Przejdź na wersje Pro

  • SKURWYSYNY - ODCINEK 1

    Ulicą szedł Don Pedro, szpieg z krainy Deszczowców. Miping, który od wyjścia z domu dotrzymywał mu kroku, przed pięcioma minutami gdzieś zniknął, dosłownie jakby rozwiał się w powietrzu. Don Pedro spieszył na tajne spotkanie cesarskiego wywiadu. Pełnił w nim wątpliwie zaszczytną rolę zabójcy na zlecenie. Czyli po prostu miał za zadanie zabijać tych, którzy nie podobali się Cesarstwu. W tym jednak momencie należy przyznać fakt, że jeszcze nikogo nie zdążył zabić gdyż pracował dla wywiadu od niespełna tygodnia i wcześniej wspomniane spotkanie miało być pierwszym w jego karierze. Obejrzał się za siebie w nadziei że ujrzy Mipinga, ale po towarzyszu nie było ani śladu. W końcu doszedł na miejsce spotkania, przekręcił klamkę od drzwi i wszedł. Coś się nie zgadzało, coś było ewidentnie nie tak. W budynku panowała zupełna cisza. Błyskawicznym ruchem dobył schowany pod płaszczem pistolet maszynowy i zaczął z najwyższą ostrożnością przeczesywać pomieszczenia.
    Znalazł ich w głównej sali na najwyższym piętrze. Wszyscy leżeli martwi!

    (C) PIOTR ŁUNIEWSKI
    SKURWYSYNY - ODCINEK 1 Ulicą szedł Don Pedro, szpieg z krainy Deszczowców. Miping, który od wyjścia z domu dotrzymywał mu kroku, przed pięcioma minutami gdzieś zniknął, dosłownie jakby rozwiał się w powietrzu. Don Pedro spieszył na tajne spotkanie cesarskiego wywiadu. Pełnił w nim wątpliwie zaszczytną rolę zabójcy na zlecenie. Czyli po prostu miał za zadanie zabijać tych, którzy nie podobali się Cesarstwu. W tym jednak momencie należy przyznać fakt, że jeszcze nikogo nie zdążył zabić gdyż pracował dla wywiadu od niespełna tygodnia i wcześniej wspomniane spotkanie miało być pierwszym w jego karierze. Obejrzał się za siebie w nadziei że ujrzy Mipinga, ale po towarzyszu nie było ani śladu. W końcu doszedł na miejsce spotkania, przekręcił klamkę od drzwi i wszedł. Coś się nie zgadzało, coś było ewidentnie nie tak. W budynku panowała zupełna cisza. Błyskawicznym ruchem dobył schowany pod płaszczem pistolet maszynowy i zaczął z najwyższą ostrożnością przeczesywać pomieszczenia. Znalazł ich w głównej sali na najwyższym piętrze. Wszyscy leżeli martwi! (C) PIOTR ŁUNIEWSKI
    ·0 Oceny
  • 25 czerwca 2021 r.: Trzy kobiety giną w Würzburgu w wyniku ataku nożem dokonanego przez chorego psychicznie Somalijczyka.
    Tutaj widzimy Abdirahmana Jibrila A., według relacji świadka, sam pan A. opisał w rozmowie telefonicznej, jak zabijał policjantów i dziennikarzy, między innymi, dla somalijskiej milicji Al-Shabaab. Tutaj w Niemczech gra biednego baranka. 25 czerwca 2021 r. dźgnął nożem trzy kobiety w Würzburgu (zdjęcie). Od lipca 2024 r. sąd potwierdza: pan A. cierpiał na zaburzenia psychiczne w momencie popełnienia przestępstwa.
    Zawsze dobrze jest mieć prawnika, który daje swojemu klientowi cynk o głosach w jego głowie. Pan A. jest teraz w „klinice rekonwalescencji” i jest „niewinny”. Może zostać zwolniony za kilka lat jako „wyleczony”. Jego nazwisko może nie zostać wymienione w państwowych mediach. Ochrona jego praw osobistych. W końcu nie chcesz zrujnować przyszłości osób, które zostaną wyleczone w przyszłości, gdy zostaną naturalizowane. #nachodźcy

