https://www.youtube.com/watch?v=e6br1eycWXI Mieszkańcy boją się wyjść z domu Ludzie z okolic Białowieży boją się wychodzić z domów, bo na przystanku autobusowym przesiadują przez większość dnia nielegalni imigranci, wywołując poczucie zagrożenia, zwłaszcza u dzieci czekających na autobus szkolny. Radna sołectwa próbuje nagłaśniać problem, bo właśnie w tym miejscu jawnie wzywająca do łamania prawa Podlaska Organizacja Pomocy Humanitarnej stworzyła punkt zbiórkowy dla nielegalnych imigrantów, którzy przedarli się przez granicę z Białorusi. Policja nic nie może z tym zrobić, bo to miejsce publiczne i każdy może na przystanku przesiadywać. KOMENTARZE WM. Katarzyna TG 16.06.2024 11:22 I właśnie tak będą się u nas tworzyły zony no-go, takie same jak w Paryżu i Sztokholmie, ze wszystkimi tego konsekwencjami przy milczeniu władz i bierności Policji. To tylko kwestia czasu i to już niezbyt długiego. hashi 16.06.2024 13:51 Skoro PoPis zgodził się na przyjmowanie 300 tys. ciemnych imigrantów rocznie. To za 10 lat 1/4 tego kraju będzie brudasami dzikimi terrorystami bez europejskiej kultury. Uśmiechnięta sterroryzowana Polska, potem chipy i strefy 15m dla białego bezpieczeństwa.