań Izraela popieranego przez Trumpa, nie przysporzy mu zwolenników, mówiąc oględnie.
Przy okazji - projekt BRICS, mimo swojego szczytnego wydźwięku, nie będzie wspierany przez nową administrację D. Trumpa, ale także nie ma obiektywnych szans na pełniejszą realizację, o czym też już była tu mowa.
Na ten temat mamy przynajmniej 3 narracje:
1. Mainstream (media, w tym także część "niezależnych"), które relacjonują same wydarzenia oraz opinie swoich korespondentów i znanych politycznych komentatorów. Wg preferowanej opcji politycznej są to albo
a) zachwyty nad zwycięstwem D. Trumpa i Republikanów i to nie tylko w Ameryce (co przybiera czasem groteskowe i pozbawione krytycyzmu zachowania) albo
b) krytyka i nienawiść oraz akty protestu z opuszczaniem USA włącznie. Pojawiają się epitety "faszysta", "wariat" a nawet "antychryst" - nie chcę wchodzić tu w tak negatywne emocje, chociaż widziałem całe elaboraty na ten temat.
2. Narracja, którą wiążę z jej reprezentantem (nie jedynym) - Benjaminem Fulfordem, który ujawnia informacje zza kurtyny, wg rzekomo prawdziwych doniesień wywiadów, tajnych służb i swoich informatorów. Chociaż raporty Fulforda umieszczam na ogół tylko na swoim profilu https://locusmind.one/oromind , to tym razem podaję świeże nagranie jego rutynowej piątkowej wypowiedzi i krótkiej sesji Q&A z 8.11.24:
https://old.bitchute.com/video/cNIlHlLvg35c/ (kliknij by zobaczyć)
Jak widać, Fulford przystaje do grupy entuzjastów (a) z tym, że widzi sprawę jeszcze szerzej/mocniej - jako świt nowej "złotej ery", epickiej zmiany w skali świata itp. W szczególności potwierdza, że zamiast zbankrutowanej US Corporation powstanie Republika US a nawet unia USA+Kanada np. pod nazwą USA, gdzie A oznaczać będzie całą Amerykę.
Przy okazji po raz kolejny potwierdza, że istnieje przynajmniej dwóch Trumpów (co wiemy skądinąd) - widzimy dublera, a wg Fulforda autentyczny wciąż pozostaje w ukryciu przynajmniej do zaprzysiężenia ze względów bezpieczeństwa.
3. Narracja, która dominuje na tej stronie (stanowi na niej temat marginalny). Mogłoby się wydawać, że skłania się do postawy (b), to jest hejterskiej względem Trumpa, ale tak nie jest - jest to tylko rzeczowa krytyka opierająca się na facie, że:
- autentyczny Trump nie żyje od ok. 2 lat, natomiast widzimy marionetkę Głębokiego Państwa, kierowaną przez agentów, zwłaszcza SSP, o czym "za chwilę". Zatem nie ma dziś D.T. autentycznego, a gdy jeszcze żył, był także sterowany i kierował się głównie swoim ego. Chociaż osobiście nie jestem do końca o tym przekonany, to polegam na danych wywiadowczych z Global Intelligence Agency (GIA) w osobie jej dyrektorki Kimberly Ann Goguen.
GIA jest ponad wszystkimi agencjami wywiadowczymi na świecie i ma dużo głębszy wgląd za kurtynę spraw światowych.
- Ostatnio komentowałem to np. w tym wpisie https://locusmind.one/posts/6914
a tam są odniesienia do planów/zamiarów Trumpa, które nie mają szans na realizację, jeśli w ogóle ... są prawdziwie szczere. Owe szanse zależą od finansowania, a skarb USA Corporation jest na granicy bankructwa. Nawet jeśli Trumpowi uda się wprowadzić duże ograniczenia administracji i znaczące deregulacje, co jest dobrym pomysłem, to i tak aparat państwa na najbliższy czas nie będzie miał finansowania.