    Źródło:

    https://www.facebook.com/share/15pYYCyJch/
    25 czerwca 2021 r.: Trzy kobiety giną w Würzburgu w wyniku ataku nożem dokonanego przez chorego psychicznie Somalijczyka. ◼️ Tutaj widzimy Abdirahmana Jibrila A., według relacji świadka, sam pan A. opisał w rozmowie telefonicznej, jak zabijał policjantów i dziennikarzy, między innymi, dla somalijskiej milicji Al-Shabaab. Tutaj w Niemczech gra biednego baranka. 25 czerwca 2021 r. dźgnął nożem trzy kobiety w Würzburgu (zdjęcie). Od lipca 2024 r. sąd potwierdza: pan A. cierpiał na zaburzenia psychiczne w momencie popełnienia przestępstwa. ◼️ Zawsze dobrze jest mieć prawnika, który daje swojemu klientowi cynk o głosach w jego głowie. Pan A. jest teraz w „klinice rekonwalescencji” i jest „niewinny”. Może zostać zwolniony za kilka lat jako „wyleczony”. Jego nazwisko może nie zostać wymienione w państwowych mediach. Ochrona jego praw osobistych. W końcu nie chcesz zrujnować przyszłości osób, które zostaną wyleczone w przyszłości, gdy zostaną naturalizowane. #nachodźcy Źródło: https://www.facebook.com/share/15pYYCyJch/
    ·1 Plays ·0 Oceny
  • Film od Polaka nagrany z bazy na orbicie.
    Film od Polaka nagrany z bazy na orbicie.
    ·1 Plays ·0 Oceny
  • Ach wakacje!
    Na razie tkwię w mieście ze względu na parę spraw (np. remont balkonu wymagający jego udostępnienia), ale już marzę o ponownym ZANURZENIU się w przyrodzie.
    To słowo 'zanurzenie' ma dla mnie jakiś magiczny sens - nie chodzi o urlop, o krótki wyskok tu czy tam. Kocham to doświadczenie, gdy jadę gdzieś na 'czas nieokreślony', nie liczę dni, nigdzie nie pędzę, zżywam się z miejscem, zapuszczam korzenie, jestem beztroski i z dala od wszelkiego szumu. Najlepszym takim miejscem jest dla mnie leśny domek. Tu obcuję z przyrodą. Doświadczam pełnej ciemności nocy (w mieście rzecz nieznana), patrzę w gwiazdy, budzę się ze świtem i śpiewem ptaków, dotykam trawy pod bosymi stopami, smakuję czyste powietrze i leśne aromaty, pracuję w ogrodzie lub majsterkuję przy domu, chodzę na jagody, podziwiam widoki z okolicznych górek, robię zdjęcia, jeżdżę na rowerze, ucinam drzemkę w hamaku, spokojnie oddaję się lekturom, cosik piszę... Przeżywam z bliska burze i cisze, podśpiewuję sobie bez skrępowania, a dla rozrywki wpadam czasem na targ do okolicznego miasteczka lub wypuszczam się na dalsze wycieczki samochodem mknąc całkiem niezłymi puszczańskimi drogami. I tak trwam, np. miesiąc albo nagle stwierdzam że mi się chwilowo znudziło i wracam do Warszawy na jakiś koncert, wystawę lub raut biznesowy...
    A żona - by znów na parę dni gdzieś się wystroić i poczuć damą w czasie naszych wypadów kulturalnych lub do kawiarni, ale już niedługo potem też zaczyna tęsknić za naszym odludziem...
