https://www.facebook.com/photo.php?fbid=798470799642650&set=p.798470799642650&type=3
Michał Marczewski
Uwaga Polska!
Czy wiecie, że nasz kraj tonie w długu, który rośnie w zastraszającym tempie? Na koniec lipca 2025 roku zadłużenie państwa wyniosło ponad 2,18 biliona złotych, a całkowity dług publiczny wliczając ukryte zobowiązania może sięgać 2,7 biliona złotych.
Za rządów Gierka mieliśmy "tylko" 23 miliardy dolarów długu, ale dzięki temu powstawały drogi, elektrownie, fabryki, przemysł… dziś prawie nic nie mamy, wszystko sprzedane, a dług rośnie w zastraszającym tempie.
Konsekwencje dla nas wszystkich:
Rosnące podatki – każdy będzie musiał harować, żeby spłacić państwowe długi.
Cięcia w służbie zdrowia, edukacji, inwestycjach.
Ryzyko utraty majątku – w krajach takich jak Grecja państwowe aktywa, lotniska czy firmy przejmowano, a obywatele musieli spłacać ogromne długi.
Spadek standardu życia – codzienne życie stanie się coraz droższe, a młodzi będą mieć problem z własnym domem czy mieszkaniem.
I tu wchodzi Unia:
Unia Europejska kontroluje nasz rynek, dyktuje, co możemy produkować, jakie dopłaty dostaniemy i jak rolnictwo ma wyglądać. Pieniądze z dotacji często trafiają nie do rolników, tylko do fabryk sprzętu i producentów nawozów. Ciągniki i nawozy zdrożały dokładnie o wartość dotacji. Tak naprawdę to korporacje zarabiają na unijnych pieniądzach, a nie Polacy.
Polska ma potencjał, świetne gleby i tradycję rolniczą, ale Unia nie pozwala, żeby rynek kształtował się sam, według potrzeb ludzi. Zamiast tego rząd i Bruksela decydują za nas, a my płacimy za to coraz wyższym zadłużeniem i ograniczeniem wolności gospodarczej.
Jeśli nic się nie zmieni, nasze dzieci będą harować, żeby spłacić dług naszych rządów i unijnej biurokracji, a kraj, który odzyskaliśmy po wojnie, zostanie oddany w ręce zagranicznych korporacji.
Polska potrzebuje wolności gospodarczej, niezależności i prawdziwej kontroli nad swoim rynkiem – nie dyktatu Brukseli!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=798470799642650&set=p.798470799642650&type=3
Michał Marczewski
🚨 Uwaga Polska! 🚨
Czy wiecie, że nasz kraj tonie w długu, który rośnie w zastraszającym tempie? Na koniec lipca 2025 roku zadłużenie państwa wyniosło ponad 2,18 biliona złotych, a całkowity dług publiczny wliczając ukryte zobowiązania może sięgać 2,7 biliona złotych. 💸
Za rządów Gierka mieliśmy "tylko" 23 miliardy dolarów długu, ale dzięki temu powstawały drogi, elektrownie, fabryki, przemysł… dziś prawie nic nie mamy, wszystko sprzedane, a dług rośnie w zastraszającym tempie.
💥 Konsekwencje dla nas wszystkich:
Rosnące podatki – każdy będzie musiał harować, żeby spłacić państwowe długi.
Cięcia w służbie zdrowia, edukacji, inwestycjach.
Ryzyko utraty majątku – w krajach takich jak Grecja państwowe aktywa, lotniska czy firmy przejmowano, a obywatele musieli spłacać ogromne długi.
Spadek standardu życia – codzienne życie stanie się coraz droższe, a młodzi będą mieć problem z własnym domem czy mieszkaniem.
💀 I tu wchodzi Unia:
Unia Europejska kontroluje nasz rynek, dyktuje, co możemy produkować, jakie dopłaty dostaniemy i jak rolnictwo ma wyglądać. Pieniądze z dotacji często trafiają nie do rolników, tylko do fabryk sprzętu i producentów nawozów. Ciągniki i nawozy zdrożały dokładnie o wartość dotacji. Tak naprawdę to korporacje zarabiają na unijnych pieniądzach, a nie Polacy.
Polska ma potencjał, świetne gleby i tradycję rolniczą, ale Unia nie pozwala, żeby rynek kształtował się sam, według potrzeb ludzi. Zamiast tego rząd i Bruksela decydują za nas, a my płacimy za to coraz wyższym zadłużeniem i ograniczeniem wolności gospodarczej.
⚠️ Jeśli nic się nie zmieni, nasze dzieci będą harować, żeby spłacić dług naszych rządów i unijnej biurokracji, a kraj, który odzyskaliśmy po wojnie, zostanie oddany w ręce zagranicznych korporacji.
Polska potrzebuje wolności gospodarczej, niezależności i prawdziwej kontroli nad swoim rynkiem – nie dyktatu Brukseli! 🇵🇱
·46 Wyświetlenia
·0 Oceny