Natomiast, faktycznie zachodzi epicka zmiana - weszliśmy w Złotą Erę, ale w inny sposób i inaczej rozumianą. Jednak droga do zmian w systemie politycznym - rządach, społecznościach, organizacjach, systemie finansowym itp. będzie jeszcze trwała, bo ani nie jest łatwa ani Głębokie Państwo (DeepState) nie podda się łatwo, mimo że Kim wytrąca mu kolejne narzędzia i możliwości . Opisują to tutejsze raporty.
Natomiast w piątkowym (8.11.24) krótkim komunikacie Kimberly pisze:
"...Deep State jest w pełni sił, próbując uruchomić Projekt Anty-Genesis z technologią inną niż ludzka w Japonii, Meksyku, Wirginii USA, Australii i Kolorado USA. Operatorzy Trumpa nadal kierują programem "Decimate the Middle East" [zdziesiątkować populację], nakazując Izraelowi kontynuowanie uderzeń na Liban w ciągu ostatniej godziny. Telefony z organizacji do tego biura [Biura Strażnika - Kim Goguen] i od każdego współpracownika, z którym rozmawiałam w ciągu ostatnich 10 lat, próbują mi powiedzieć, że "wszystko się zmieni", a także przygotować się do przypisania sobie zasług za wszystko, co robię, ... Robią wszystko, co możliwe, aby walczyć z twoim [ludzi] połączeniem ze Stwórcą/Źródłem. Pełna aktualizacja dotycząca projektu Anti-Genesis zostanie podana w poniedziałek, ponieważ jesteśmy niezwykle zajęci forsowaniem [naszych] kontrataków i wszystko nadal działa".
Poszerzanie konfliktu na bliskim Wschodzie łącznie z brutalizacją działań Izraela popieranego przez Trumpa, nie przysporzy mu zwolenników, mówiąc oględnie.
Przy okazji - projekt BRICS, mimo swojego szczytnego wydźwięku, nie będzie wspierany przez nową administrację D. Trumpa, ale także nie ma obiektywnych szans na pełniejszą realizację, o czym też już była tu mowa.
W tym wpisie połączę parę wątków związanych z sytuacją w USA.
Na ten temat mamy przynajmniej 3 narracje:
1. Mainstream (media, w tym także część "niezależnych"), które relacjonują same wydarzenia oraz opinie swoich korespondentów i znanych politycznych komentatorów. Wg preferowanej opcji politycznej są to albo
a) zachwyty nad zwycięstwem D. Trumpa i Republikanów i to nie tylko w Ameryce (co przybiera czasem groteskowe i pozbawione krytycyzmu zachowania) albo
b) krytyka i nienawiść oraz akty protestu z opuszczaniem USA włącznie. Pojawiają się epitety "faszysta", "wariat" a nawet "antychryst" - nie chcę wchodzić tu w tak negatywne emocje, chociaż widziałem całe elaboraty na ten temat.
2. Narracja, którą wiążę z jej reprezentantem (nie jedynym) - Benjaminem Fulfordem, który ujawnia informacje zza kurtyny, wg rzekomo prawdziwych doniesień wywiadów, tajnych służb i swoich informatorów. Chociaż raporty Fulforda umieszczam na ogół tylko na swoim profilu https://locusmind.one/oromind , to tym razem podaję świeże nagranie jego rutynowej piątkowej wypowiedzi i krótkiej sesji Q&A z 8.11.24:
https://old.bitchute.com/video/cNIlHlLvg35c/ (kliknij by zobaczyć)
Jak widać, Fulford przystaje do grupy entuzjastów (a) z tym, że widzi sprawę jeszcze szerzej/mocniej - jako świt nowej "złotej ery", epickiej zmiany w skali świata itp. W szczególności potwierdza, że zamiast zbankrutowanej US Corporation powstanie Republika US a nawet unia USA+Kanada np. pod nazwą USA, gdzie A oznaczać będzie całą Amerykę.
