Upgrade to Pro

W związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi trwają kampanie kandydatów oraz liczne sondaże i dyskusje ich na temat.
Jak zwykle dominują głosy osób przywiązanych do partii, które popierają.
W nurcie bardziej zniecierpliwionych i zawiedzionych powtarzaniem się układu PO-PiS, do głosu dochodzą kandydatury "protestu" i znaczącej zmiany.
Przykładowo Konfederacja (frakcja Mentzena) wybiła się w rankingach na trzecie miejsce.
Ale jest więcej kandydatów "antysystemowych", a niektórych nawet jeszcze dobrze nie znamy (nie wszyscy zostali dotąd przepuszczeni przez mechanizm przyjęcia PKW).
Zauważa się stosunkowo niedużą świadomość wyborców w paru kwestiach:
- w naszym systemie możliwości prezydenta są niewielkie
- zatem niewiele z głoszonych obietnic może być zrealizowanych, ponieważ prezydent nie ma odpowiednich kompetencji i narzędzi
- obiecać można dużo, ale to nie to samo co realizacja
- ludzie myślą bardzo schematycznie - mają zakodowane preferencje ("tylko X i nikt więcej"), a w tym zakresie kierują się nawet tym, że X jest przystojny lub umie przemawiać (to ma znaczenie, ale nie decydujące)
- często nie rozumieją co jest naprawdę ważne dla Polski - skupiają się na kwestiach, które w obecnym systemie są zdeterminowane lub wyciągają z historii kandydata jakiś pojedynczy błąd, który jest mało istotny lub do naprawienia, i przez to uczepienie się przeszłości negują daną kandydaturę
Nie wymieniając tutaj więcej takich nieporozumień, chcę odesłać do paru wypowiedzi Jerzego Zięby. Jako obywatel, jak każdy z nas, zabiera głos na temat polityki, a nie tylko na sprawy zdrowotne. Przykładowo, już wiele lat temu, ukuł skrót W.I.R. od Weto obywatelskie, Inicjatywa obywatelska i Referendum obligatoryjne. Koncepcja ta, którą także od wielu lat opisuje, nawiązuje do rządów obywatelskich, co zresztą jest zapisane jako opcja w Konstytucji jako "władza Narodu". (więcej na stronie J. Zięby - są namiary w omawianym niżej wpisie-wykładzie).
Podaję link do jednej z ostatnich wypowiedzi pana Jerzego, przy czym ta wypowiedź była opublikowana także na wielu innych kanałach społecznościowych.

Bartoszewicz czy Braun? https://x.com/i/broadcasts/1mrGmPDADlzKy (od ok. 15:15)

