https://eschatologia.pl/bankowosc-to-zorganizowana-siec-przestepcza-oparta-na-pozyczaniu-ludziom-pieniedzy-ktore-nie-istnieja-poza-teoria/
Bankowość to zorganizowana sieć przestępcza oparta na pożyczaniu ludziom „pieniędzy”, które nie istnieją (poza teorią). Pożycza na procent pieniądze, których fizycznie nie ma.
Komentarze W.M.
Szwęda 05.05.2025 17:09
Skoro rzekomo banki mogą tworzyć pieniądz z niczego, to po co „bawią” się w udzielanie kredytów? Prawie w ogóle nie chodzi tutaj o pieniądze ale wyłącznie o władzę.
Grohmanon 05.05.2025 18:44
Była taka anegdotka, szła ona mniej więcej tak:
Gdy bawiłem wśród plebsu i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o seks.
Gdy bawiłem wśród pospólstwa i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o mamonę.
Gdy bawiłem wśród arystokracji i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o władzę.
A na pytanie:
„Dlaczego partie nigdy nie starają się stworzyć systemu, w którym kraj tworzy własne pieniądze bez odsetek i pożycza je ludności także bez odsetek.” ?
Odpowiedź brzmi:
Ponieważ to są albo pożyteczni strażacy systemu albo po prostu ich ludzie (magnatowe szabelki). W obu wypadkach osobniki odpowiednio wyselekcjonowane, celem szerszej prezentacji ogłupionemu społeczeństwu.
Szurnięty Mędrzec 06.05.2025 00:18
@Szwęda banki nie tworzą pieniądza ale kreują zera na koncie, to pożyczkobiorca musi swoją pracą stworzyć pieniądz
niecowiedzacy 06.05.2025 00:19
A mnie interesuje jak autor artykułu wyobraża sobie pracę banku za darmo? Bo nie daje żadnej propozycji rozwiązania problemu. A może autor jest wrogiem baków? Działalność bankowa niewiele się różni od jakiejkolwiek innej działalności i musi się opłacać, bo inaczej nie można istnieć. Jednak należy zahamować procenty jakie sobie życzy bank. Musi zostać powołany Urząd Kontroli Cen. Nie należy wykluczać inflacji ale należy ją minimalizować. Dla przykładu dozwolony miesięczny wzrost ceny powinien wynosić na przykład 00,7 %. Gdyby jednak koszty produkcji lub pożyczki wzrosły to należy uzyskać aprobatę Urzędu Kontroli Cen by nie niszczyć producenta czy banku. W ten sposób stało by się jak w przysłowiu: Wilk syty i owca cała.
adm. Maurycy Hawranek 06.05.2025 08:39
Mogą zarabiać tak samo, jak bankowość islamska, która zabrania lichwy (pożyczania na procent). W bankowości islamskiej bank zarabia na opłatach (np. prowizji od nieoprocentowanej pożyczki i karach umownych za opóźnienie spłaty kredytu). Jeśli chodzi o zwykłe pożyczki.
Bankowość islamska zarabia też na partycypowaniu w inwestycjach. Np. jeśli przedsiębiorca chce uruchomić jakiś biznes, bank pożycza mu pieniądze bez procenta, ale partycypuje w jego zyskach do momentu spłaty kredytu i uzgodnionej kwoty zarobku. Np. założysz sklep, zarobisz miesięcznie na czysto 10 000 zł, z czego Twoje jest 9000 zł (90%) a 1000 zł (10%) trafia do banku na spłatę pożyczki. A jak spłacisz, to potem bank zarabia np. przez 12 miesięcy dodatkowo 10% i to jest jego zysk z inwestycji. Bank z jednej strony pożycza pieniądze, ale również ryzykuje, że jeśli sklep upadnie, to ma stratę. Dlatego rozważnie się inwestuje po analizie biznesplanu, a nie wciska kredyt każdemu, kto chce, nawet jeśli ma inwestować w coś, co z góry nie wróży sukcesu (bo nasze banki żerują na odsetkach od kredytu i mogą nasłać komornika, jak twój biznes padnie, i nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za udzielone kredyty). A jak pożyczkobiorca ma problemy finansowe, najpierw próbuje się dogadać z bankiem ws. spłaty (odroczenie, większa liczba rat, zmiana warunków), a dopiero na samym końcu pojawiają się kary umowne i spory sądowe. Nasze banki oparte są na lichwie i zmiennym (niepewnym) oprocentowaniu, wsparte pomocą systemu sądowo-komorniczym, a bankowość islamska na opłatach umownych (stabilnych) i zyskach z poniesionego ryzyka inwestycyjnego, i oparte jest na elastycznych negocjacjach (sąd i komornicy to ostateczność).
Tutaj więcej informacji, ale bankowość islamska działa i ludzie ją chwalą:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bankowosc-islamska-z-czym-to-sie-je-2206656.html
W skrócie różnica jest taka:
Bankowość zachodnia: weź kredyt na procent i go spłać, bo jak nie, to komornik wszystko ci zabierze, np. licytując mieszkanie warte 100 000 zł za pół ceny, pozostawiając z długami. Klient jest „niewolnikiem” banku.
