https://www.facebook.com/photo/?fbid=10158597128278772&set=a.10150718021558772
W Kanadzie płoną kolejne kościoły. Wczoraj odnaleziono jeszcze jeden masowy grób dzieci, najpierw gwałconych, torturowanych na krzesłach elektrycznych, głodzonych, później zamordowanych przez księży, zakonnice i katechetów. Wczoraj 182 ciała. Razem to już 1147 odnalezionych ciał. Wiele dzieci po torturach popełniło samobójstwo. O wszystkim opowiadają świadkowie wydarzeń.
Kanadyjczycy wpadli w furię, czemu się w ogóle nie dziwię. Tego tsunami nie da się zatrzymać. Świat nie zapomni. Niestety w zabetonowanych mentalnie krajach takich jak Polska, przed tą falą oświecenia i złości ludzie będą się bronili. Ale i ich średniowieczna mentalność zostanie kiedyś zmyta prawdą.
Spójrzcie jaki cichy Kaczyński, jaki cichy Bosak. Jaka cicha Kaja Godek „obrończyni nienarodzonych dzieci”. Wreszcie jacy cisi hierarchowie. Nikt nic nie mówi o tych zamordowanych dzieciakach.
Tęcza deprawuje społeczeństwo? A gwałciciele dzieci i mordercy w sutannach nie?
Zastanawiam się też co z naszą narodową przyzwoitką, złotoustą Krystyną? Bo milczy.
Panowie Czarnek, Jędraszewski, Dziwisz, gdzie jesteście?
Może powinniśmy ich wszystkich zarzucić teraz pytaniami o te wszystkie zbrodnie Kościoła?
Jak się czują bogobojni katolicy z tym, że Kościół, którego tak bronią dopiero pod naciskami mediów i społeczeństwa wydaje jakieś oświadczenia. Mam na myśli Watykan, bo od naszych z episkopatu można się spodziewać najwyżej ataku.
Tutaj szczerej skruchy nigdy nie było.
Koniecznie przeczytajcie książkę „27 śmierci Toby’ego Obeda” wydaną przez wydawnictwo Dowody na Istnienie
Joanna Gierak-Onoszko napisała o tej tragedii już wcześniej. Książka Wami WSTRZĄŚNIE. Jest tak wzruszająca, że czyta się na raty. Teraz potwierdzono to, o czym napisała. Odnaleziono szczątki tych dzieci. A to jak zapewniają rdzenni Kanadyjczycy nie koniec „znalezisk”. Niektóre ofiary przeżyły i opowiedziały co się w tych katolickich internatach działo. Nikt im nie wierzył.
Trzy lata temu próbowałem się wypisać z Kościoła. Utrudniono mi to. Zrobię to w przyszłym tygodniu. Nie jestem w stanie znieść myśli, że należę do wspólnoty, w której jest tylu zbrodniarzy i w której „przełożeni” te zbrodnie do dziś tuszują.
Fot. Dianne Burrel /Reuters
W Kanadzie płoną kolejne kościoły. Wczoraj odnaleziono jeszcze jeden masowy grób dzieci, najpierw gwałconych, torturowanych na krzesłach elektrycznych, głodzonych, później zamordowanych przez księży, zakonnice i katechetów. Wczoraj 182 ciała. Razem to już 1147 odnalezionych ciał. Wiele dzieci po torturach popełniło samobójstwo. O wszystkim opowiadają świadkowie wydarzeń.
Kanadyjczycy wpadli w furię, czemu się w ogóle nie dziwię. Tego tsunami nie da się zatrzymać. Świat nie zapomni. Niestety w zabetonowanych mentalnie krajach takich jak Polska, przed tą falą oświecenia i złości ludzie będą się bronili. Ale i ich średniowieczna mentalność zostanie kiedyś zmyta prawdą.
Spójrzcie jaki cichy Kaczyński, jaki cichy Bosak. Jaka cicha Kaja Godek „obrończyni nienarodzonych dzieci”. Wreszcie jacy cisi hierarchowie. Nikt nic nie mówi o tych zamordowanych dzieciakach.
Tęcza deprawuje społeczeństwo? A gwałciciele dzieci i mordercy w sutannach nie?
Zastanawiam się też co z naszą narodową przyzwoitką, złotoustą Krystyną? Bo milczy.
Panowie Czarnek, Jędraszewski, Dziwisz, gdzie jesteście?
