https://nczas.info/2025/04/23/tak-nie-dziala-panstwowa-opieka-zdrowotna-nie-zyje-30-latka/
Tak (nie) działa państwowa opieka zdrowotna
Nie żyje 30-latka. Zbyt długo czekała na transport.
Komentarze W.M.
Bruce Lee 23.04.2025 18:01
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Lekarze mają prawo odwołać się do klauzuli sumienia.
Nawet jeśli go nie mają.
Polacy płacą rocznie w składkach na NFZ 200 mld zł.
Do tego Jerzy O. dokłada 200 mln zł ,rocznie.
Czy to jest kwota wystarczająca?
Ale jeśli tą kwotą dysponuje elita społeczeństwa,
to żadna kwota nie wystarczy,na sprawne funkcjonowanie
Służby Zdrowia,jak oni nie lubią być nazywani.
Zazwyczaj ludzie nie idą na SOR z pierdołami,
mam na myśli rozsądnych ludzi ,bo można stamtąd nie wrócić,
ale w tym przypadku bohaterka z artykułu nie miała wyjścia ,
musiała zaufac lekarzom, Im się marzy aby lekarz to był tzw wolny zawód,
jak za sanacji-za dużo filmów z tej epoki się naoglądali.
Szurnięty Mędrzec 24.04.2025 02:15
Co mnie obchodzi tłumaczenie, że nie było dostępnych karetek ani innych metod transportu, powinny być gotowe bo to należy do obowiązku służby zdrowia
Pamiętajcie, winny się tłumaczy
Grohmanon 24.04.2025 11:33
Gdyby pozwolono ojcu zawieźć córkę to by nie było takiego końcowego efektu.
Wniosek: należałoby umożliwić prawnie w takich rzadkich i wyjątkowych sytuacjach dopuszczanie transportu cywilnego.
Zestaw polowy do adaptacji pojazdu w pseudo-karetkę byłby wówczas na podorędziu, a medycy by pojechali z kierowcą albo nawet zarekwirowaliby taki pojazd chętnego.
https://nczas.info/2025/04/23/tak-nie-dziala-panstwowa-opieka-zdrowotna-nie-zyje-30-latka/
Tak (nie) działa państwowa opieka zdrowotna
Nie żyje 30-latka. Zbyt długo czekała na transport.
Komentarze W.M.
Bruce Lee 23.04.2025 18:01
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Lekarze mają prawo odwołać się do klauzuli sumienia.
Nawet jeśli go nie mają.
Polacy płacą rocznie w składkach na NFZ 200 mld zł.
Do tego Jerzy O. dokłada 200 mln zł ,rocznie.
Czy to jest kwota wystarczająca?
Ale jeśli tą kwotą dysponuje elita społeczeństwa,
to żadna kwota nie wystarczy,na sprawne funkcjonowanie
Służby Zdrowia,jak oni nie lubią być nazywani.
Zazwyczaj ludzie nie idą na SOR z pierdołami,
mam na myśli rozsądnych ludzi ,bo można stamtąd nie wrócić,
ale w tym przypadku bohaterka z artykułu nie miała wyjścia ,
musiała zaufac lekarzom, Im się marzy aby lekarz to był tzw wolny zawód,
jak za sanacji-za dużo filmów z tej epoki się naoglądali.
Szurnięty Mędrzec 24.04.2025 02:15
Co mnie obchodzi tłumaczenie, że nie było dostępnych karetek ani innych metod transportu, powinny być gotowe bo to należy do obowiązku służby zdrowia
Pamiętajcie, winny się tłumaczy
Grohmanon 24.04.2025 11:33
Gdyby pozwolono ojcu zawieźć córkę to by nie było takiego końcowego efektu.
Wniosek: należałoby umożliwić prawnie w takich rzadkich i wyjątkowych sytuacjach dopuszczanie transportu cywilnego.
Zestaw polowy do adaptacji pojazdu w pseudo-karetkę byłby wówczas na podorędziu, a medycy by pojechali z kierowcą albo nawet zarekwirowaliby taki pojazd chętnego.