Bankowość islamska: odnieśmy razem sukces i dzielmy się zyskami, rozwiązując wspólnie problemy, a potem kontynuujmy współpracę. Klient jest partnerem banku.
https://eschatologia.pl/bankowosc-to-zorganizowana-siec-przestepcza-oparta-na-pozyczaniu-ludziom-pieniedzy-ktore-nie-istnieja-poza-teoria/
Bankowość to zorganizowana sieć przestępcza oparta na pożyczaniu ludziom „pieniędzy”, które nie istnieją (poza teorią). Pożycza na procent pieniądze, których fizycznie nie ma.
Komentarze W.M.
Szwęda 05.05.2025 17:09
Skoro rzekomo banki mogą tworzyć pieniądz z niczego, to po co „bawią” się w udzielanie kredytów? Prawie w ogóle nie chodzi tutaj o pieniądze ale wyłącznie o władzę.
Grohmanon 05.05.2025 18:44
Była taka anegdotka, szła ona mniej więcej tak:
Gdy bawiłem wśród plebsu i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o seks.
Gdy bawiłem wśród pospólstwa i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o mamonę.
Gdy bawiłem wśród arystokracji i jak nie wiedziano o co chodzi, to chodziło o władzę.
A na pytanie:
„Dlaczego partie nigdy nie starają się stworzyć systemu, w którym kraj tworzy własne pieniądze bez odsetek i pożycza je ludności także bez odsetek.” ?
Odpowiedź brzmi:
Ponieważ to są albo pożyteczni strażacy systemu albo po prostu ich ludzie (magnatowe szabelki). W obu wypadkach osobniki odpowiednio wyselekcjonowane, celem szerszej prezentacji ogłupionemu społeczeństwu.
Szurnięty Mędrzec 06.05.2025 00:18
@Szwęda banki nie tworzą pieniądza ale kreują zera na koncie, to pożyczkobiorca musi swoją pracą stworzyć pieniądz
niecowiedzacy 06.05.2025 00:19
A mnie interesuje jak autor artykułu wyobraża sobie pracę banku za darmo? Bo nie daje żadnej propozycji rozwiązania problemu. A może autor jest wrogiem baków? Działalność bankowa niewiele się różni od jakiejkolwiek innej działalności i musi się opłacać, bo inaczej nie można istnieć. Jednak należy zahamować procenty jakie sobie życzy bank. Musi zostać powołany Urząd Kontroli Cen. Nie należy wykluczać inflacji ale należy ją minimalizować. Dla przykładu dozwolony miesięczny wzrost ceny powinien wynosić na przykład 00,7 %. Gdyby jednak koszty produkcji lub pożyczki wzrosły to należy uzyskać aprobatę Urzędu Kontroli Cen by nie niszczyć producenta czy banku. W ten sposób stało by się jak w przysłowiu: Wilk syty i owca cała.
adm. Maurycy Hawranek 06.05.2025 08:39
Mogą zarabiać tak samo, jak bankowość islamska, która zabrania lichwy (pożyczania na procent). W bankowości islamskiej bank zarabia na opłatach (np. prowizji od nieoprocentowanej pożyczki i karach umownych za opóźnienie spłaty kredytu). Jeśli chodzi o zwykłe pożyczki.
Bankowość islamska zarabia też na partycypowaniu w inwestycjach. Np. jeśli przedsiębiorca chce uruchomić jakiś biznes, bank pożycza mu pieniądze bez procenta, ale partycypuje w jego zyskach do momentu spłaty kredytu i uzgodnionej kwoty zarobku. Np. założysz sklep, zarobisz miesięcznie na czysto 10 000 zł, z czego Twoje jest 9000 zł (90%) a 1000 zł (10%) trafia do banku na spłatę pożyczki. A jak spłacisz, to potem bank zarabia np. przez 12 miesięcy dodatkowo 10% i to jest jego zysk z inwestycji. Bank z jednej strony pożycza pieniądze, ale również ryzykuje, że jeśli sklep upadnie, to ma stratę. Dlatego rozważnie się inwestuje po analizie biznesplanu, a nie wciska kredyt każdemu, kto chce, nawet jeśli ma inwestować w coś, co z góry nie wróży sukcesu (bo nasze banki żerują na odsetkach od kredytu i mogą nasłać komornika, jak twój biznes padnie, i nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za udzielone kredyty). A jak pożyczkobiorca ma problemy finansowe, najpierw próbuje się dogadać z bankiem ws. spłaty (odroczenie, większa liczba rat, zmiana warunków), a dopiero na samym końcu pojawiają się kary umowne i spory sądowe. Nasze banki oparte są na lichwie i zmiennym (niepewnym) oprocentowaniu, wsparte pomocą systemu sądowo-komorniczym, a bankowość islamska na opłatach umownych (stabilnych) i zyskach z poniesionego ryzyka inwestycyjnego, i oparte jest na elastycznych negocjacjach (sąd i komornicy to ostateczność).
Tutaj więcej informacji, ale bankowość islamska działa i ludzie ją chwalą:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bankowosc-islamska-z-czym-to-sie-je-2206656.html
W skrócie różnica jest taka:
Bankowość zachodnia: weź kredyt na procent i go spłać, bo jak nie, to komornik wszystko ci zabierze, np. licytując mieszkanie warte 100 000 zł za pół ceny, pozostawiając z długami. Klient jest „niewolnikiem” banku.
Bankowość islamska: odnieśmy razem sukces i dzielmy się zyskami, rozwiązując wspólnie problemy, a potem kontynuujmy współpracę. Klient jest partnerem banku.