Może powinniśmy ich wszystkich zarzucić teraz pytaniami o te wszystkie zbrodnie Kościoła?
Jak się czują bogobojni katolicy z tym, że Kościół, którego tak bronią dopiero pod naciskami mediów i społeczeństwa wydaje jakieś oświadczenia. Mam na myśli Watykan, bo od naszych z episkopatu można się spodziewać najwyżej ataku.
Tutaj szczerej skruchy nigdy nie było.
Koniecznie przeczytajcie książkę „27 śmierci Toby’ego Obeda” wydaną przez wydawnictwo Dowody na Istnienie
Joanna Gierak-Onoszko napisała o tej tragedii już wcześniej. Książka Wami WSTRZĄŚNIE. Jest tak wzruszająca, że czyta się na raty. Teraz potwierdzono to, o czym napisała. Odnaleziono szczątki tych dzieci. A to jak zapewniają rdzenni Kanadyjczycy nie koniec „znalezisk”. Niektóre ofiary przeżyły i opowiedziały co się w tych katolickich internatach działo. Nikt im nie wierzył.
Trzy lata temu próbowałem się wypisać z Kościoła. Utrudniono mi to. Zrobię to w przyszłym tygodniu. Nie jestem w stanie znieść myśli, że należę do wspólnoty, w której jest tylu zbrodniarzy i w której „przełożeni” te zbrodnie do dziś tuszują.
Fot. Dianne Burrel /Reuters
https://www.facebook.com/photo/?fbid=10158597128278772&set=a.10150718021558772
W Kanadzie płoną kolejne kościoły. Wczoraj odnaleziono jeszcze jeden masowy grób dzieci, najpierw gwałconych, torturowanych na krzesłach elektrycznych, głodzonych, później zamordowanych przez księży, zakonnice i katechetów. Wczoraj 182 ciała. Razem to już 1147 odnalezionych ciał. Wiele dzieci po torturach popełniło samobójstwo. O wszystkim opowiadają świadkowie wydarzeń.
Kanadyjczycy wpadli w furię, czemu się w ogóle nie dziwię. Tego tsunami nie da się zatrzymać. Świat nie zapomni. Niestety w zabetonowanych mentalnie krajach takich jak Polska, przed tą falą oświecenia i złości ludzie będą się bronili. Ale i ich średniowieczna mentalność zostanie kiedyś zmyta prawdą.
Spójrzcie jaki cichy Kaczyński, jaki cichy Bosak. Jaka cicha Kaja Godek „obrończyni nienarodzonych dzieci”. Wreszcie jacy cisi hierarchowie. Nikt nic nie mówi o tych zamordowanych dzieciakach.
Tęcza deprawuje społeczeństwo? A gwałciciele dzieci i mordercy w sutannach nie?
Zastanawiam się też co z naszą narodową przyzwoitką, złotoustą Krystyną? Bo milczy.
Panowie Czarnek, Jędraszewski, Dziwisz, gdzie jesteście?
Może powinniśmy ich wszystkich zarzucić teraz pytaniami o te wszystkie zbrodnie Kościoła?
Jak się czują bogobojni katolicy z tym, że Kościół, którego tak bronią dopiero pod naciskami mediów i społeczeństwa wydaje jakieś oświadczenia. Mam na myśli Watykan, bo od naszych z episkopatu można się spodziewać najwyżej ataku.
Tutaj szczerej skruchy nigdy nie było.
Koniecznie przeczytajcie książkę „27 śmierci Toby’ego Obeda” wydaną przez wydawnictwo Dowody na Istnienie
Joanna Gierak-Onoszko napisała o tej tragedii już wcześniej. Książka Wami WSTRZĄŚNIE. Jest tak wzruszająca, że czyta się na raty. Teraz potwierdzono to, o czym napisała. Odnaleziono szczątki tych dzieci. A to jak zapewniają rdzenni Kanadyjczycy nie koniec „znalezisk”. Niektóre ofiary przeżyły i opowiedziały co się w tych katolickich internatach działo. Nikt im nie wierzył.
Trzy lata temu próbowałem się wypisać z Kościoła. Utrudniono mi to. Zrobię to w przyszłym tygodniu. Nie jestem w stanie znieść myśli, że należę do wspólnoty, w której jest tylu zbrodniarzy i w której „przełożeni” te zbrodnie do dziś tuszują.
Fot. Dianne Burrel /Reuters
·33 Views
·0 Reviews