    Tylko, czasami, cholera - chwyci mnie jakiś ból, bo pilarka za ciężka lub taszczyłem rower przez zwalone drzewo, i niestety znów nieoczekiwana pauza. Takie to są szczęścia i przypadłości starszego pana
    Ok, jeszcze parę dni i znów żegnaj stolico!
    Ach wakacje! Na razie tkwię w mieście ze względu na parę spraw (np. remont balkonu wymagający jego udostępnienia), ale już marzę o ponownym ZANURZENIU się w przyrodzie. To słowo 'zanurzenie' ma dla mnie jakiś magiczny sens - nie chodzi o urlop, o krótki wyskok tu czy tam. Kocham to doświadczenie, gdy jadę gdzieś na 'czas nieokreślony', nie liczę dni, nigdzie nie pędzę, zżywam się z miejscem, zapuszczam korzenie, jestem beztroski i z dala od wszelkiego szumu. Najlepszym takim miejscem jest dla mnie leśny domek. Tu obcuję z przyrodą. Doświadczam pełnej ciemności nocy (w mieście rzecz nieznana), patrzę w gwiazdy, budzę się ze świtem i śpiewem ptaków, dotykam trawy pod bosymi stopami, smakuję czyste powietrze i leśne aromaty, pracuję w ogrodzie lub majsterkuję przy domu, chodzę na jagody, podziwiam widoki z okolicznych górek, robię zdjęcia, jeżdżę na rowerze, ucinam drzemkę w hamaku, spokojnie oddaję się lekturom, cosik piszę... Przeżywam z bliska burze i cisze, podśpiewuję sobie bez skrępowania, a dla rozrywki wpadam czasem na targ do okolicznego miasteczka lub wypuszczam się na dalsze wycieczki samochodem mknąc całkiem niezłymi puszczańskimi drogami. I tak trwam, np. miesiąc albo nagle stwierdzam że mi się chwilowo znudziło i wracam do Warszawy na jakiś koncert, wystawę lub raut biznesowy... A żona - by znów na parę dni gdzieś się wystroić i poczuć damą w czasie naszych wypadów kulturalnych lub do kawiarni, ale już niedługo potem też zaczyna tęsknić za naszym odludziem... Tylko, czasami, cholera - chwyci mnie jakiś ból, bo pilarka za ciężka lub taszczyłem rower przez zwalone drzewo, i niestety znów nieoczekiwana pauza. Takie to są szczęścia i przypadłości starszego pana 🙂 Ok, jeszcze parę dni i znów żegnaj stolico!
    Love
    1
    ·0 Oceny
  • Osoby posiadające konta z adresem email od Google Gmail mogą mieć problem ze zmianą hasła na Locusmind.one. Google zablokował naszą domenę i nie ma opcji by co kolwiek z tym zrobić. Zalecam używać innych adresów email najlepiej od
    https://mail.proton.me/
    MAIL.PROTON.ME
    Proton Mail
    Proton Mail is based in Switzerland and uses advanced encryption to keep your data safe. Apps available for Android, iOS, and desktop devices.
    Love
    1
    ·0 Oceny
  • Tajemnice Iranu w amerykańskich niezależnych wypowiedziach

