https://www.facebook.com/photo/?fbid=1330367058638412&set=a.125126075829189
WRZODY NA POLSKIM ORGANIZMIE...
Polska nie ma teraz ani polskiego rządu, ani tym bardziej polskich mediów (ponieważ tam siedzą sami żydobanderowscy funkcjonariusze. Mamy natomiast dwóch Ministrów Wojny Tuska i Sikorskiego. Tymczasem politycy-zdrajcy rozbroili polską armię dając Ukrainie broń za friko, a teraz ci polscy "ministrowie" chcą wysłać rozbrojony polski naród na rzeź przeciwko mocarstwu atomowemu, w obronie ojczyzny. Pytam czyjej ojczyzny? Obcej nam i wrogiej? Ojczyzny morderców naszych przodków ? Ojczyzny pasożytujących na nas, czcicieli Bandery i Szuchewycza? Szukanie wroga na siłę to nie społeczeństwa polskiego interes, a obce interesy, to nie nasze interesy. Czas odzyskać swój głos społeczny i szacunek do samego siebie. Strach paraliżuje działanie, a My zacznijmy myśleć samodzielnie i zacznijmy działać w jedności. Rzeczpospolita Polska mając polityków formatu węgierskiego i słowackiego nie byłaby obecnie na pasie kolizyjnym z Rosją! Natomiast zarówno zatęchła UE jak i karłowate, udające buldoga, a faktycznie będące ledwie ratlerkiem (nie obrażając tej rasy) NATO jątrzą , podburzają starając się zasiać strach i poczucie zagrożenia, fałszując rzeczywistość. Widać jak na dłoni , że komuś się śpieszy czyli "książęta" tego świata czegoś się boją, ponieważ zło ma coraz mniej czasu i dlatego chce zgarnąć jak najwięcej ludzkich istnień. Tylko czy ci ministrowie wojny z jednokomórkowym mózgiem ameby nie wiedzą, że żadne schrony i ucieczki z plecaczkami nie uchronią ich, ani ich rodzin? Aż trudno uwierzyć w to co się wyprawia. Rosja co rusz mówi, że nie ma roszczeń wobec Polski i nie chce wojny, do której prą politycy. Państwa UE stale mówią o zbrojeniach, a nikt nie lobbuje za pokojem. Co tu się dzieje? Czy to my zamierzamy wypowiedzieć tę wojnę? Przecież Rosja ma tak potężną siłę rażenia, że gdy ją osaczą posunie się dalej niż większość myśli i żadna mobilizacja nawet milionów nic nie da i nikt do domu nie wróci.
WRZODY NA POLSKIM ORGANIZMIE...
Polska nie ma teraz ani polskiego rządu, ani tym bardziej polskich mediów (ponieważ tam siedzą sami żydobanderowscy funkcjonariusze. Mamy natomiast dwóch Ministrów Wojny Tuska i Sikorskiego. Tymczasem politycy-zdrajcy rozbroili polską armię dając Ukrainie broń za friko, a teraz ci polscy "ministrowie" chcą wysłać rozbrojony polski naród na rzeź przeciwko mocarstwu atomowemu, w obronie ojczyzny. Pytam czyjej ojczyzny? Obcej nam i wrogiej? Ojczyzny morderców naszych przodków ? Ojczyzny pasożytujących na nas, czcicieli Bandery i Szuchewycza? Szukanie wroga na siłę to nie społeczeństwa polskiego interes, a obce interesy, to nie nasze interesy. Czas odzyskać swój głos społeczny i szacunek do samego siebie. Strach paraliżuje działanie, a My zacznijmy myśleć samodzielnie i zacznijmy działać w jedności. Rzeczpospolita Polska mając polityków formatu węgierskiego i słowackiego nie byłaby obecnie na pasie kolizyjnym z Rosją! Natomiast zarówno zatęchła UE jak i karłowate, udające buldoga, a faktycznie będące ledwie ratlerkiem (nie obrażając tej rasy) NATO jątrzą , podburzają starając się zasiać strach i poczucie zagrożenia, fałszując rzeczywistość. Widać jak na dłoni , że komuś się śpieszy czyli "książęta" tego świata czegoś się boją, ponieważ zło ma coraz mniej czasu i dlatego chce zgarnąć jak najwięcej ludzkich istnień. Tylko czy ci ministrowie wojny z jednokomórkowym mózgiem ameby nie wiedzą, że żadne schrony i ucieczki z plecaczkami nie uchronią ich, ani ich rodzin? Aż trudno uwierzyć w to co się wyprawia. Rosja co rusz mówi, że nie ma roszczeń wobec Polski i nie chce wojny, do której prą politycy. Państwa UE stale mówią o zbrojeniach, a nikt nie lobbuje za pokojem. Co tu się dzieje? Czy to my zamierzamy wypowiedzieć tę wojnę? Przecież Rosja ma tak potężną siłę rażenia, że gdy ją osaczą posunie się dalej niż większość myśli i żadna mobilizacja nawet milionów nic nie da i nikt do domu nie wróci.
https://www.facebook.com/photo/?fbid=1330367058638412&set=a.125126075829189
WRZODY NA POLSKIM ORGANIZMIE...
Polska nie ma teraz ani polskiego rządu, ani tym bardziej polskich mediów (ponieważ tam siedzą sami żydobanderowscy funkcjonariusze. Mamy natomiast dwóch Ministrów Wojny Tuska i Sikorskiego. Tymczasem politycy-zdrajcy rozbroili polską armię dając Ukrainie broń za friko, a teraz ci polscy "ministrowie" chcą wysłać rozbrojony polski naród na rzeź przeciwko mocarstwu atomowemu, w obronie ojczyzny. Pytam czyjej ojczyzny? Obcej nam i wrogiej? Ojczyzny morderców naszych przodków ? Ojczyzny pasożytujących na nas, czcicieli Bandery i Szuchewycza? Szukanie wroga na siłę to nie społeczeństwa polskiego interes, a obce interesy, to nie nasze interesy. Czas odzyskać swój głos społeczny i szacunek do samego siebie. Strach paraliżuje działanie, a My zacznijmy myśleć samodzielnie i zacznijmy działać w jedności. Rzeczpospolita Polska mając polityków formatu węgierskiego i słowackiego nie byłaby obecnie na pasie kolizyjnym z Rosją! Natomiast zarówno zatęchła UE jak i karłowate, udające buldoga, a faktycznie będące ledwie ratlerkiem (nie obrażając tej rasy) NATO jątrzą , podburzają starając się zasiać strach i poczucie zagrożenia, fałszując rzeczywistość. Widać jak na dłoni , że komuś się śpieszy czyli "książęta" tego świata czegoś się boją, ponieważ zło ma coraz mniej czasu i dlatego chce zgarnąć jak najwięcej ludzkich istnień. Tylko czy ci ministrowie wojny z jednokomórkowym mózgiem ameby nie wiedzą, że żadne schrony i ucieczki z plecaczkami nie uchronią ich, ani ich rodzin? Aż trudno uwierzyć w to co się wyprawia. Rosja co rusz mówi, że nie ma roszczeń wobec Polski i nie chce wojny, do której prą politycy. Państwa UE stale mówią o zbrojeniach, a nikt nie lobbuje za pokojem. Co tu się dzieje? Czy to my zamierzamy wypowiedzieć tę wojnę? Przecież Rosja ma tak potężną siłę rażenia, że gdy ją osaczą posunie się dalej niż większość myśli i żadna mobilizacja nawet milionów nic nie da i nikt do domu nie wróci.
·0 Reviews