Potem było jeszcze parę podobnych wpisów.
Dlaczego w tytule mamy Artura Bartoszewicza?
Dlatego, że jak dotąd on jedyny zadeklarował w swoim programie zmianę systemu z odnośną zmianą w Konstytucji - w kierunku przekazania władzy obywatelom. Byłaby to przełomowa zmiana, która odsunęłaby od rządzenia partie polityczne i spowodowałaby wdrożenie W.I.R.
Wykład p. Jerzego jest długi (2h) i odnoszę wrażenie, że negatywne komentarze pod nim biorą się także stąd, że wiele osób zadowoliło się wybiórczo tylko małym fragmentem lub nie zrozumiało wagi niektórych kwestii.
Osobiście w stosunku do A. Bartoszewicza miałem podobne zastrzeżenia jak wszyscy, którzy go krytykują, a dodałbym jeszcze podejrzenie czy nie jest skrycie przez kogoś "wylansowany" w niejasnym celu, skoro bez udziału w głównych mediach dość szybko uzyskał wymaganą ilość podpisów.
Na drugim biegunie sporu jest Grzegorz Braun, którego cenimy za bezkompromisowość, patriotyzm, wierność swoim poglądom, odwagę i charyzmę. Jak dotąd był to mój kandydat.
Z wykładu wynika jednak, że G. Braun nie wspiera W.I.R. ani nie protestował w szeregu ważnych sprawach, jakie J. Zięba pokazał jako najważniejsze. Cóż, to kwestia kto i jak ocenia wagę poszczególnych argumentów.
Byłbym, jak Braun, za oświeconą monarchią, ale to w Polsce oceniam jako nierealne, zresztą nie sprawdza się to bodajże nigdzie, bo monarchie mają obecnie tylko fasadowo-reprezentacyjną rolę, a jeśli mają sprawczą, to raczej po "ciemnej stronie mocy" przez uwikłania historyczne i koneksje z tajnymi zakonami.
Zatem może uprzedzenia do A. Bartoszewicza są małostkowe i mało istotne? Przyznał się do pewnych błędów i za nie przeprosił.
Co o tym sądzicie?
Prawdę powiedziawszy nie śledziłem Bartoszewicza i raczej łykałem negatywne komentarze więc muszę dać sobie czas na przemyślenie tej sprawy. A może Braun ma jednak ukryte atuty w zakresie "władzy obywatelskiej", może będzie REALIZOWAŁ obietnice i pokaże atuty i pomysły dotąd taktycznie ukrywane?
Albo pojawi się na firmamencie jeszcze jakaś inna jasna gwiazda wśród kandydatów?
W związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi trwają kampanie kandydatów oraz liczne sondaże i dyskusje ich na temat. Jak zwykle dominują głosy osób przywiązanych do partii, które popierają. W nurcie bardziej zniecierpliwionych i zawiedzionych powtarzaniem się układu PO-PiS, do głosu dochodzą kandydatury "protestu" i znaczącej zmiany. Przykładowo Konfederacja (frakcja Mentzena) wybiła się w rankingach na trzecie miejsce. Ale jest więcej kandydatów "antysystemowych", a niektórych nawet jeszcze dobrze nie znamy (nie wszyscy zostali dotąd przepuszczeni przez mechanizm przyjęcia PKW). Zauważa się stosunkowo niedużą świadomość wyborców w paru kwestiach: - w naszym systemie możliwości prezydenta są niewielkie - zatem niewiele z głoszonych obietnic może być zrealizowanych, ponieważ prezydent nie ma odpowiednich kompetencji i narzędzi - obiecać można dużo, ale to nie to samo co realizacja - ludzie myślą bardzo schematycznie - mają zakodowane preferencje ("tylko X i nikt więcej"), a w tym zakresie kierują się nawet tym, że X jest przystojny lub umie przemawiać (to ma znaczenie, ale nie decydujące) - często nie rozumieją co jest naprawdę ważne dla Polski - skupiają się na kwestiach, które w obecnym systemie są zdeterminowane lub wyciągają z historii kandydata jakiś pojedynczy błąd, który jest mało istotny lub do naprawienia, i przez to uczepienie się przeszłości negują daną kandydaturę Nie wymieniając tutaj więcej takich nieporozumień, chcę odesłać do paru wypowiedzi Jerzego Zięby. Jako obywatel, jak każdy z nas, zabiera głos na temat polityki, a nie tylko na sprawy zdrowotne. Przykładowo, już wiele lat temu, ukuł skrót W.I.R. od Weto obywatelskie, Inicjatywa obywatelska i Referendum obligatoryjne. Koncepcja ta, którą także od wielu lat opisuje, nawiązuje do rządów obywatelskich, co zresztą jest zapisane jako opcja w Konstytucji jako "władza Narodu". (więcej na stronie J. Zięby - są namiary w omawianym niżej wpisie-wykładzie). Podaję link do jednej z ostatnich wypowiedzi pana Jerzego, przy czym ta wypowiedź była opublikowana także na wielu innych kanałach społecznościowych. Bartoszewicz czy Braun? https://x.com/i/broadcasts/1mrGmPDADlzKy (od ok. 15:15) Potem było jeszcze parę podobnych wpisów. Dlaczego w tytule mamy Artura Bartoszewicza? Dlatego, że jak dotąd on jedyny zadeklarował w swoim programie zmianę systemu z odnośną zmianą w Konstytucji - w kierunku przekazania władzy obywatelom. Byłaby to przełomowa zmiana, która odsunęłaby od rządzenia partie polityczne i spowodowałaby wdrożenie W.I.R. Wykład p. Jerzego jest długi (2h) i odnoszę wrażenie, że negatywne komentarze pod nim biorą się także stąd, że wiele osób zadowoliło się wybiórczo tylko małym fragmentem lub nie zrozumiało wagi niektórych kwestii. Osobiście w stosunku do A. Bartoszewicza miałem podobne zastrzeżenia jak wszyscy, którzy go krytykują, a dodałbym jeszcze podejrzenie czy nie jest skrycie przez kogoś "wylansowany" w niejasnym celu, skoro bez udziału w głównych mediach dość szybko uzyskał wymaganą ilość podpisów. Na drugim biegunie sporu jest Grzegorz Braun, którego cenimy za bezkompromisowość, patriotyzm, wierność swoim poglądom, odwagę i charyzmę. Jak dotąd był to mój kandydat. Z wykładu wynika jednak, że G. Braun nie wspiera W.I.R. ani nie protestował w szeregu ważnych sprawach, jakie J. Zięba pokazał jako najważniejsze. Cóż, to kwestia kto i jak ocenia wagę poszczególnych argumentów. Byłbym, jak Braun, za oświeconą monarchią, ale to w Polsce oceniam jako nierealne, zresztą nie sprawdza się to bodajże nigdzie, bo monarchie mają obecnie tylko fasadowo-reprezentacyjną rolę, a jeśli mają sprawczą, to raczej po "ciemnej stronie mocy" przez uwikłania historyczne i koneksje z tajnymi zakonami. Zatem może uprzedzenia do A. Bartoszewicza są małostkowe i mało istotne? Przyznał się do pewnych błędów i za nie przeprosił. Co o tym sądzicie? Prawdę powiedziawszy nie śledziłem Bartoszewicza i raczej łykałem negatywne komentarze więc muszę dać sobie czas na przemyślenie tej sprawy. A może Braun ma jednak ukryte atuty w zakresie "władzy obywatelskiej", może będzie REALIZOWAŁ obietnice i pokaże atuty i pomysły dotąd taktycznie ukrywane? Albo pojawi się na firmamencie jeszcze jakaś inna jasna gwiazda wśród kandydatów?
X.COM
1 Comments ·0 Reviews
Locus https://locusmind.one