Stracona wersja strony zawierała ok. 800 wpisów. Uda mi się odtworzyć małą część, ale skupię się na nowych wpisach, przy czym w odróżnieniu do poprzedniego podejścia nie będę na ogół robił własnych długich tłumaczeń tekstów angielskich (to pracochłonne) a raczej przywoływał już gotowe omówienia zewnętrzne oraz kierował do nagrań. To spowoduje pewne opóźnienia w relacjach ("coś za coś").
Niestety temat przewodni jest trudny i wymaga znajomości długiej jego historii, co było przedmiotem ponad 2 lat poprzedniej narracji z różnymi wyjaśnieniami.
Kto to śledził będzie miał łatwiej. Cóż, nie poradzę nic na to, że nowi czytelnicy mogą postrzegać tę stronę sceptycznie - właśnie przez brak "podstaw".
Nadzieja w tym, że ogólna świadomość rośnie a to, co skryte, będzie coraz szerzej przeciekać do głównego nurtu.
Odtworzę Wprowadzenie, które będzie wpisem przypiętym,