Przy okazji po raz kolejny potwierdza, że istnieje przynajmniej dwóch Trumpów (co wiemy skądinąd) - widzimy dublera, a wg Fulforda autentyczny wciąż pozostaje w ukryciu przynajmniej do zaprzysiężenia ze względów bezpieczeństwa.
3. Narracja, która dominuje na tej stronie (stanowi na niej temat marginalny). Mogłoby się wydawać, że skłania się do postawy (b), to jest hejterskiej względem Trumpa, ale tak nie jest - jest to tylko rzeczowa krytyka opierająca się na facie, że:
- autentyczny Trump nie żyje od ok. 2 lat, natomiast widzimy marionetkę Głębokiego Państwa, kierowaną przez agentów, zwłaszcza SSP, o czym "za chwilę". Zatem nie ma dziś D.T. autentycznego, a gdy jeszcze żył, był także sterowany i kierował się głównie swoim ego. Chociaż osobiście nie jestem do końca o tym przekonany, to polegam na danych wywiadowczych z Global Intelligence Agency (GIA) w osobie jej dyrektorki Kimberly Ann Goguen.
GIA jest ponad wszystkimi agencjami wywiadowczymi na świecie i ma dużo głębszy wgląd za kurtynę spraw światowych.
- Ostatnio komentowałem to np. w tym wpisie https://locusmind.one/posts/6914
a tam są odniesienia do planów/zamiarów Trumpa, które nie mają szans na realizację, jeśli w ogóle ... są prawdziwie szczere. Owe szanse zależą od finansowania, a skarb USA Corporation jest na granicy bankructwa. Nawet jeśli Trumpowi uda się wprowadzić duże ograniczenia administracji i znaczące deregulacje, co jest dobrym pomysłem, to i tak aparat państwa na najbliższy czas nie będzie miał finansowania.
Natomiast, faktycznie zachodzi epicka zmiana - weszliśmy w Złotą Erę, ale w inny sposób i inaczej rozumianą. Jednak droga do zmian w systemie politycznym - rządach, społecznościach, organizacjach, systemie finansowym itp. będzie jeszcze trwała, bo ani nie jest łatwa ani Głębokie Państwo (DeepState) nie podda się łatwo, mimo że Kim wytrąca mu kolejne narzędzia i możliwości . Opisują to tutejsze raporty.
Natomiast w piątkowym (8.11.24) krótkim komunikacie Kimberly pisze:
"...Deep State jest w pełni sił, próbując uruchomić Projekt Anty-Genesis z technologią inną niż ludzka w Japonii, Meksyku, Wirginii USA, Australii i Kolorado USA. Operatorzy Trumpa nadal kierują programem "Decimate the Middle East" [zdziesiątkować populację], nakazując Izraelowi kontynuowanie uderzeń na Liban w ciągu ostatniej godziny. Telefony z organizacji do tego biura [Biura Strażnika - Kim Goguen] i od każdego współpracownika, z którym rozmawiałam w ciągu ostatnich 10 lat, próbują mi powiedzieć, że "wszystko się zmieni", a także przygotować się do przypisania sobie zasług za wszystko, co robię, ... Robią wszystko, co możliwe, aby walczyć z twoim [ludzi] połączeniem ze Stwórcą/Źródłem. Pełna aktualizacja dotycząca projektu Anti-Genesis zostanie podana w poniedziałek, ponieważ jesteśmy niezwykle zajęci forsowaniem [naszych] kontrataków i wszystko nadal działa".
Poszerzanie konfliktu na bliskim Wschodzie łącznie z brutalizacją działań Izraela popieranego przez Trumpa, nie przysporzy mu zwolenników, mówiąc oględnie.
Przy okazji - projekt BRICS, mimo swojego szczytnego wydźwięku, nie będzie wspierany przez nową administrację D. Trumpa, ale także nie ma obiektywnych szans na pełniejszą realizację, o czym też już była tu mowa.
0 Komentarze
0 Udostępnienia
224 Wyświetlenia
0 Oceny