https://www.facebook.com/reel/639828519083210
Polak pracujący za najniższą krajową w Niemczech potrafił w Polsce zbudować dom, utrzymać rodzinę i żyć godnie. Niemiec, zarabiający więcej, nie był w stanie zrobić tego samego u siebie.
Dlaczego?
Bo ceny mieszkań w Niemczech zaczynały się od 500 000 euro, a koszty życia były nieporównywalnie wyższe niż w Polsce. I wtedy zaczęło się coś dziwnego.
Kazano nam na siłę wyrównać emisyjność do poziomu gospodarek zachodnich — rozwiniętych, nie dotkniętych komunizmem, nieograbionych, niepodnoszących się z ruin po dekadach obcej dominacji.
Polska — kraj odbudowywany z zapaści, grabiony przez dziesięciolecia, niszczony wojną, zdradzony przez Zachód — miał nagle dorównać gospodarkom, które nigdy nie upadły.
I dziś mamy:
Najdroższy prąd
Najdroższy gaz
Najwyższe podatki
Kredyty, które dławią zwykłego człowieka
Cytuję: „Polaków trzeba zadusić finansowo.”
To nie opinia — to fakt.
Nie polityka — to codzienność.
Polak ma płacić. Bez pytań. Bez głosu. Bez sprzeciwu.
Czas się obudzić.
Czas powiedzieć: DOŚĆ.
Czas mówić jednym głosem.
Czas się zjednoczyć.
https://www.facebook.com/reel/639828519083210
Polak pracujący za najniższą krajową w Niemczech potrafił w Polsce zbudować dom, utrzymać rodzinę i żyć godnie. Niemiec, zarabiający więcej, nie był w stanie zrobić tego samego u siebie.
Dlaczego?
Bo ceny mieszkań w Niemczech zaczynały się od 500 000 euro, a koszty życia były nieporównywalnie wyższe niż w Polsce. I wtedy zaczęło się coś dziwnego.
Kazano nam na siłę wyrównać emisyjność do poziomu gospodarek zachodnich — rozwiniętych, nie dotkniętych komunizmem, nieograbionych, niepodnoszących się z ruin po dekadach obcej dominacji.
Polska — kraj odbudowywany z zapaści, grabiony przez dziesięciolecia, niszczony wojną, zdradzony przez Zachód — miał nagle dorównać gospodarkom, które nigdy nie upadły.
I dziś mamy:
Najdroższy prąd
Najdroższy gaz
Najwyższe podatki
Kredyty, które dławią zwykłego człowieka
Cytuję: „Polaków trzeba zadusić finansowo.”
To nie opinia — to fakt.
Nie polityka — to codzienność.
Polak ma płacić. Bez pytań. Bez głosu. Bez sprzeciwu.
Czas się obudzić.
Czas powiedzieć: DOŚĆ.
Czas mówić jednym głosem.
Czas się zjednoczyć.