-
- EKSPOLORUJ
-
-
-
-
-
-
FRAGMENT omówienia (Rundown) z 9.11.24 dotyczący wyborów w USA.
FRAGMENT (nieduży) omówienia (Rundown) tygodnia z 9.11.24 dotyczący wyborów w USA w polskim przybliżonym tłumaczeniu.
...
W ostatnim odcinku The Rundown rozmawialiśmy o tym, jak tak naprawdę odbywają się wybory, jak odbywa się głosowanie na tych kandydatów. Jeśli tego nie słyszałeś, jeśli słyszysz to po raz pierwszy lub przegapiłeś odcinek podcastu z zeszłego tygodnia, wróć i posłuchaj go, ponieważ naprawdę musisz mieć podstawy do tego, o czym będziemy rozmawiać dalej.
Oto krótkie podsumowanie. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o tym, że były osoby czekające przy telefonie. Naprawdę nie sądzę, że to faktycznie telefon. Czekali, aż zostanie im przekazana jakaś wiadomość na temat tego, kto będzie następnym prezydentem. Kim o tym mówiła. O tych rzeczach decyduje się z kilkuletnim a nawet kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem. Wiem, że niektórym ludziom trudno się z tym pogodzić, ponieważ wszyscy chcemy wierzyć, że to, co nam mówią, jest prawdą. Chcemy wierzyć, że mamy tę niesamowitą zdolność do stania w tych długich kolejkach, aby wybrać naszego kandydata i że nasz głos naprawdę się liczy. Ale to nieprawda. I musimy przestać wierzyć w tę fantazję, bo tym właśnie jest w tym momencie. To fantazja. Prawda jest taka, że byli ludzie, którzy głosowali i rozmawiamy o tym, rozmawialiśmy o tym w odcinku z zeszłego tygodnia, bardzo elitarna grupa ludzi, których imion nigdy byś nie poznał, nie ma polityków, o których kiedykolwiek słyszałeś, ani nic w tym stylu. Ci ludzie, którzy znajdowali się na bardzo, bardzo małym szczycie „łańcucha pokarmowego” planety Ziemia, oddawali swój głos. Był więc proces głosowania, ale nigdy nie byłeś jego częścią. I tak oto jesteśmy teraz w sytuacji, w której te istoty, bo nie jestem nawet pewna, czy były ludźmi, oddałyby głos. Nazywa się to kartą do głosowania. Ale tu jest problem. Tych istot już tu nie ma. Ponieważ, kiedy obala się strukturę władzy, taką jak strukturę władzy na planecie Ziemia, zaczyna się od góry. Nie zaczynasz od dołu. Teraz jesteśmy na dnie, ponieważ wszyscy inni [wyżej] zostali wyeliminowani.
I nie jest to kwestia Białego Kapelusza. Proszę, nie myślcie, że to jest kolejka, że Białe Kapelusze uratują sytuację, bo to wszystko bzdury. Ale usunęliśmy wielu ludzi. A kiedy mówię o ludziach, to nie chodzi tylko o ludzi, istoty. I wszystko było bardzo posegregowane [różne frakcje]. Jeśli więc pomyślimy o czymś w rodzaju piramidy, to za każdym razem, gdy schodzimy z piramidy, następna osoba myśli, że jest u władzy, a potem musimy zejść dalej.
