https://www.facebook.com/watch/?v=649218777796173&rdid=uFV8uRmN645cDf4T POLSKIE PIEKIEŁKO !!! Matka zakatowanego Oliwiera z Elbląga nie może przeżyć śmierci syna. Oliwier poszedłby dzisiaj na rozpoczęcie roku do wymarzonego technikum. Nie poszedł bo leży w grobie. 15.08.2025 sąsiad mitoman zadzwonił na policję i zgłosił że chłopak skacze po dachach samochodów przy Robotniczej w Elblągu. Policja przyjechała i w pisemnej notatce stwierdziła iż brak jest jakichkolwiek zniszczeń w miejscu wskazywanym przez mitomana. Mimo to rozpoczęto pościg za nastolatkiem, który popełnił ciężką zbrodnię cytat z policyjnej notatki „chodzi po trawie między blokami i sam do siebie mówi” (nowa zbrodnia w przepisach prawa) Amatorzy niebieskich mundurów postanawiają zatrzymać chłopaka. Na początku strzela do niego miotaczem gazu, po chwili rozłożą teleskopową pałkę i będą go tłukli. Gdy chłopak będzie leżał na ziemi skuty kajdankami do tyłu policjanci nakażą sąsiadowi mitomanowi trzymać zbira razem z nimi, po chwili jeszcze jeden społeczniak dołączy do nich i będzie pacyfikował ważącego 61 kg dziewiętnastolatka. Kiedy jego serce stanie łaskawcy przekują go na ręce z przodu. Pani doktor z SOR-u będzie chciała ratować dziecko za wszelką cenę „ gdy wykonałam zabieg dotchawiczny zaczęłam się dusić, nie mogłam złapać tchu musiałam przerwać reanimację i poprosiłam kolegów anestezjologa i ogólnego, byłam podduszona a ten żel wciąż wypływał” Oliwier zmarł.