    1) Więc kto tak naprawdę mówi prawdę?

    Wiele niezależnych źródeł twierdzi, że nie uderzyliśmy w nic – tylko w tłuczony piasek. Kim Goguen, w swoim raporcie GIA w zeszłą niedzielę, stwierdziła, że miejsce, o którym mowa, było obiektem fuzji jądrowej, zakopanym ponad 230 stóp pod ziemią i praktycznie niezniszczalnym. Były inspektor nuklearny ONZ Scott Ritter od dawna utrzymuje, że Iran nie posiada materiałów jądrowych nadających się do użycia w broni. Tulsi Gabbard, doświadczony analityk wojskowy, powtórzyła tę ocenę, powołując się na ustalenia amerykańskiego wywiadu.

    Tu nie chodzi o to, by opowiadać się po którejś ze stron. Chodzi o to, aby przebić się przez mgłę propagandy, aby znaleźć to, co jest prawdziwe. Żyjemy w świecie, w którym sztuczny strach, nienawiść i nieustanny kryzys są wykorzystywane do usprawiedliwiania wojen, napędzania zysków i zaganiania mas do ściślejszych systemów kontroli. W czasach półprawd i spinu, krytyczne myślenie i rozeznanie są nie tylko pomocne – są niezbędne.

    Historycznie rzecz biorąc, większość wojen toczy się w cyklu 7-letnim. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa już ponad dwie dekady. Dlaczego? Bo wojna stała się modelem biznesowym. Ból, strach i chaos są opłacalne – zwłaszcza dla tych, którzy pociągają za sznurki za kulisami.

    A potem jest to, co kryje się pod spodem – dosłownie. Niektóre doniesienia potwierdzają, że ponad 270 stóp pod ziemią znajduje się obiekt fuzyjny, zaprojektowany tak, aby wytrzymać ataki. Ale oto kluczowe pytanie: czy jest to uran, czy coś zupełnie innego?

    A co, jeśli to tor?

    Fuzja toru jest czysta, bezpieczna i niewiarygodnie tania – potencjalnie najbliższa darmowej energii, do jakiej doszliśmy. Iran jest bogaty w tor. Stany Zjednoczone porzuciły badania nad torem w latach pięćdziesiątych, nie dlatego, że się nie powiodły, ale dlatego, że nie można było ich użyć jako broni. To ma znaczenie.

    Ponieważ, jeśli nie można go przekształcić w broń lub użyć do zatruwania populacji, nie wywołuje to takiej samej kontroli ze strony inspektorów nuklearnych ONZ. To może wyjaśniać, dlaczego tak wielu ekspertów upiera się, że Iran w ogóle nie rozwija broni nuklearnej.

    Weźmy też pod uwagę geopolitykę. Chiny i Rosja, najwierniejsi sojusznicy Iranu, dużo zainwestowały w rozwój toru. I chociaż Chiny są często obsadzane w roli globalnego złoczyńcy, warto zauważyć, że Chiny nie rozpoczęły wojny z żadnym krajem we współczesnej historii. Tor oferuje niezależność energetyczną, a to przeraża obecnych brokerów mocy. Wyjaśnia również, DLACZEGO odmówiliśmy Iranowi podpisania Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Nie można udokumentować, że tor jest bezpieczny, skuteczny i dosłownie kosztuje grosze.

    Izrael naciska na Projekt Wielkiego Izraela, który rozciąga się na części Iraku, Iranu i Afganistanu. Chazarowie chcą przywrócić starożytne szlaki handlowe Jedwabnego Szlaku. Czy naprawdę chodzi tu o "obronę narodową"? Czy chodzi o ziemię, energię i globalną kontrolę?

    Ktoś nas wszystkich okłamuje.

    To nie jest tylko strategia, to jest teatr. Starannie zainscenizowana narracja rozgrywa się dla publiczności, podczas gdy prawdziwe motywy, takie jak kontrola zasobów, tłumienie przełomów energetycznych i dominacja geopolityczna, są pogrzebane zarówno dosłownie, jak i w przenośni.

    Tak, ludzie cierpią. Walka jest prawdziwa. Ale historia, którą nam opowiadano, nie zgadza się ze sobą. DLACZEGO?
    ----
    Tekst od Joanne Weddle Global Consultant, Inspirational Leadership, Organizational Development, Innovative Collaboration, Analysis with a Multidisciplined Approach. Working on a Phil Knight Health and Wellness Project.