[Kimberly Goguen]: A teraz to ja jestem szefem, to ja rządzę. Tak więc jesteśmy teraz u podstawy piramidy. Problem polega na tym, że nikt tak naprawdę nie rozumiał, jak działa piramida. Więc kiedy próbujesz im powiedzieć, jak działała piramida, to tak, jakby nie rozumieli. Nie obliczaj, nie obliczaj. Chodzi mi o to, że niektórzy z tych ludzi mieli chipy w mózgach i inne rzeczy, które mówiły im, co mają robić i jak się zachowywać. Dusze niektórych z tych ludzi zostały zamienione na jakąś istotę z niższego poziomu astralnego, znanego również jako piekło. Mamy więc do czynienia z naprawdę dużymi rzeczami. W tym procesie głosowania w ten sposób zostałby wybrany prezydent, ale prawdopodobnie zostałoby to zrobione już kilka miesięcy temu. Ale doszło do tego, że - wróćmy do poniedziałkowego raportu - raportu, który Kim przedstawiła w poniedziałek. Wciąż czekali, aż coś się wydarzy, bo nigdy nie byliby w stanie zagłosować. Czekali tylko, aby usłyszeć wynik, a to pozwala im zrobić wszystko, co robią, aby uczynić go wiarygodnym. Okej, ponieważ musisz sprawić, by opinia publiczna uwierzyła, że ktokolwiek został wybrany przez tę elitarną grupę ludzi, że może faktycznie dostać tę pracę. Czekali więc na odpowiedź. A podczas naszego ostatniego raportu Kim nie była pewna. Powiedziała kilka komentarzy, że może po prostu, może po prostu wybiorę mojego psa, ponieważ wiedziała, że i tak jej nie posłuchają. Ale w tym momencie jest jedyną osobą, która faktycznie może oddać głos. Postanowiła więc oddać głos i nie był to ani Donald Trump, ani Kamala Harris. Właściwie to była Jill Stein. I mówi o tym, dlaczego to właśnie Jill Stein, ponieważ Jill nie chce mieć opiekunów. Nie pozwala, by ktokolwiek ją kontrolował. Nawet agenci Trumpa i inni agenci poszli z nią porozmawiać przed procesem selekcji i odmówiła współpracy z którymkolwiek z nich. Więc kiedy spojrzysz na listę potencjalnych kandydatów, to jest to przynajmniej ktoś, kto potrafi myśleć na bieżąco, kto nie chce być kontrolowany, dlatego Kim zdecydowała się wybrać Jill Stein. Została więc wybrana i ratyfikowana w Hall of Records jako oficjalnie wybrana osoba na następnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. I tak właśnie wybierani są prezydenci. To nie jest nowy system. To trwa od zawsze. Po prostu nie wiedziałeś o tym aż do teraz, więc nazwisko pojawiło się. To Jill Stein. Cóż, oczywiście agentom się to nie podobało, chociaż Kim mówi o tym, że nie zamierzam grać w ugryzienia, ale mówi o tym, że byli trochę jak, hmm, czy powinniśmy iść z Jill Stein? Przynajmniej byłby to kandydat ratyfikowany. Kandydat otrzymałby pieniądze, ponieważ został ratyfikowany, przeszedłby przez salę zapisów [Hall of Records], wszystkie tego typu rzeczy. Są pewne korzyści, wiesz, oni w pewnym sensie ważyli różne rzeczy, tam i z powrotem.
Idźmy dalej ... Ponieważ dyskutowali o różnych możliwościach tego, co mogliby zrobić. Tak więc Jill Stein zostaje wybrana i ratyfikowana. Za kulisami, nazwijmy to po prostu za kulisami, jako zwycięzca wyborów prezydenckich. Oni otrzymują te informacje. Co teraz robią? Pamiętaj więc, że wybory jeszcze się nie odbyły. No cóż, Kim przedstawiła raport w poniedziałek, ale wydaje mi się, że oddała swój głos kilka dni wcześniej. Mieli więc kilka dni, prawda? Na kilka dni przed wyborami. Czym się zajmują? Porozmawiajmy o możliwościach, o których dyskutowano przez cały weekend, a teraz zmienia się to jak wiatr. …
A więc opcja numer jeden, Trump wygrywa i muszą spełnić swoje obietnice. To oznacza 247% zysków, których nie ma, rurociągi i tym podobne na całym Bliskim Wschodzie. Ładunki i biliony dolarów w kontraktach lub innych walutach dla całego kompleksu wojskowo-przemysłowego na całym świecie, większych korporacji.
