— Ktoś powiedział, że człowiek jest po to na Ziemi, żeby się poprawić. Chodziło zapewne o dziedziczone po przodkach traumy, tragedie, zło. Energia nie ginie, a przechodzi dalej. Moim zdaniem człowiek nie rodzi się z czystą kartą. Myślę, że ludobójstwo będzie zawsze częścią dziejów — mówi dr Dominik Maiński, historyk sztuki, podróżnik, lubelski przewodnik.