Raport Benjamina Fulforda z 3.02.2025 w polskim opracowaniu (pośrednie tłumaczenie ze strony autora, jeszcze bez filmów). https://kochanezdrowie.blogspot.com/2025/02/benjamin-fulford-03022025-najnowsze.html Dużo informacji - nie byłoby celowe wszystkie tu przedstawiać, więc tylko parę wybranych punktów, które szczególnie zwróciły moją uwagę. Ostatnio pojawia się coraz więcej informacji, że USAID* była w rzeczywistości przykrywką CIA, która w 2014 r. potajemnie przekazała 5 miliardów dolarów w celu wywołania niepokojów na Ukrainie, a także sfinansowała badania nad bronią biologiczną, w tym COVID-19, która zabiła miliony ludzi. Potwierdza, że recenzowane badanie znalazło niezbite dowody na natychmiastowe wycofanie „szczepionek” przeciwko COVID-19 ze sprzedaży. Ponad 81 000 lekarzy, naukowców i zaniepokojonych obywateli, 240 urzędników i 17 organizacji zawodowych twierdzi, że nadmierna liczba zgonów, negatywna skuteczność i zanieczyszczenie DNA wymagają pilnych działań. RFK Jr. powiedział ,że firmy farmaceutyczne są właścicielami naszych polityków.  [to, co mówię od > 10 lat, ujmując także wpływ na lekarzy]. W szczególności Fulford cytuje dane dot. kwoty pieniędzy, jaką każdy senator otrzymał od firmy farmaceutycznej . O korupcji sfer rządzących świadczą też pokazane pokaźne (miliony dolarów) kwoty łapówek od W. Zełenskiego dla polityków amerykańskich. Z kolei raport mówi że "Białe Kapelusze" (WH) dokonują egzekucji w Guantamano zdrajców USA i złapanych mafiozów czemu zaprzecza Kimberly A. Goguen (GIA). Konsekwentnie ujmuję tutaj w cudzysłów WH, ponieważ trudno znaleźć dowody na ich rzekomą aktywność... Jest wątek o ostatnich katastrofach samolotów, tutaj z sugestią zamachów, co pokrywa się z opinią Global Intelligence Agency (GIA). W raporcie zauważa się nowum - Fulford, będący zagorzałem zwolennikiem Trumpa, oświadcza, że z prezydentem jest coś nie tak, że podejmuję dziwne decyzje, oraz że coś zarządza a potem z tego się wycofuje - jest ostrożna sugestia, że sam jest sterowany. "Władze USA nie działają z pozycji siły, lecz strachu". Przyznaje, że powodem, dla którego USA i większość krajów zachodnich jest bankrutem, jest to, że nie mamy agencji planowania przyszłości, takiej jak Chiny. Naszą gospodarką rządzą sataniści, którzy chcą nas zabić. A propos Chin - są stamtąd różne informacje, np. że istnieją szkoły myślenia, które twierdzą, że skorupa ziemska jest w rzeczywistości niewyczerpana pod względem zasobów węglowodorów i wygląda na to, że Chińczycy właśnie udowodnili, że tak jest.  Wszystkie stwierdzenia z powyższego akapitu znów są w zgodzie ze stanowiskiem GIA. --- Suplement --- * Przykłady działań USAID (z innego źródła) Biały Dom opublikował listę bardzo dziwnych wydatków Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Organizację założono w 1961 roku, rzekomo jako „humanitarną jednostkę pomocową”. 🔹 47 tys. dolarów na transpłciową* operę w Kolumbii i 32 tys. na transpłciowe* komiksy w Peru; 🔹 70 tys. na musical promujący politykę różnorodności, równości i inkluzywności w Irlandii. 1,5 mln dolarów na promocję równości i inkluzywności w miejscach pracy w Serbii; 🔹 2 mln na procedury zmiany płci i zakazany aktywizm LGBT w Gwatemali; 🔹 Setki milionów dolarów na budowę kanałów irygacyjnych i zakup nawozów w Afganistanie, które ostatecznie są wykorzystywane do produkcji heroiny; 🔹 Setki tysięcy dolarów dla organizacji non-profit powiązanej z uznanymi organizacjami terrorystycznymi oraz na wyżywienie syryjskich bojowników związanych z zakazaną w USA i Rosji Al-Kaidą. ... Jednym z celów programów USAID było wprowadzanie subtelnej cenzury oraz ograniczanie debaty publicznej. Działania te były realizowane pod hasłem "integralności informacyjnej". W praktyce polegały na angażowaniu naukowców, biurokratów, dziennikarzy, think tanków oraz lobbystów w celu promowania jednolitej narracji informacyjnej. W rezultacie media masowe prezentowały jednolity głos na tematy takie jak pandemia, wojna czy zmiany klimatyczne. Podobna strategia została zastosowana w środowisku naukowym pod nazwą "integralność naukowa". W ten sposób tworzy się tzw. "aktualny konsensus naukowy". Oczywiście, ani jedno, ani drugie nie ma wiele wspólnego z tradycyjnym rozumieniem wolności słowa ani z nauką w jej klasycznej formie.