A zatem prezydent Francji to jest Emmanuel Macron otworzył igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku, podczas gdy praktycznie w tym samym momencie w tle galopował jeden z czterech jeźdźców Apokalipsy po ciemnej ulicy, co dla wielu zwiastowało nadchodzącą śmierć a nawet samo piekło. Nie wiem co o tym sądzicie, ale dla mnie jest to „znak” od tych „za kurtyną”, co nam szykują a co w mojej opinii zwiastuje chęć wywołania nie tylko III wojny światowej, ale też prawdopodobnie zbliża się moment „żniw”, pośród osób, które dały sobie wstrzyknąć to „covidowe błogosławieństwo”. Igrzyska olimpijskie po raz ostatni odbyły się w Paryżu dokładnie sto lat temu i w tamtym czasie były eleganckim widowiskiem pełnym przepychu, które urzekło światową publiczność, śledzącą to wszystko z zapartym tchem. W 2024 roku igrzyska olimpijskie w Paryżu są dosłownie wyrwane z Księgi Objawienia, wraz z Czwartym Jeźdźcem Apokalipsy – Śmiercią i Piekłem. W tym momencie naprawdę mam wrażenie, że Emmanuel Macron czyta to, co o nim piszemy i robi wszystko, co w jego mocy, aby zasłużyć na miano „człowieka grzechu”. A czy zauważyliście, że to trzydzieste trzecie igrzyska olimpijskie? Trzydzieści trzy równa się dokładnie czemu? No właśnie. https://globalna.info/2024/07/29/otwarcie-olmpiady-i-trupio-blady-jezdziec-apokalipsy/