Nie wiem, czy słyszeliście, czy nie, ale American Airlines rzekomo odwołały wszystkie loty do Izraela na lotnisko Ben Guriona do 2025 roku. Więc ... na pewno przygotowują się na coś tam i ktoś musi zapłacić rachunek. Tak jakby ktoś miał zapłacić rachunek, skoro odwołał wiele lotów lub lotów awaryjnych tylko w czasie pandemii. I nikt jeszcze nie zapłacił tego rachunku, ale mimo to wierzą im w odwoływanie lotów. Jeśli więc nie są w stanie spełnić obietnic, co gorączkowo starają się spełnić, to biorą pod uwagę, że Trump wygra opcję numer dwa, a wybory będą kwestionowane, dopóki nie będą w stanie, no cóż, coś wymyślić. Pytają więc, czy jest jeszcze inna brama? Czy jest jeszcze jeden nów, pełnia, wyrównanie z Uranem, przesilenie, równonoc? Musi być coś, co możemy wymyślić. Cóż, jest to kwestionowane w celu spełnienia naszych obietnic. To jest to, o czym mówią. I żeby dostać to, czego chcą, naprawdę chcieliby zdziesiątkować Bliski Wschód. To sięga czasów Cheneya. Plan jest bardzo stary. Nie został napisany przez ludzi, ale został przekazany w szeregach z obiecanymi funduszami, jeśli kiedykolwiek zrealizują ten plan, w wysokości 14 bilionów dolarów. Teraz ta umowa wygasła. Nic po niej nie zostało. Nie ma na to funduszy. Nawet gdyby zakończyły się sukcesem, nadal nie ma finansowania dla tego typu kontraktów w walucie.
Okej, następna opcja - Kamala wygrywa i wycofują się ze wszystkich swoich obietnic. Dyskutuje się o tym również dlatego, że za Kamalą stało wiele obietnic operacyjnych na całym świecie? Cóż, wiesz, nie do końca, ponieważ ci agenci wydają się być w pewnym sensie słabsi w tej sytuacji, a kowboje w pewnym sensie próbowali przejąć kontrolę, dlatego teraz widzisz totalny chaos.
Następna - Wygrywa Jill Stein. Cóż, biedna Jill. Do Jill zgłosiło się wielu agentów. Mówią, że obiecali jej dużo pieniędzy, dużo funduszy. Wiesz, jeśli jednak wygra, będą się nią zajmować w imieniu swoich fundatorów. Nie mówią, kim są. Oczywiście, wiesz, kim oni są, ale stanowczo odmówiła, co daje nam kolejny głos na Jill Stein, prawda? Stanowczo odmówiła jakiegokolwiek opiekuna, głębokiego państwa, czy też operacyjnych systemów kontroli, które w pewnym sensie pozostawiają ich na lodzie. Jeśli jednak rozmawiasz z ludźmi z Departamentu Skarbu lub z różnymi szefami różnych departamentów w rządzie, wiesz, że jest ona pewnym prezydentem, który zostanie ratyfikowany. i że Stany Zjednoczone faktycznie przetrwają i nie będą się czepiać i nie będą zależne od nowiu, pełni księżyca lub wyrównania z Uranem lub jakąkolwiek inną planetą. Brzmi to całkiem nieźle dla wszystkich innych i próbują przekonać agentów, że to może być ich droga. Rozmawiali więc między sobą za kulisami, myśląc, że może uda nam się pokazać Secret Service jako przykrywkę. może uda nam się nakłonić Secret Service, żeby nią manipulował. Cóż, nie jest tak łatwo nią manipulować. A jeśli myślisz o zrobieniu czegoś innego, bardziej drastycznego, jak JFK, to straciłeś swój rozum. Więc to się nie uda.
To wszystko są rzeczy, które gromadzą się za kulisami w oparciu o to, co wydarzy się jutro. Niestety, w tym momencie walki są nieco gorące. W tej chwili nie ma faktycznej decyzji, co jest prawie niespotykane, ponieważ zwykle takie rzeczy są rozstrzygane z kilkumiesięcznym, jeśli nie wieloletnim wyprzedzeniem. Wygląda więc na to, że rozważali inne opcje, ale czy na pewno? Wszyscy wiemy, jakie były ich decyzje. ...
- Art
- Causes
- Crafts
- Dance
- Drinks
- Film
- Fitness
- Food
- Gry
- Gardening
- Health
- LocusMind
- Literature
- Music
- Networking
- Inne
- Party
- Religion
- Shopping
- Sports
- Theater
- Wellness