    2) Irańskie możliwości przerosły wyobrażenia atakujących? Podziemne bazy i uzbrojenie.
    https://www.youtube.com/watch?v=lrp9Tvv5wME
    Tajemnice Iranu w amerykańskich niezależnych wypowiedziach 1) Więc kto tak naprawdę mówi prawdę? Wiele niezależnych źródeł twierdzi, że nie uderzyliśmy w nic – tylko w tłuczony piasek. Kim Goguen, w swoim raporcie GIA w zeszłą niedzielę, stwierdziła, że miejsce, o którym mowa, było obiektem fuzji jądrowej, zakopanym ponad 230 stóp pod ziemią i praktycznie niezniszczalnym. Były inspektor nuklearny ONZ Scott Ritter od dawna utrzymuje, że Iran nie posiada materiałów jądrowych nadających się do użycia w broni. Tulsi Gabbard, doświadczony analityk wojskowy, powtórzyła tę ocenę, powołując się na ustalenia amerykańskiego wywiadu. Tu nie chodzi o to, by opowiadać się po którejś ze stron. Chodzi o to, aby przebić się przez mgłę propagandy, aby znaleźć to, co jest prawdziwe. Żyjemy w świecie, w którym sztuczny strach, nienawiść i nieustanny kryzys są wykorzystywane do usprawiedliwiania wojen, napędzania zysków i zaganiania mas do ściślejszych systemów kontroli. W czasach półprawd i spinu, krytyczne myślenie i rozeznanie są nie tylko pomocne – są niezbędne. Historycznie rzecz biorąc, większość wojen toczy się w cyklu 7-letnim. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa już ponad dwie dekady. Dlaczego? Bo wojna stała się modelem biznesowym. Ból, strach i chaos są opłacalne – zwłaszcza dla tych, którzy pociągają za sznurki za kulisami. A potem jest to, co kryje się pod spodem – dosłownie. Niektóre doniesienia potwierdzają, że ponad 270 stóp pod ziemią znajduje się obiekt fuzyjny, zaprojektowany tak, aby wytrzymać ataki. Ale oto kluczowe pytanie: czy jest to uran, czy coś zupełnie innego? A co, jeśli to tor? Fuzja toru jest czysta, bezpieczna i niewiarygodnie tania – potencjalnie najbliższa darmowej energii, do jakiej doszliśmy. Iran jest bogaty w tor. Stany Zjednoczone porzuciły badania nad torem w latach pięćdziesiątych, nie dlatego, że się nie powiodły, ale dlatego, że nie można było ich użyć jako broni. To ma znaczenie. Ponieważ, jeśli nie można go przekształcić w broń lub użyć do zatruwania populacji, nie wywołuje to takiej samej kontroli ze strony inspektorów nuklearnych ONZ. To może wyjaśniać, dlaczego tak wielu ekspertów upiera się, że Iran w ogóle nie rozwija broni nuklearnej. Weźmy też pod uwagę geopolitykę. Chiny i Rosja, najwierniejsi sojusznicy Iranu, dużo zainwestowały w rozwój toru. I chociaż Chiny są często obsadzane w roli globalnego złoczyńcy, warto zauważyć, że Chiny nie rozpoczęły wojny z żadnym krajem we współczesnej historii. Tor oferuje niezależność energetyczną, a to przeraża obecnych brokerów mocy. Wyjaśnia również, DLACZEGO odmówiliśmy Iranowi podpisania Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Nie można udokumentować, że tor jest bezpieczny, skuteczny i dosłownie kosztuje grosze. Izrael naciska na Projekt Wielkiego Izraela, który rozciąga się na części Iraku, Iranu i Afganistanu. Chazarowie chcą przywrócić starożytne szlaki handlowe Jedwabnego Szlaku. Czy naprawdę chodzi tu o "obronę narodową"? Czy chodzi o ziemię, energię i globalną kontrolę? Ktoś nas wszystkich okłamuje. To nie jest tylko strategia, to jest teatr. Starannie zainscenizowana narracja rozgrywa się dla publiczności, podczas gdy prawdziwe motywy, takie jak kontrola zasobów, tłumienie przełomów energetycznych i dominacja geopolityczna, są pogrzebane zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Tak, ludzie cierpią. Walka jest prawdziwa. Ale historia, którą nam opowiadano, nie zgadza się ze sobą. DLACZEGO? ---- Tekst od Joanne Weddle Global Consultant, Inspirational Leadership, Organizational Development, Innovative Collaboration, Analysis with a Multidisciplined Approach. Working on a Phil Knight Health and Wellness Project. 2) Irańskie możliwości przerosły wyobrażenia atakujących? Podziemne bazy i uzbrojenie. https://www.youtube.com/watch?v=lrp9Tvv5wME
    Like
    1
    ·0 Oceny
  • https://locusmind.one/groups/Dyskusje
    https://locusmind.one/groups/Dyskusje
    LOCUSMIND.ONE
    LocusMind Dyskusje
    LocusMind.one - Portal
    ·0 Oceny
  • ·0 Oceny
  • 1 Komentarze ·0 Oceny
  • Love
    2
    1 Komentarze ·0 Oceny
Locus https://locusmind.one